REKLAMA

Oto Kia Ceed kombi i XCeed w wersji plug in hybrid. Do 60 km przejedziesz na samym prądzie

Ile mamy na rynku crossoverów i kompaktowych kombi w wersji hybrydowej, a do tego plug in? Niewiele. A jeśli uwzględniać tylko te w sensownej cenie, to nie ma ich prawie w ogóle. Na szczęście w tym miejscu do gry wchodzi Kia.

kia ceed kombi hybryda
REKLAMA
REKLAMA

Dla małego przypomnienia - niedawno robiliśmy zestawienie wszystkich (albo większości) hybryd typu plug in w Polsce. Najtańszym modelem - kosztującym i tak ponad 130 tys. zł - była Kia Niro Plug-In Hybrid. Potem był kolejny crossover, czyli Countryman od Mini (145 300 zł), minivan BMW 225e (155 500 zł), Prius (159 900 zł), Passat GTE (175 990 zł) i Grandland X (192 450 zł). Cała reszta to auta nie tylko większe, ale też i zdecydowanie droższe - kończąc na Panamerze Turbo za grubo ponad milion złotych.

Czego nie było? Czegoś tańszego - to raz. I czegoś praktycznego, w rodzaju rodzinnego kombi.

Teraz na to wszystko wjeżdża Kia z hybrydowym Ceedem kombi i XCeedem.

W kwestii tego, co pod maską, nie ma raczej żadnego zaskoczenia. Oba samochody będą dostępne z 1,6-litrowym silnikiem benzynowym (105 KM), wspomaganym - lub w niektórych sytuacjach: wyręczanym - przez silnik elektryczny o mocy ok. 60 KM. W sumie taki układ generuje 141 KM i 265 Nm, co może i nie porywa (10,8 s do setki w Ceedzie kombi, 11 s w XCeedzie), ale w takim aucie zdecydowanie powinno wystarczyć.

Do tego dochodzi jeszcze napęd na przednią oś i dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna, ale to już z kolei dość nudne i oczywiste. Zresztą oczywisty jest też cały układ napędowy - w końcu identyczny zastosowano chociażby w innym samochodzie tej marki - wspomnianej już wcześniej Kii Niro Plug-in Hybrid.

To jak nudne, to dlaczego ciekawe?

Ciekawe chociażby dlatego, że Kia Ceed kombi będzie w takiej sytuacji prawdopodobnie pierwszym dostępnym w Polsce kompaktowym kombi, którym można jeździć wyłącznie z wykorzystaniem energii elektrycznej. Zestaw akumulatorów o pojemności 8,9 kWh (identycznie jak w Niro, identycznie jak w XCeedzie) ma zapewnić zasięg około 60 km, więc idealnie sprawdzi się do tego, żeby podwieźć dzieci do szkoły, pojechać do pracy, po pracy skoczyć na zakupy, a potem odebrać dzieci i wrócić do domu. Pewnie po tym wszystkim zostanie jeszcze trochę zasięgu na kolejne kręcenie się po mieście.

Jednocześnie nie powinniśmy też narzekać przy dłuższych wypadach, np. wakacyjnych - w końcu kiedy akumulatory rozładują się do końca i przy jednostajnej jeździe nie będzie ich za bardzo jak naładować, zostaje nam jeszcze silnik spalinowy, którego zapas energii uzupełnimy na każdej stacji benzynowej w kilka minut.

W przypadku XCeeda trudno z kolei mówić o tym, że jest pierwszy - w końcu hybrydowych crossoverów trochę już jest. Z drugiej strony, XCeed - poza oczywiście Stingerem - jest chyba najładniejszym autem w całej gamie marki. Do tego ładnym autem z modnego segmentu. Może być naprawdę dobrze.

Do tego dochodzi jeszcze cena...

Nie, na razie jej nie podano, więc mniej więcej do początku 2020 r. (wtedy oba modele trafią w Europie do sprzedaży) nie wiemy nic na pewno.

Z drugiej strony - może być całkiem ciekawie. Bazowy Ceed kombi kosztuje w końcu 66 990 zł. Naj-naj-najdroższa odmiana to z kolei wydatek rzędu 113 990 zł. Jeśli udałoby się hybrydę plug-in utrzymać gdzieś w tym zakresie, mielibyśmy naprawdę ciekawą propozycję. Plus najtańszą hybrydę plug-in w Polsce, do tego w uniwersalnym nadwoziu, które sprawdziłoby się zarówno w mieście, jak i w trasie.

Ceny bazowego XCeeda z kolei jeszcze nie znamy, ale pewnie będzie oscylować w okolicach 80-85 tys. zł. Pozostaje pytanie, czy Kia postawi go cenowo ponad Niro, czy może poniżej. Niezależnie jednak od tego, jaka będzie decyzja, całe podium najtańszych hybryd plug-in będzie obstawione przez Kię. I to do tego całkiem sensownymi samochodami. Sprytne.

Ale nie wszystko będzie idealnie.

REKLAMA

Na hybrydyzacji ucierpi niestety chociażby w pewnym stopniu praktyczność obu samochodów. Kia Ceed kombi plug-in będzie mogła zaoferować 437 l pojemności bagażnika, podczas gdy jej spalinowy odpowiednik zapewnia... 625 l. Podobnie jest z XCeedem - hybrydowa wersja oferuje 291 l (auć!), natomiast spalinowa - 426 l.

Jest różnica i to zauważalna. Z drugiej strony - biorąc pod uwagę, że to raczej auta kupowane do jazdy po mieście, dramatu być nie powinno.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA