Nowe Audi A6 oficjalnie. Tak wygląda nowy niemiecki hit
Audi zaprezentowało dziś wreszcie oficjalnie nową generację modelu A6. Gdyby ktoś przy tym pytał, o który model chodzi, to uspokajam - o ten, co zawsze.

W związku bowiem ze zmianą strategii dotyczącej zmiany strategii związanej z nazewnictwem, Audi odeszło od pomysłu, żeby elektryczne i spalinowe auta z tego samego segmentu miały inne oznaczenia numeryczne. Audi A6 oznacza więc teraz zarówno auto segmentu E na prąd, jak i na benzynę i olej napędowy.
W skrócie: nowe A6 to faktycznie nowe A6, mimo że przez chwilę było ryzyko, że będzie się nazywać A7. Przy okazji: nowe A4 to dalej A5.
Ale do rzeczy.
Tak wygląda nowe Audi A6.

I nie wypowiecie tej nazwy bez dodawania "Avant", bo zaprezentowane dziś nowe Audi A6 występuje tylko w takiej wersji nadwoziowej. W porównaniu do poprzednika jest o 6 cm dłuższe (4,99 m) i może się pochwalić rozstawem osi na poziomie 2927 mm i szerokością w okolicach 1880 mm.
W kwestii ładowności - do dyspozycji będzie 503 l bagażnika (maksymalnie, w zależności od wybranej wersji napędowej), a po złożeniu tylnej kanapy (40:20:40) dostaniemy do dyspozycji maksymalnie 1534 l pojemności.

Szerokość bagażnika ma przy tym wynosić 1050 mm, co ma pozwolić na wrzucenie do niego "dwóch dużych walizek" jedna obok drugiej.
Nowe Audi A6 - wnętrze
Wygląda tak i - niestety - nie jest zaskoczeniem.

Niestety, bo o ile całość wygląda całkiem dobrze, o tyle trzeci ekran, ten dla pasażera, po raz kolejny wygląda na doprojektowany i domontowany po tym, jak już zatwierdzona została cała reszta projektu i pasuje tutaj raczej umiarkowanie.

Na pocieszenie - wnętrze od góry będzie mógł wieńczyć panoramiczny szkalny dach z opcją selektywnego przyciemniania, z dziewięcioma osobnymi segmentami. Oznacza to, że będziemy mogli np. przyciemnić część tylko nad drugim rzędem albo pokazywać znajomym - w ramach ciekawostki - takie układy jak ten na poniższym zdjęciu:

Poza tym o wnętrzu nowego Audi A6 Avant warto wiedzieć m.in. to, że centralny wyświetlacz w kokpicie jest zakrzywiony, wykonany w technologii OLED i ma 14,5 cala przekątnej. Cyfrowe zegary będą natomiast prezentowane na panelu o przekątnej 11,9 cala, natomiast pasażer dostanie 10,9 cali przekątnej i ma nie narzekać.
Kierowca natomiast pewnie bardziej i tak ucieszy się z opcjonalnego, konfigurowalnego HUD-a, którego powierzchnia wyświetlania ma być ponoć o 85 proc. większa niż poprzednio.

Poza tym we wnętrzu będzie mógł się znaleźć m.in. system audio Bang & Olufsen, składający się z 16 lub 20 głośników i dysponujący mocą od 685 do 810 W. Na liście opcji znajdzie się też m.in. czterostrefowa klimatyzacja, pakiet kontroli jakości powietrza czy miękkie domykanie drzwi.
Nowe Audi A6 - jak to jeździ?

Według producenta - lepiej i bardziej bezpośrednio niż poprzednik. W standardzie znajdziemy też m.in. progresywny układ kierowniczy, a opcjonalnie dostępny będzie system czterech kół skrętnych (w połączeniu z quattro). Jeśli wyposażymy w niego samochód, przy prędkości do 60 km/h tylne koła będą skręcać - do 5 stopni - w kierunku przeciwnym do skrętu kół, natomiast powyżej tej granicy tylne koła będą skręcać w tym samym kierunku, co przednie. Na liście opcji pojawią się też trzy wersje zawieszenia - standardowe, sportowe (-20 mm) i adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne. Maksymalna średnica felgi wyniesie przy tym 21 cali.
Przy okazji w Audi A6 pojawia się też system hamulcowy brake by wire i w wariantach z układem MHEV system ma odpowiadać za obliczenie, czy odpowiedniego hamowania nie uda się przypadkiem uzyskać przez hamowanie rekuperacyjne, czy należy sięgnąć do faktycznego układu hamulcowego.
Nowe Audi A6 - silniki

Na początek trzy opcje, przyc zym podstawową będzie A6 Avant TFSI 150 kW, czyli benzynowe 2 litry o mocy 204 KM. Sprint do setki zakończy się po 8,3 s, maksymalna prędkość to 240 km, a do napędu wykorzystywana jest przednia oś.
Jeśli ktoś woli napęd na obie osie, to będzie musiał zerknąć albo na diesla, albo na mocniejszą benzynę. 2-litrowe TDI o mocy 204 KM będzie dostępne albo z napędem na przód, albo na obie osie i na przyspieszenie do 100 km będzie potrzebowało 7,9 s (FWD) lub 7 s (AWD). Przy okazji - A6 TDI to MHEV, korzystające z dodatkowych 24 KM elektrycznego wsparcia.
Gdyby komuś 7 sekund nie wystarczyło, to na szczycie gamy stanie A6 Avant TFSI quattro 270 kW, czyli 3-litrowe V6 o mocy 367 KM, oferowane wyłącznie z napędem na obie osie. Sprint do setki? 4,7 s.
Nowe Audi A6 - cena
58 000 euro (242 000 zł) za wersję benzynową i 61 700 euro (257 000 zł) za 2.0 TDI. Ceny najmocniejszej wersji póki co nie podano.
Pierwsze egzemplarze nowego A6 mają trafić do klientów w maju 2025 r.