Nowy RAM jest najmniej RAM-owym RAM-em w historii RAM-a. Mimo że ma dużą konkurencję
Nowy model marki RAM to chiński pickup Changan Kaicene F70 z innym znaczkiem. Kontynuuje tradycję doczepiania tego logo do aut, na których byśmy się go nie spodziewali.
Sytuacja marki RAM nie jest wesoła. Firma kojarzona z wielkimi i mocnymi pickupami notuje słabe wyniki sprzedaży. Rezultaty w statystykach spadają od dwóch lat. Prowadzi to do odważnych - by nie powiedzieć, że panicznych - ruchów. Dyrektor generalny marki zmienił się już po raz drugi w ciągu niecałego roku. Obecnie, jak podano wczoraj, tę funkcję objęła Christine Feuell. Pełniła wcześniej tę samą rolę w marce Chrysler. Jej celem jest „odzyskanie dynamiki sprzedaży”.
RAM prezentuje też nowy model
Nazywa się 1200. Takie „imię” brzmi nieźle, kojarzy się ze znanym i lubianym 1500. Pewnie jest podobnie muskularny i imponujący, tylko trochę mniejszy… prawda? Nie do końca.
RAM 1200 - który na niektórych rynkach jest oferowany także jako Peugeot Landtrek i Fiat Titano - jest bowiem chińskim pickupem Changan Kaicene F70 ze zmienionym znaczkiem. Powstał on we współpracy między Changanem i PSA - czyli jeszcze za czasów sprzed powstania grupy Stellantis. Nie jest elektryczny. Ma silnik benzynowy 2.4 turbo o mocy 207 KM. Moment obrotowy wynosi tu 319 Nm. Do wyboru - skrzynia automatyczna albo ręczna. Obydwie mają sześć przełożeń. Napęd wędruje na tył albo na cztery koła.
Charakter marki? Amerykański klimat? Nadzwyczajne osiągi, bulgot silnika, imponujące rozmiary? Jak będzie po chińsku "nie ten adres"?
RAM 1200 będzie sprzedawany w Meksyku
Jak na razie nie zanosi się na to, by mógł trafić także na inne rynki. Jeśli któryś z polskich czytelników nie może powstrzymać ekscytacji na myśl o chińsko-francuskim pickupie z amerykańskim znaczkiem, pozostaje mu rezerwacja wczasów w Tulum i polowanie na sprzedawców arbuzów.
RAM ma spore doświadczenie w „inżynierii znaczkowej”. Po amerykańskich drogach jeździ sporo modeli tej marki, które dla nas wyglądają znajomo. Mowa o modelach znanych u nas jako Fiat Doblo i Fiat Ducato. Czyli amerykańscy kierowcy niskich aut też znają ból bycia oślepianym przez światła stojącego z tyłu Ducato. Czy RAM przetrwa? Pomóc ma pierwszy model elektryczny. Oby nie był Citroenem Berlingo EV ze zmienionym logo.
Od wydawcy:
Czytając ten wpis, poczułem klimat meksykańskiego kurortu i ponieważ jest piątek i zaczyna się weekend to dołączam na koniec legendarny już set muzyczny Solomuna z Tulum: