REKLAMA

Aston Martin DB5 z klocków Lego - wyciekło zdjęcie, wygląda… strasznie

Na krótko przed przemierą w sieci pojawiło się zdjęcie zestawu z kultowym autem Jamesa Bonda. Liczymy na to, że to fejk, bo wygląda słabo.

Aston Martin DB5 z klocków Lego – wyciekło zdjęcie, wygląda… strasznie
REKLAMA
REKLAMA

O tym, że Lego kolaboruje z Astonem Martinem i Jamesem Bondem bylo wiadomo już jakiś czas temu. W połowie czerwca pojawiły się na Twitterze wpisy, w których Lego zdradziło, że zastanawia się nad stworzeniem modelu w ramach #LicenseToBuild i oznaczyło Astona Martina. Ten w odpowiedzi stwierdził, że ma kilka pomysłów na ten model. Na to wszystko oficjalny profil Jamesa Bonda potwierdził udzielenie autoryzacji.

I już w tym momencie było wiadomo, że do listy zmartwień każdego AFOL-a*, na której widnieje punkt „zorganizować 1700 zł na Bugatti Chirona” dochodzi kolejny - „jak po zakupie Chirona usprawiedliwić zakup Astona Martina”.

Wiadomo, że DB5

Kilka dni temu w sklepie Lego w Budapeszcie pojawiła się możliwość zamówienia w ciemno nowego modelu. Patrząc na grafikę towarzyszącą zamówieniu można było zgadnąć, że na licencji brytyjskiego producenta samochodów i agenta Jej Królewskiej Mości powstanie DB5 - kultowy model, który pojawił się w siedmiu częściach filmowej serii. Zestaw wyceniono na 49 999 forintów, czyli ok. 150 euro, więc spodziewamy się ceny w okolicach 650 zł. 

Jak się można było domyślać, Aston Martin nie powstał w ramach serii Technic - to miejsce zajął licencyjny model Bugatti. Aston powstał w ramach serii Creator. Oznacza to, że próżno w nim szukać technicznych smaczków. Nie będzie miał pracujących tłoków w silniku ani nawet skrętnych przednich kół. Ma możliwie wiernie odzwierciedlać wygląd prawdziwego auta. Jak można się domyślić patrząc na Ferrari F40, Mini, czy VW Garbusa, które już powstały w ramach tej kolekcji, trudno oczekiwać idealnego odtworzenia wyglądu realnego samochodu. 

Jednak ostatni twitterowy wyciek mocno nas rozczarował.

REKLAMA

Na plakietce nadającej Licencję na budowanie właścicielowi zestawu widnieje zdjęcie auta. I niestety samochód na nim wygląda dość słabo - z grubsza jak przeciętny MOC** przygotowany przez fana serii. Mamy cichą nadzieję, że to jakiś fakenews i może podczas premiery zobaczymy bardziej udany projekt. A może w realu będzie wyglądał lepiej? Zobaczymy. Póki co wracamy do składania Chirona. A to musi potrwać.

*AFOL - Adult Fan of Lego - dorosły fan Lego
** MOC- My Own Creation - mój własny projekt

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA