Smart: robimy tylko elektryczne samochody. Również Smart: ale będą miały silniki spalinowe
Zarząd Smarta podjął trudną, męską decyzję i postanowił przyznać się do błędu. Marka mająca skupić się wyłącznie na produkcji samochodów elektrycznych zrobiła hybrydową wersję swojego elektrycznego modelu #5.
Producentom samochodów elektryfikacja w końcu zaczęła wychodzić - szkoda tylko, że bokiem. Smart, który miał produkować wyłącznie samochody elektryczne postanowił podreperować spadającą sprzedaż, wprowadzając hybrydę.
Dotychczas elektrycznego crossovera #5 stworzono w wersji z architekturą elektryczną 400 V z jednym silnikiem o mocy 335 KM, oraz z architekturą 800 V i dwoma silnikami o łącznej mocy do 638 KM. Są one połączone z akumulatorami litowo-jonowymi o pojemności 100 kWh, zapewniającymi zasięg do 740 km.
Sam elektryk to za mało
Kompaktowy crossover Smart #5 posiadający dotychczas jedynie odmianę elektryczną, otrzyma swoją wersję hybrydową typu plug-in. Informację podali sami przedstawiciele Smarta po tym, jak do mediów społecznościowych wyciekły zdjęcia mułów testowych nowych modeli.
Nie wiemy jeszcze nic o dokładnych danych technicznych hybrydowych Smartów. Plotki jednak głoszą, że będą one korzystać z systemu Thor, stosowanego między innymi w modelu Galaxy Starship 7 EM-i, będącym nowym dziełem marki Geely - chińskiego koncernu, do którego należy Smart. Oznaczałoby to turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1.5 i mocy 110 KM i dedykowaną, zelektryfikowaną skrzynię biegów połączone z silnikiem elektrycznym o mocy 215 KM. Energia jest przechowywana w akumulutorze litowo-żelazowo-fosforanowym o pojemności 8,5 kWh lub 19,1 kWh. Zasięg Geely 7EM-i wynosi do 1421 km.
Elektryczny Smart #5 ma trafić do europejskich salonów w połowie bieżącego roku. Wersja PHEV powinna się pojawić w 2026 r.
Więcej o samochodach elektrycznych z Chin przeczytasz tutaj:
„No słuchajcie, głupio wyszło z tymi elektrykami”
Smart obecnie to zupełnie inna marka niż ten Smart, którego my pamiętamy z ultrakrótkich miejskich jeździdeł. Gdy 27 lat temu wprowadzano na rynek malutkiego CityCoupe (później przemianowanego na Fortwo) nikt się nie spodziewał, co się stanie w 2019 r. - wówczas Daimler postanowił restrukturyzować spółkę Smart, poprzez umowę z chińskim Geely. Zamiast wyłącznie miejskich samochodów przeszli na produkcję samochodów wyłącznie elektrycznych, choć początkowo także wyłącznie miejskich. Szybko jednak pojawiały się kolejne, coraz większe modele, tylko napęd pozostawał ten sam. Smart oznaczony numerem 5, na którego rynkowy debiut jeszcze czekamy, to już potężny SUV. Jednak i napęd w końcu ulegnie zmianie.
Decyzję o wprowadzeniu wersji elektrycznej podjęto w reakcji na słabnącą sprzedaż na niektórych rynkach globalnych. Chociażby na rynku chińskim, czyli tam gdzie Smartowi zależy najbardziej, auta hybrydowe typu plug-in oraz samochody elektryczne z przedłużaczami zasięgu notują ostatnio znaczne przyrosty sprzedaży względem zwykłych modeli na prąd.
Zresztą nie tylko Smart idzie drogą „spalinizacji”. Przedstawiciele innej marka koncernu Geely zajmującej się sprzedażą samochodów elektrycznych - Zeekr - potwierdziła plany wprowadzenia na rynek trzech hybryd typu plug-in jeszcze w bieżącym roku.