Tak wygląda wnętrze nowego Mercedesa klasy E. Będzie miał Zooma i TikToka
Nowy Mercedes klasy E, którego premiera będzie miała miejsce w 2023 r., odsłonił przed nami swoje wnętrze. Które wygląda jak walka dwóch pomysłów na to, jak powinien wyglądać środek jednej z najlepszych limuzyn (i kombi) na rynku. Wyszło... dziwnie.
Ale zanim wnętrze nowej klasy E, zerknijmy najpierw na to, jak wygląda obecne wnętrze klasy S:
I jak wygląda wnętrze EQE:
I teraz można przejść do wnętrza nowej klasy E, która wygląda jak idealny miks tych dwóch pomysłów. Czyli tak:
Jest tutaj wszystko, a właściwie trochę z tego, trochę z tamtego. Z elektrycznych modeli przeniesiono tutaj dwa wielkie ekrany zatopione w desce rozdzielczej i pokryte jedną taflą szkła. Tak, pasażer ma tutaj swój oddzielny wyświetlacz, nie trzeba go zabawiać rozmową w trakcie jazdy.
Nie zdecydowano się jednak z jakiegoś powodu na zintegrowanie pod szkłem trzeciego ekranu, tego przed kierowcą. Zamiast tego mamy tutaj osobny tablet, taki jak w najnowszej klasie S.
Wygląda to dość specyficznie i właściwie trudno stwierdzić, dlaczego zdecydowano się na taki hybrydowy projekt. W każdym razie - wyświetlacz dla pasażera będzie dodatkiem opcjonalnym i jeśli się na niego nie zdecydujemy, zamiast niego pasażer będzie oglądał sporych rozmiarów element dekoracyjny. No i będziemy musieli z nim rozmawiać, chyba że sięgnie po smartfona.
Z drugiej strony - jeśli zdecydujemy się na taki dodatek, to nie liczmy na to, że będziemy mogli z niego skorzystać jako kierowca, bo mogłoby to nas za bardzo rozpraszać w trakcie jazdy. Po pierwsze - jeśli nie zostanie wykryte obciążenie na fotelu pasażera, ekran będzie tylko cyfrową dekoracją i niczego na nim nie zrobimy. Po drugie - system ma dbać o to, żeby zbyt dynamiczne treści nie rozpraszały kierowcy przez błyskanie w jego kierunku w zasięgu wzroku. I wreszcie po trzecie - kamera we wnętrzu pojazdu będzie monitorować to, czy kierowca nie patrzy w tamtym kierunku zbyt długo. A jeśli tak będzie - zmniejszy jasność wyświetlacza, zachowując przy tym widoczność z perspektywy pasażera.
Szkoda, że wciąż intrygujące rozwiązanie w tym temacie, stosowane w W221, nigdy nie doczekało się następcy.
Właściwie to cała klasa E będzie napakowana nowymi technologiami.
Na pokładzie - oczywiście w większości opcjonalnie - pojawi się m.in. moduł łączności 5G, system audio Burmester 3D, usprawniony system Energizing Comfort, możliwość korzystania z aplikacji takich jak TikTok czy Zoom, a także... opcja wykorzystania pokładowej kamery do zrobienia selfie.
Nowy Mercedes klasy E (2023) - kiedy?
Wiosną 2023 r. Zobaczymy wtedy, jak prezentuje się całość i jak będzie jeździć prawdopodobnie jeden z ostatnich nowych Mercedesów dostępnych z silnikami spalinowymi.
Czytaj również: