Debiutuje odświeżone Renault Kadjar. Jest też nowa wersja specjalna
Kiedy przychodzi czas na odświeżenie samochodu popularnego ze względu na jego wygląd, trzeba być bardzo ostrożnym. Renault w przypadku nowego Kadjara było tak ostrożne, że zmian trzeba szukać z lupą.

Przynajmniej jeśli chodzi o zmiany zewnętrzne. Odróżnienie oryginalnego modelu z 2015 r. od tego pozmianowego będzie ćwiczeniem głównie dla największych fanów marki.
Nowy Renault Kadjar - co się zmieniło?
Szczegóły, niemal wyłącznie szczegóły. Renault zdecydowało się przemodelować przedni i tylny zderzak, minimalizując tym samym powierzchnię, której nie pokrywał lakier. W konsekwencji inaczej wyglądają teraz chociażby przednie światła przecimgłowe, grill jest szerszy, a całość dodatkowo ozdobiono w kilku miejscach chromem.
Jeśli ktoś dalej nie widzi różnic, to tak wyglada wersja dotychczasowa:
A tak wersja po liftingu:
Zmiany wprowadzono także w reflektorach. W przypadku głównych świateł z przodu zachowano wprawdzie ich kształt, ale zdecydowano się zintegrować kierunkowskazy ze światłami do jazdy dziennej. Światła przecimgłowe i cofania wyposażono natomiast diody LED.
I to prawie wszystko, jeśli nie liczyć dwóch nowych typów felg w rozmiarach 17 i 19 cali, a także trzech nowych kolorów nadwozia - zielonego (Oural Green), niebieskiego (Iron Blue) i szarego (Highland Grey).
Nowy Renault Kadjar - co nowego w środku?
We wnętrzu zmiany również są głównie kosmetyczne. Zmieniono ekran systemu multimedialno-rozrywkowego (7", obsługa Apple CarPlay) i zmodyfikowano panel kontroli klimatyzacji. Okolice nawiewów, klamek i konsoli centralnej ozdobiono natomiast chromowanymi wstawkami. Przy okazji nowy jest także panel sterowania oknami, a z tyłu, na tunelu środkowym dodano nawiewy powietrza z klimatyzacji dla pasażerów drugiego rzędu.
Lepsze niż w pierwotnej odsłonie Kadjara mają być również fotele. Można je od teraz regulować na długość, wypełniająca je gąbka jest dwa razy gęstsza, a podparcie boczne skuteczniejsze.
Wraz ze zmianami pojawiły się nowe opcje wykończenia wnętrza do wyboru. Oprócz standardowych nowych kolorów i materiałów do wyboru będzie wersja Black Edition, z fotelami wykończonymi alcantarą, czarną podsufitką i specjalnymi... dywanikami. Black Edition w standardzie wyposażona będzie w felgi o średnicy 19 cali i czarne obudowy lusterek.
W momencie premiery odświeżonego Kadjara zadebiutuje też limitowana wersja Wave bazująca na odmianie Life. Niestety ze specjalnej tapicerki i innych dodatkowych opcji cieszyć się będą wyłącznie mieszkańcy Francji - tylko tam bowiem sprzedawana będzie taka odsłona.
Do wyboru będą dwie wersje silnikowe w kilku odmianach.
Pierwszą jest nowy, czterocylindrowy silnik benzynowy 1.3 TCe tworzony wspólnie z Daimlerem, oferowany jako TCe 140 z manualną lub automatyczną skrzynią biegów, a także jako TCe 160, również z manualną i automatyczną skrzynią biegów. Niezależnie od tego, który wariant wybierzemy, nasz silnik i tak wyposażony będzie w filtr cząstek stałych (GPF).
Drugą opcją jest usprawniona jednostka wysokoprężna 1.5 z poprzedniego Kadjara. W wersji podstawowej oferuje 5 KM i 10 Nm więcej niż poprzednik (115 KM), natomiast w wersji mocniejszej - 20 KM więcej (150 KM). Mocniejszą wersję można łączyć z napędem na obie osie.
Premiera? Oczywiście podczas nadchodzących targów w Paryżu. Wtedy też poznamy więcej szczegółów.