Spotify zrobiło Rzecz do Samochodu. Takiego Yanosika GTR
Spotify zrobiło rzecz do samochodu, którą nazwało Rzecz do Samochodu. Jest to taka rzecz do samochodu od Spotify.
Schowajcie karty kredytowe, musicie mieć konto Premium na Spotify, żeby mieć tę rzecz do samochodu. A zanim zaczniecie wyśmiewać ten pomysł, BO PRZECIEŻ KAŻDY MA TELEFON, HELLO, to pomyślcie nad zaletami tego rozwiązania. Nie każdy lubi co chwila wyciągać telefon z kieszeni, przypinać, wypinać, odblokowywać, wybierać i celować paluchem w trzęsący się ekran.
Car Thing, czyli Rzecz do Samochodu od Spotify może mieć sens.
Fizyczna emanacja Spotify w samochodzie
Ta rzecz to urządzenie, które umieszczacie na desce rozdzielczej waszego samochodu i obsługujecie przez nie Spotify. Yanosik, oprócz aplikacji na smartfony, sprzedaje też urządzenia, które można zamontować w samochodzie i przez nie obsługiwać dodawać i odczytywać powiadomienia o robotach na drodze. Spotify do samochodu to jest to samo, tylko bez robót.
Niestety wciąż potrzebny jest telefon, można nie wyciągać go z kieszeni (o ile korzystamy z Bluetootha), ale lepiej nie zapominać go z domu. Smartfon pozostaje centrum przesyłu danych i sygnału audio do samochodowych głośników. Można to zrobić za pomocą portu AUX, USB lub łączności Bluetooth. Ale klikać będziemy już Rzecz do Samochodu od Spotify, a nie w ekran smartfona. Musimy tylko zadbać o zapewnienie jej zasilania 12V.
Urządzenie możemy obsługiwać głosowo, dotykowo lub za pomocą pokrętła. Wystarczy powiedzieć Hej, Spotify i wydać odpowiednią komendę z ograniczonego zestawu. Predefiniowanych przycisków do wywoływania ostatniego odcinka ulubionego podcastu wasz telefon raczej nie ma, pokrętła pewnie też nie.
Najprościej odpalając aplikację w telefonie, ale w nowych samochodach coraz częściej gości Android Auto i Apple CarPlay, które trochę to ułatwiają, a trochę psują zabawę w imię bezpieczeństwa, ograniczając możliwość wyszukiwania interesującej nas muzyki.
Korzystając wyłącznie z telefonu, wykorzystujemy też mapy. Android, w odpowiednim trybie pracy, ułatwi tę współpracę. Apple postarał się trochę mniej. Rzecz do Samochodu ma ułatwiać życie, tym którzy korzystają z map i tym, którzy zwyczajnie nie chcą ciągle wpinać telefonu.
Niestety nie rozwiązuje problemów z przesyłaniem dźwięku, który nęka użytkowników starych pojazdów bez gniazda AUX i łączności Bluetooth. Sam nie pobiera danych i nie umożliwia pracy bez telefonu. Pechowcy korzystający ze Spotify Rzecz do Samochodu, mogą napotkać koszmar wielu kabelków. Jeden do zasilania Rzeczy, drugi do przesyłu dźwięku przez AUX i jeszcze jeden, żeby ładować telefon. Bluetooth trochę uprości tę pajęczynę, ale rewolucja to nie jest.
Ile kosztuje Rzecz do Samochodu od Spotify?
Rzecz do Samochodu to na razie eksperyment i nawet nic nie kosztuje. Niestety udostępniany jest tylko w USA za pokrycie kosztów przesyłki. Oby spodobał się Amerykanom, to może kiedyś trafi i do nas. Jego przewidywana cena to 79,99 dolarów, czyli około 300 zł. Obawiam się, że w Polsce nie znajdzie wielu zwolenników. Gdyby chociaż to Rzecz do Samochodu realizowała przesyłanie dźwięku do samochodowych głośników, to rozwiązanie miałoby więcej sensu. Chyba nikt nie zacznie odkładać tych 300 zł.