REKLAMA

Wiemy, jak będzie wyglądało nowe Lamborghini Countach. Rewelacyjnie

Zawsze chciałem to napisać: TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁO NOWE LAMBORGHINI COUNTACH [ZOBACZ JAK]. Podobno to wyciek oficjalnych wizualizacji.

Lamborghini Countach 2021
REKLAMA
REKLAMA

Pewnie słyszeliście już historię o tym, jak powstała nazwa „Countach”. Gdy jeden z dziennikarzy na początku lat 70. ujrzał prototyp wozu, wydał z siebie okrzyk zachwytu, brzmiący właśnie w ten sposób. Po włosku to coś w rodzaju naszego „o rany!”. Niektórzy tłumaczą to trochę ostrzej.

nowe Lamborghini Countach

Przenieśmy się do roku 2021

Lamborghini właśnie zapowiedziało współczesną wersję Countacha. Jak na razie, mogliśmy zobaczyć tylko zdjęcie egzemplarza szczelnie przykrytego płachtą albo fotografię fragmentu przodu, silnika i wlewu paliwa. W aplikacji dla użytkowników aut z Sant’Agata Bolognese podano też pełną nazwę modelu: Lamborghini Countach LPI800-4. Można się więc spodziewać 800-konnego V12 i napędu na cztery koła. To nie będzie samochód elektryczny, choć początkowo tak myślałem. Wskrzeszenie Countacha byłoby dobrą okazją na debiut Lamborghini EV. Nie tym razem.

Lamborghini Countach 2021

Jest jednak prawie pewne, że współczesny Countach doczeka się jakiejś formy „uhybrydowienia”. Miękka hybryda to minimum.

No dobrze, czy już wiadomo, jak będzie wyglądać?

A może potrzymam was jeszcze chwilę w niepewności? No dobrze, to nie ma sensu. Oto i nowe Lamborghini Countach w całej okazałości.

Czy to oficjalne zdjęcia?

Prawdopodobnie. Opublikował je na Instagramie użytkownik, który na co dzień wrzuca dużo szpiegowskich zdjęć. Hasło „Countach wyciek” pewnie właściciele starych egzemplarzy często wpisują w internecie. Tym razem jednak nie wyciekł olej, tylko zdjęcia. Być może przy pełnej świadomości pracowników marki.

Nowe Lamborghini Countach oficjalnie ujrzy światło dzienne w ten weekend podczas konkursu elegancji w kalifornijskim Pebble Beach. Czy ktoś wykrzyknie tam „Countach!” albo pozwoli sobie na inne wyrażenie zachwytu? Tego nie wiem. Pewne są dwie rzeczy. Po pierwsze, nowa wersja legendarnego modelu już nie szokuje tak, jak stara, bo tym razem wiadomo, czego się spodziewać. Countach z 1974 roku był niczym statek kosmitów, który wpadł na Ziemię, by zapytać o drogę.

REKLAMA
nowe Lamborghini Countach

Po drugie, nowe Lamborghini Countach wygląda rewelacyjnie. To może jeszcze czas na nową Miurę? Niech ma V12 umieszczone poprzecznie!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA