REKLAMA

Już nie Tesla, teraz Dacia. Na listach sprzedaży wraca stary porządek świata. Spokojnie, nie na długo

Tesla Model Y nie jest już najlepiej sprzedającym się samochodem w Europie. Spokojnie, to zapewne chwilowe zawirowania, wkrótce wszystko wróci do normy.

najlepiej sprzedające się samochody w europie
REKLAMA

W zeszłym roku branża motoryzacyjna doznała szoku. Starzy gracze zapewne drapali się w głowy, chodząc w kółko po swoich gabinetach i pytając pod nosem „jak to możliwe? Jak to się stało?”. Szacownym prezesom przybyło po siwym włosie. Okazało się, że w motoryzacji wszystko może się zdarzyć. Co dokładnie miało miejsce?

REKLAMA

Tesla Model Y została koronowana na króla i cesarza sprzedaży

W 2023 roku Model Y zdobył zarówno tytuł bestsellera w Europie, jak i na świecie. Na Starym Kontynencie klientów znalazło ponad ćwierć miliona egzemplarzy. Mówimy o zwycięzcy w kategorii „samochód”, a nie tylko „samochód elektryczny”. Szokujące i pokazujące, jak zmienia się układ sił. A jednocześnie trudno się dziwić temu sukcesowi, bo kombinacja „dobre parametry za niezłą cenę” zawsze się sprzeda, zwłaszcza jeśli dodamy do tego jeszcze posypkę z nowości, ekologii i gadżeciarstwa. Choć to i tak droższy samochód niż reszta konkurentów z listy hitów.

Jak jest w 2024 roku?

Według danych z rynków Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii z pierwszej połowy tego roku, na rynku wrócił dawny porządek. Liderem jest Dacia Sandero. Budżetowy wóz koncernu Renault skusił 143 596 klientów. Na drugim miejscu - wieczny przebój, czyli VW Golf (126 993 aut). Brązowy medal przypadł Renault Clio (114 623 sztuk). Kolejne pozycje z Top 10 to: VW T-Roc (najwyżej notowany SUV), Peugeot 208, Skoda Octavia, Citroen C3, Tesla Model Y, Toyota Yaris Cross, Toyota Yaris. Na wynik dwóch ostatnich aut spory wpływ ma zapewne rynek polski.

Czyli Tesla Model Y spadła na ósme miejsce

Jak na razie, wszystko jest prawie „po staremu” i spalinowo. Spokojnie, to nie potrwa długo. Owszem, elektryczny zakątek rynku przechodzi obecnie pewne wahania, m.in. za sprawą zakończenia programu dopłat w Niemczech. Ale Tesla Model Y niedługo przejdzie lifting, otrzyma lepsze parametry, ciekawszy wygląd i pewnie jeszcze stanieje. Niektórzy klienci mogą wstrzymywać się z zakupami, bo nie chcą jeździć starym modelem.

REKLAMA

Tesla zapewne wróci na szczyt albo przynajmniej na podium. Pora przyzwyczajać się do nowego porządku. Niedługo wszystko znowu wywróci się do góry nogami. Jeszcze zatęsknimy za czasami dominacji amerykańskiej firmy, bo nowy lider będzie chiński. Pytanie tylko, czy jeszcze w tej dekadzie. Bardzo możliwe.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA