Pierwsze europejskie ceny Kii Xceed już są. Zapowiada się piękne auto w świetnej cenie

Na niemieckiej stronie Kii pojawiła się plansza prowadząca do podstrony, na której podana jego kwota, od której zaczynać się będzie cennik Kii Xceed.

Co daje nam - w przeliczeniu na złotówki, około 93 299 zł. Sporo, ale trzeba też pamiętać, że w Niemczech bazowa wersja Kii Ceed kosztuje 15 990 euro, czyli niemal 70 tys. zł. Dla porównania, u nas Ceed startuje od 62 990 zł, czyli o ok. 7 tys. zł taniej. Podobnie za Proceeda trzeba za naszą zachodnią granicą zapłacić 121 tys. zł, a u nas cennik otwiera kwota trochę poniżej 95 tys. zł.

Jeśli natomiast chodzi o dopłatę pomiędzy klasycznym Ceedem a Xceedem, to wynosi ona 5400 euro, czyli 23 554 zł. Można więc zgodzić się z wyliczeniami Samaru, według których Kia Xceed w Polsce powinna kosztować około 80 tys. zł na start. No, może bliżej 85 tys. zł.

W dniu premiery Adam opisał Xceeda jako mieszankę hatchbacka, SUV-a/crossovera i coupe. I... coś w tym jest.

Ze standardowej wersji pozostały tu właściwie tylko przednie drzwi - cała reszta została przemodelowana i oczywiście - zgodnie z obecnymi trendami - podniesiona. Zamiast jednak robić nudnawego crossovera, Kia zdecydowała się na ostro opadającą linię dachu, przez co uzyskaliśmy... nie, nie coupe. Niech będzie, że uzyskaliśmy fastbacka.

Niezależnie jednak od tego, jak określimy nadwozie nowej Kii, wygląda ono naprawdę dobrze. Nie tak dobrze jak Proceed, ale z tym modelem łączy go jeden detal (poza podstawą do modyfikacji).

Tym detalem jest fakt, że żeby znaleźć konkurencję dla Xceeda, trzeba przeskoczyć o półkę w górę. I tak jak Proceeda najczęściej porównuje się do Mercedesa CLA Shooting Brake (genialny zabieg marketingowy!), tak Xceeda pewnie najczęściej będzie porównywać się do BMW X2 (albo Q2). Nikt mi nie wmówi, że ten złoty lakier jest całkowicie przypadkowy.

Wróćmy jeszcze na chwilę do tego, za co dopłacamy, poza tym, co widać gołym okiem. Czym różni się Xceed od Ceeda w wersji hatchback? Między innymi:

Poza tym wspólny jest - co raczej nie dziwi - rozstaw osi, który wynosi 2650 mm.

Rozstrzał mocy i pojemności będzie dość spory. Bazową jednostką będzie trzycylindrowe 1,0 o mocy 120 KM. Wyżej niej znajdzie się 1,4 o mocy 140 KM, a także 1,6, zapewniające aż 204 KM. W ofercie znajdą się także dwie jednostki wysokoprężne, a właściwie jedna jednostka (1,6) w dwóch wariantach mocy - 115 i 136 KM.

Do tego zagadnienia można podejść na dwa sposoby. Jeśli chodzi o samochody kompaktowe w wersji podniesionej albo ucrossoverowionej, to jest ich sporo. Niemal identyczne wymiary ma Skoda Karoq (4382 mm), startująca jednak od 90 550 zł i zdecydowanie nie wyglądająca tak efektownie. Od 90 700 zł, a właściwie 76 100 zł w promocji, startuje z kolei Ford Focus Active, choć tutaj z kolei mniej jest suvowatości, a więcej po prostu podniesionego, klasycznego auta kompaktowego. Niby lifestylowy jest T-Roc (od 84 190 zł), ale na tle Xceeda wygląda też jakoś blado.

I tak małe SUV-y i crossovery, a także podniesione hatchbacki można wymieniać pewnie jeszcze długo, ale problem pozostaje jeden - żaden z nich nie wygląda równie ciekawie jak Xceed. Tak samo jak mało które kompaktowe kombi popularnych marek wygląda równie dobrze, co Proceed.

A raczej trochę nie na miejscu jest otwieranie jednocześnie cennika Kii Xceed i BMW X2 albo Audi Q2. Sprytny ruch Kio, zdecydowanie sprytny...