Mazda zrobi nowy silnik spalinowy i obiecuje, że nie będzie gorszy od poprzednich. Kibicujemy
Choć silniki SkyActiv-X nie powtórzyły sukcesu starszych SkyActiv-G, Mazda się nie poddaje. Już niedługo do produkcji trafią nowe jednostki SkyActiv-Z, które mają zadziwiać swoją efektywnością. Producent określa je mianem idealnych silników wewnętrznego spalania.

O SkyActiv-Z po raz pierwszy usłyszeliśmy w listopadzie. Szczegółów nie znaliśmy wtedy właściwie żadnych, poza tym, że nowe silniki mają być 4-cylindrowe, mają spełniać najnowsze i najbardziej surowe normy emisji spalin (jak Euro 7). Wiadomo też było, że Mazda dąży do tego, by wartość współczynnika lambda wynosiła 1, co oznaczałoby idealny stosunek powietrza do paliwa, a tym samym spalenie całego paliwa bez żadnych strat.
Te wszystkie zapowiedzi nadal są w grze, ale znamy kolejne szczegóły
Silnik SkyActiv-Z najpierw ma się pojawić w nowej Maździe CX-5 w 2027 r. Będzie mieć 2,5 l pojemności i będzie współpracować z nowym, własnej konstrukcji układem hybrydowym. Wiadomo też, że nowe rozwiązania mają trafić także do jednostek 6-cylindrowych i silników Wankla, ale czy także i one będą oznaczane jako SkyActiv-Z - jeszcze nie wiemy.

Słowo klucz: efektywność
Mazda chce sprawić, by silnik mógł w możliwie jak najszerszym zakresie przełączać się między konwencjonalnym trybem pracy z zapłonem iskrowym, a tym z zapłonem samoczynnym. Widać to doskonale na poniższych wykresach, które pokazują, jak efektywne są poszczególne generacje jednostek SkyActiv w generowaniu momentu obrotowego przy danej prędkości obrotowej silnika. Na osi pionowej wykresów znajduje się średnie ciśnienie użyteczne.

Mazda obiecuje, że osiągi SkyActiv-Z nie pogorszą się względem starszych silników
Jest to o tyle istotna informacja, że zdaniem Japończyków dostosowanie do nowych norm emisji spalin produkowanych obecnie silników skutkowałoby obniżeniem ich osiągów o blisko 30 proc. SkyActiv-Z powinien zapewniać bardzo podobne parametry i dynamikę, ale przy niższym zużyciu paliwa i czystszych spalinach. Nie wskazano niestety, czy przy tych zapowiedziach uwzględnia się już obecność układu hybrydowego - mam nadzieję, że nie, bo byłoby to działanie trochę oszukańcze.
Tak czy owak dobrze, że coś się w tej materii dzieje. Kres silników spalinowych jeszcze nie nadszedł, a Maździe bardzo kibicuję.