REKLAMA

Kamperem na wakacje? Szwedzi sprawdzili, jak takie auta zachowują się przy zderzeniu. Jest źle

Testy zderzeniowe dwóch popularnych modeli ujawniają słabości konstrukcji domów na kółkach.

kamper test zderzeniowy
REKLAMA
REKLAMA

Szwedzi wciąż pracują nad pochodzącym z 1997 r. projektem Vision Zero, który zakłada, że do 2020 uda się pożegnać na zawsze problem poważnych obrażeń i wypadków śmiertelnych na drogach. Zapewne nie da się osiągnąć tego celu w zakładanym terminie, ale z roku na rok na tamtejszych drogach ginie coraz mniej ludzi.

Od 2014 r. bardzo szybko rośnie liczba takich pojazdów zarejestrowanych w Szwecji - według wspomnianego urzędu, w 2018 r. zarejestrowano ich o połowę więcej niż w 2014, a według danych z 2017 r. jeździło ich po Szwecji ok. 80 tys. sztuk.

By sprawdzić jaki poziom bezpieczeństwa zapewniają pojazdy tego typu, szwedzki Inspektorat przeprowadził dwa testy zderzeniowe. Przygotowano je na takich zasadach, na jakich EuroNCAP rozbija samochody osobowe. W tym przypadku sprawdzono jak kampery zachowują się podczas uderzenia przednią częścią nadwozia w stałą przeszkodę. Na stronie urzędu można przeczytać, że uderzenie odpowiada sytuacji, w której kamper uderza w samochód osobowy z prędkością 90 km/h.

Do testu wykorzystano dwa pojazdy - jeden zbudowany przy wykorzystaniu podwozia i kabiny zwykłego samochodu dostawczego (Fiat Ducato, Peugeot Boxer, Citroen Jumper) z zabudową w części bagażowej, a drugi również z kabiną skonstruowaną przez producenta kamperów. Według Szwedów 84 proc. tamtejszych kamperów powstaje właśnie na bazie wspólnej konstrukcji FCA i PSA.

Testy uwieczniono i ich zapis wraz z komentarzem można obejrzeć na Youtube.

W obu przypadkach kierowca właściwie nie miał szans.

Nadwozie uległo znacznej deformacji, a przeszkoda wdarła się głęboko do kabiny poważnie zagrażając życiu kierowcy, albo w najlepszym przypadku powodując poważne obrażenia. Kamper z kabiną dostawczaka zachował się odrobinę lepiej, ale wciąż poziom bezpieczeństwa takiego pojazdu mocno odstawał od osobówkowych standardów. 

Według testujących również pasażerowie byli narażeni na bardzo poważne obrażenia. Zagrożeniem dla nich były nie tylko słabości konstrukcji pojazdu, ale również elementy wyposażenia, które zaczęły się przemieszczać w chwili wypadku. 

Szwedzi chcą doprowadzić do sytuacji, w której kampery również trafią na listę pojazdów testowanych przez EuroNCAP.

I będą namawiać ich producentów do zwiększania poziomu bezpieczeństwa. 

Natomiast korzystającym ze środków transportu tego typu zalecają wybieranie dróg z barierami rozdzielającymi przeciwne pasy ruchu. Doradzają przestrzeganie ograniczeń prędkości i porządne zabezpieczanie wszystkich przedmiotów, które mogą się przemieścić w chwili uderzenia. 

REKLAMA

Ciekawe są też komentarze Szwedów pod materiałem wideo na Youtube. Nie brakuje głosów, że należałoby natychmiast zakazać rejestracji pojazdów tego typu. Albo co najmniej ograniczyć maksymalną prędkość z jaką może się poruszać pojazd tego typu, np. do 80 km/h.

Prowadzenie kampera zniechęca do szarżowania na drodze. Ale zmęczenie, czy zwyczajny błąd kierowcy, albo innego uczestnika ruchu, może się skończyć tragicznie. Jak się okazuje - tragiczniej niż w osobówce.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA