Tak wygląda najnowszy Volkswagen Transporter T7. Zamienił się w swojego odwiecznego rywala
Volkswagen nareszcie wpadł na pomysł, by Transportera reklamował… Transporter. Jeszcze nigdy ten model tak mocno nie różnił się od Multivana. Ale nowy Volkswagen Transporter ma wiele wspólnego z odwiecznym rywalem.
Spotkałem ostateczne auto budowlańca. Policja podzieliła moje wątpliwości wobec tego Volkswagena T4
Byłem wczoraj w centrum Gdańska i widziałem tego Volkswagena zaparkowanego dokładnie w miejscu ze zdjęcia. Na widok drabin wystających przez dziurę w miejscu tylnej szyby pomyślałem, że to musi być final boss samochodu budowlańca. Nie spodziewałem, się, że natknę się na policyjnego newsa na ten temat kolejnego ranka.
Okazja dnia: ośmioletni, benzynowy Volkswagen Transporter za 37 500 zł? Dzwonię na policję
Policja powie: tak, pozbyliśmy się tych Transporterów na rzecz handlarza. Można sobie kupić używane radiowozy VW Transporter po ciężkiej służbie za bardzo małe pieniądze, ale proponuję szykować się na wymianę silnika.
Skoro wysoki sąd już konfiskuje, to proszę jeszcze zarządzić przepadek tych samochodów dla mnie
Jechałeś po pijaku? Uważaj, bo od wczoraj sąd może uznać, że konfiskuje twój samochód. Skoro tak, to może wysoki sąd przyzna kilka sztuk dla redaktorów Autobloga? Oto moja skromna lista, są na niej tylko cztery samochody.
Wysoki sądzie, proszę skonfiskować tych pięć samochodów. Oczywiście na moją rzecz
Skoro już weszła w życie konfiskata samochodów pijanych kierowców, powinno się wprowadzić system, w którym skonfiskowane auta są rozlosowywane wśród użytkowników dróg z zerowym kontem punktowym.
Ten Volkswagen Transporter ABTe przejechał przez 4 lata tylko 20 km. Wcale mnie to nie dziwi
W Warszawie można kupić czteroletniego Volkswagena T6.1 z przebiegiem 20 km. Od czasu, kiedy wyjechał z fabryki w 2019 r., nikt nim nie chciał jeździć. Doskonale to rozumiem, bo to nietrafiona elektryczna wersja Transporter ABTe.
Gdzie była policja? Skradzionym Volkswagenem T4 zdążył przejechać 250 km, zanim zatrzymał go obywatel
Zgniły Volkswagen T4 pomagał pracownikom na terenie Piotrkowa Trybunalskiego i dzielnie czekał na nich na chodniku. Nagle i bez pytania odjechał nim kompletnie pijany, obcy 31-latek i zabrał go na 250-kilometrowy rajd po województwie łódzkim.
Historia tej kradzieży nadawałaby się na drugą część filmu Podejrzani. Wszystko dlatego, że fabuła tego zdarzenia jest równie zawiła, co ta w filmie i tak samo pokazuje, że policja jest nieskuteczna. To nie mogło wydarzyć się naprawdę. Nikt z 2,5 promila alkoholu we krwi, nie dałby rady ukraść auta, następnie ukraść paliwa na stacji paliw i przejechać tak około 250 km, nie będąc zauważonym przez policję. A jednak ten 31-latek to zrobił i pojechałby pewnie dalej, gdyby nie zatrzymanie obywatelskie.
Opis kradzieży Volkswagena T4 relacjonuje łódzka policja, chociaż nie wiem po co, bo pokazuje jedynie, jak bardzo jest nieskuteczna
Wszystko zaczęło się 28 grudnia 2022 r. w Piotrkowie Trybunalskim. To tam sprawca wykorzystał nieuwagę pracownika użytkującego Volkswagena T4, który pozostawił w stacyjce kluczyki. Pijany 31-latek wsiadł do dostawczaka i odjechał. Po dokonaniu kradzieży auta, mężczyzna pojechał nim do Kamieńska w powiecie radomszczańskim, gdzie na jednej ze stacji dokonał kolejnej kradzieży, tym razem paliwa. Skradzionym Volkswagenem, zatankowanym skradzionym paliwem, kontynuował swoją podróż przez Pabianice i Łódź, by ostatecznie dojechać do Wielunia.
Dopiero w okolicy Wielunia zwrócił na siebie uwagę. Niestety, nie uwagę policji, a osób postronnych. Stało się tak, bo nasz bohater zatrzymał się na kolejnej stacji paliw, z której szedł chwiejnym krokiem do auta, po czym wsiadł i odjechał. Jeden człowiek podejrzewał, że kierowca Volkswagena może być pod wypływem alkoholu i postanowił za nim pojechać. W pewnym momencie świadek zauważył, że Volkswagen zjechał na parking, a więc on również zatrzymał swoje auto i skonfrontował pijanego kierowcę. Podczas dialogu wyczuł woń alkoholu i nie pozwolił mu odjechać. O całym zdarzeniu poinformował policjantów.
Policja odzyskała T4 i zatrzymała sprawcę
Wieluńscy mundurowi natychmiast zatrzymali 31-letniego mieszkańca województwa podkarpackiego i przewieźli do policyjnego aresztu, a tam badanie alkomatem wykazało u niego 2,5 promila alkoholu. Dalsze ustalenia wykazały, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
Po wytrzeźwieniu 31-latek usłyszał zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, kradzieży paliwa na kwotę ponad 500 złotych i kradzieży samochodu. Poza tym odpowie za kierowanie bez wymaganych uprawnień. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Ten Volkswagen T3 kosztuje prawie 2 mln zł. Zobacz, dlaczego to Porsche jest takie drogie
Oto jedno z najrzadszych Porsche w historii. Zaraz, zaraz, przecież to jest VW T3? Trochę tak, ale ten egzemplarz to jedna z kilkunastu sztuk z 6-cylindrowym silnikiem Porsche 911 3.2 Carrera oraz numerem VIN marki Porsche. Konkretnie nazywa się Porsche T3 B32 i kosztuje prawie dwa miliony złotych.