REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Morskie Oko: na parking tylko z biletem kupionym online. W końcu sensowne zmiany w samiuśkich Tatrach

W końcu na parking na Łysej Polanie i w Palenicy Białczańskiej będzie można wjechać tylko z biletem kupionym online, ale i tak nad Morskie Oko lepiej udać się busem. Taniej, szybciej i bez zbędnego generowania korków. 

24.07.2021
13:48
tatry zakaz samochodów spalinowych
REKLAMA
REKLAMA

Jak co roku o tej porze Tatry przeżywają najazd turystów. Większość z nich przyjechała w góry własnym samochodem i niestety nie zamierza z niego rezygnować, nawet wtedy, gdy komunikacja autobusowa jest znacznie wygodniejsza niż prywatna. W końcu przywiązanie do samochodu jest w narodzie silne. Na Morskie Oko codziennie w sezonie wchodzi około 10-15 tysięcy osób, a rocznie szlak na Morskie Oko pokonuje około miliona turystów. Tylko część z nich przyjeżdża na szlak komunikacją zbiorową. Reszta przyjeżdża samochodem i marnuje czas na kolejki. Na szczęście w tym roku w końcu skończy się stanie w kolejkach w oczekiwaniu na miejsce parkingowe pod Morskim Okiem. Żeby w pełni poczuć ten klimat patologicznych kolejek warto poświęcić chwilę na obejrzenie poniższego nagrania.

Nie mamy tutaj do czynienia z korkiem, tylko z kolejką oczekującą na wolne miejsce parkingowe i możliwość zakupu biletu w formie tradycyjnej

System jest prosty. Jedno auto wyjeżdża, następne wjeżdża. Powoduje to konieczność długotrwałego stania w pracujących autach. Piękne, czyste i spokojne góry nasycają się smrodem spalin, a ryby się duszą. Czasem do rozładowania kolejek potrzebna jest policja, która zamyka drogę do czasu, aż sytuacja ulegnie poprawie. Dodatkowo w rejonie Łysej Polany zmieniono organizację ruchu i postój samochodem w miejscu niewyznaczonym może skończyć się mandatem w wysokości 100 zł plus 1 pkt karny oraz odholowaniem auta, co kosztuje 400 zł plus 30 zł za każdą rozpoczętą dobę.

Turyści nie chcą korzystać z wygodniejszych połączeń busami. Sytuacja stała się na tyle poważna, że już jakiś czas temu udostępniono pewną pulę biletów parkingowych, które można było nabyć wyłącznie online. Pozostawiono jednak możliwość kupna biletu w kasie przed wjazdem na parking. Od 2 sierpnia ma się to zmienić.

Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, że by pchać się na Morskie Oko i liczyć na to, że parking będzie pusty

Pewnego dnia ktoś z TPN-u wyszedł na halę i pomyślał: Kruca fuks, dość. Ile można stać w kolejkach na parking. Ani to dobre, ani mądre, a jakie czasochłonne. Co te turysty w tym widzą? Postanowiono coś z tym zrobić. Nie będzie już możliwości zakupu biletu w kasie parkingu, tylko online, nawet jeżeli są wolne miejsca. Dzięki temu na każdy dzień będzie przypisana stała liczba biletów, a po jej wyczerpaniu trzeba będzie szukać innego terminu. Dzięki takiemu rozwiązaniu każdy, kto kupi bilet, będzie miał zagwarantowane miejsce do parkowania w danym dniu. Skończy się jazda na tzw. przypał, że a nuż się uda znaleźć wolne miejsce, najwyżej postoi się godzinę lub dwie w kolejce. Nie trzeba będzie zrywać się skoro świt, tylko można będzie przyjechać o dowolnej porze. Koszt parkingu to 35 zł, czyli o 15 zł taniej niż do tej pory kosztował bilet kupiony na miejscu. Wspaniałe, mądre i potrzebne rozwiązanie. Szkoda, że wprowadzono je tak późno.

A co w sytuacji, gdy nie będzie wolnych miejsc?

Trzeba albo zmienić termin wizyty, albo skorzystać z parkingów alternatywnych na terenie gminy Bukowina oraz na Polanie Zgorzelisko. Z tych miejsc jest możliwość dojazdu do Morskiego Oka komunikacją zbiorową. Można również w ogóle zrezygnować z własnego samochodu i od razu pojechać komunikacją zbiorową. Od razu napiszę, żeby była jasność – bombelki nie umierają w busach, ba nawet potrafią wejść na szlak. Sprawdziłem ze swoim. Innych typowych wymówek nawet nie chce mi się wymieniać i obalać, hej!

A skąd mam wiedzieć, jaka będzie pogoda danego dnia?

Z prognozy pogody [badum-tss]. Albo można spytać się jakiegoś górala. Oni podobno się na tym dobrze znają, a przynajmniej tak wynika z tego, co pokazują programy śniadaniowe. Bilety najlepiej kupić z wyprzedzeniem, a jeżeli prognozy są złe, to bilety można zwrócić do godz. 12 dzień przed datą, na którą zarezerwowaliśmy miejsce.

A jak nie mam internetu?

REKLAMA

To nie czytasz Autobloga. Ale mądrzy górale pomyśleli o takich przypadkach i zachowali możliwość kupna biletu w Punkcie Informacji Turystycznej (ul. Chałubińskiego 44 w Zakopanem), który czynny jest codziennie. Jak widać, nie ma żadnych problemów, są tylko etatowi narzekacze. Idea rezerwowania miejsc parkingowych jest wspaniała i mam nadzieję, że rozleje się na kolejne miejsca w kraju. Niech parking na szlaku na Morskie Oko da nam przykład, jak parkować mamy.

Zdjęcie główne: Wojciech PortnickiUnsplash

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA