Skoda Superb za pół miliona na sprzedaż. W Polsce byłby na nią jeden klient
Skoda Superb za pół miliona złotych jest na sprzedaż na niemieckim portalu ogłoszeniowym. To egzemplarz opancerzony… w sam raz dla pewnego ważnego polskiego polityka, który jest znany z zasiadania na tylnej kanapie Skody.
Skoda Superb kiedyś potrafiła kosztować sporo mniej niż sto tysięcy złotych. Mówimy o wciąż jeszcze aktualnej generacji tego modelu i o egzemplarzach fabrycznie nowych – tyle że takie ceny obowiązywały niedługo po debiucie trzeciej odsłony tego modelu. Znam kogoś, kto wtedy nie kupił takiego auta, a potem ceny wzrosły i teraz żałuje. W tej chwili tanio nie jest – delikatnie mówiąc. Ale i tak widok Skody Superb za 125 000 euro – czyli równowartość 550 tysięcy złotych – może dziwić.
Skoda Superb za pół miliona złotych została wystawiona na niemieckim portalu ogłoszeniowym
Jako pierwszy o tej ofercie napisał portal magazynauto.pl. Czy to już? Czy Skody tak podrożały? Nie do końca. Sprzedającym ten egzemplarz jest firma Inter-auto Belgrade. Przedsiębiorstwo ze stolicy Serbii od ponad 15 lat zajmuje się zwiększaniem bezpieczeństwa samochodów… ale bynajmniej nie chodzi o montaż dodatkowych poduszek powietrznych.
Wyjątkowo drogi Superb jest opancerzony. Mówimy o zabezpieczeniu klasy BR5. Skoda wytrzyma ostrzał z karabinu maszynowego, jak również trzy trafienia pociskami kalibru 7,62 mm w ten sam punkt z odległości 10 metrów.
Oprócz opancerzenia, ma także m.in. specjalnie zabezpieczony akumulator, zbiornik paliwa czy silnik, a do bagażnika o wiele trudniej się dostać, np. by ukraść z niego jakieś kosztowności czy dokumenty. Ile waży taka Skoda? Nie wiadomo, ale masa własna z pewnością sprawia, że 280-konny silnik 2.0 TSI (połączony z napędem na cztery koła i skrzynią automatyczną DSG) ma tutaj o wiele więcej roboty. O ile seryjny Superb z takim napędem to naprawdę szybkie auto, o tyle opancerzona Skoda Superb za pół miliona złotych może być już nieco ślamazarna.
Taki samochód jest dobry, bo niepozorny
Jeśli ktoś boi się o swoje życie i zdrowie, nie powinien rzucać się w oczy. Przejazd przez miasto w kolumnie Mercedesów klasy G albo BMW serii 7 nie pozostanie niezauważony. Srebrna Skoda – taka sama, jaką jeździ zastępca kierownika działu finansów w waszej firmie – może przemykać, nie budząc niczyich emocji ani podejrzeń.
Wiecie dobrze, kto w Polsce lubi być wożony na tylnej kanapie Superba. Może jego egzemplarz też jest opancerzony?
Źródło zdjęć: ogłoszenie na Mobile.de, autor: Inter-car Belgrade