Mercedes szykuje nowego SUV-a. Kupujący będą mieć dylemat
Najnowszy Mercedes GLA ma wejść na rynek w przyszłym roku. Pojawią się wersje elektryczna i spalinowa. To coś dla tych, dla których nowe CLA jest zbyt mało nadmuchane.

Mercedesy z tak zwanych „tanich linii”, czyli przede wszystkim CLA i GLA, są ulubionymi autami początkujących influencerów. Wyglądają na droższe niż są naprawdę, można je kupić lub wynająć relatywnie tanio, a do tego nie kojarzą się ze statecznymi klientami, zwłaszcza przy CLA. GLA, czyli niewielki crossover/SUV, to coś dla tych, którzy wolą wsiadać nieco wyżej, choć jeszcze 20 lat temu powiedzielibyśmy, że to po prostu kompakt.
Nadjeżdża nowy Mercedes GLA
Skoro niedawno powitaliśmy na rynku najświeższe CLA, teraz zbliża się pora debiutu GLA. Jak podaje Autocar, trzecia generacja tego modelu ma zadebiutować w drugiej połowie 2026 roku w wersji w pełni elektrycznej, a na początku 2027 roku w odmianie spalinowej. Model zastąpi jednocześnie obecną, drugą generację GLA z silnikiem benzynowym oraz pierwszą generację elektrycznego EQA.

To będzie wojowniczy samochód
Nowy GLA zostanie najmniejszym członkiem rodziny modeli opartych na platformie o uroczej nazwie MMA (rozwinięcie skrótu jest już mniej ciekawe: Mercedes Modular Architecture).
Zdjęcia zamaskowanych egzemplarzy z testów pokazują, że nadwozie będzie mniej obłe niż w tej chwili. O ile obecne GLA jest narysowane trochę jak van i wygląda na nadmuchany samochód, o tyle nowe ma mieć bardziej dynamiczną linię, z opadającym dachem. Z przodu nie zabraknie grilla z podświetlanymi symbolami gwiazdy w zbyt dużej dawce.
Nowy Mercedes GLA trochę urośnie
Nadwozie zwiększy się do nieco ponad 4500 mm, co zapewne pozwoli wygospodarować więcej miejsca w kabinie (obecny GLA mierzy 4410 mm, a EQA – 4463 mm).
Nie wiemy, jak będzie wyglądać wnętrze, ale zapewne podobnie do tego z nowego CLA - czyli bardzo minimalistycznie, z ekranem przez całą szerokość auta.

Co z napędem? Wersja elektryczna otrzyma taki sam napęd, jak CLA. Do wyboru będą dwie odmiany akumulatorów (58,5 kWh i 85 kWh), a topowa zapewni ponad 700 km zasięgu. Moc: 268 lub 349 KM, z jednego lub dwóch silników. Poza tym, auto szybko się naładuje za sprawą architektury 800V. W 2027 r. planowane jest wprowadzenie przynajmniej dwóch elektrycznych wersji AMG, które otrzymają zaawansowane silniki brytyjskiej firmy Yasa.
Co z wersjami spalinowymi?
Odmiany spalinowe będą korzystać z hybrydowego układu opartego na 1,5-litrowym, turbodoładowanym silniku benzynowym o mocy 136 KM, 163 KM lub 190 KM, współpracującym z 8-biegową skrzynią dwusprzęgłową - tak, jak w CLA. Produkcja GLA będzie się zresztą odbywać tam, gdzie jego niższego „krewnego”, czyli w świeżo przebudowanej fabryce w niemieckim Rastatt. Czekamy na pierwsze zdjęcia, a influencerzy przebierają zdolnością leasingową. Choć najbardziej chcieliby pewnie widzieć wersję spalinową z literami AMG.