Hyundai Ioniq 5 ma ogromny rozstaw kół, ruchomą konsolę i może być mobilną ładowarką
Hyundai Ioniq 5 to najważniejsza premiera Hyundaia w tym roku. W pełni elektryczny crossover ma wyznaczyć nowy kierunek rozwoju marki. Można nim ładować inne samochody.
Po długim oczekiwaniu Hyundai Ioniq 5 zostal zaprezentowany światu. Debiutuje na nowej platformie E-GMP, która od początku powstała z myślą o samochodach elektrycznych. Ioniq 5 zachował wygląd prezentowanego na targach motoryzacyjnych prototypu. Ma lekko kanciasty wygląd, chowane klamki żeby nie zaburzyć linii bocznej. Jak twierdzi Hyundai – Ioniq 5 nazwiązuje bocznym wyglądem do Hyundaia Pony. Nie będę podejmował próby oceny czy tak faktycznie jest. Na potrzeby tekstu będę nazywał go crossoverem bo tak przedstawia go producent. Polska strona nazywa Ioniq 5 SUV-em, a ja widzę po prostu hatchbacka.
Hyundai Ioniq 5 – dane techniczne
Zamiast lusterek bocznych może mieć kamery, ale na zdjęciach prasowych widzimy wersję z lusterkami, bo jak zapowiedział Hyundai, wersja z kamerami nie będzie dostępna na wszystkich rynkach. Wymiary zewnętrzne to 4635 mm długości, 1890 mm szerokości i 1605 mm wysokości. Obie osie dzieli od siebie imponująca odległości 3 metrów. Dzięki temu kabina jest przestronna. Ale to nie to jest jej największą zaletą. Ioniq 5 charakteryzuje się rozwiązaniem, które Hyundai nazywa Universal Island. Za tą nazwą kryje się ruchoma konsola środkowa, a wręcz wyspa, która może być przesunięta o 14 cm do środka pojazdu. Pojemność bagażnika wynosi 531 l, a po złożeniu tylnych foteli rośnie do 1591 l. Przedni bagażnik w wersji z napędem na jedną oś ma 57 l pojemności. W wersji AWD ma 24 l. Auto postawiono na 20-calowych felgach, które zostały zoptymalizowane tak, żeby jak najbardziej poprawiać aerodynamikę.
Hyundai Ioniq 5 - wyposażenie
Na pokładzie znajdą się elektrycznie regulowane fotele, które zostały mocno odchudzone (aż o 30 proc. względem innych modeli Hyundaia), żeby zapewnić jak najwięcej przestrzeni na nogi pasażerom z tyłu. Mają się odchylać maksymalnie do tyłu, dzięki czemu pasażer ma mieć wrażenie, że znajduje się w stanie nieważkości. Wystarczy popatrzeć na tą zadowoloną panią:
Tylne siedzenia mogą być przesunięte do przodu o 13,5 cm. Składają się w proporcji 2:3.
Do wyboru będzie 9 kolorów nadwozia, w tym 5 specjalnych kolorów inspirowanych naturą. Wnętrze występuje w trzech wariantach kolorystycznych. Znajdziemy w nim dwa ekrany o przekątnej 12 cali każdy. Jeden odpowiada za funkcje rozrywkowe, drugi za informacje wyświetlane przed kierowcą. Oprócz tego do samochodu można zamówić wyświetlacz przezierny (HUD) z elementami rozszerzonej rzeczywistości. Samochód może być wyposażony w szereg asystentów bezpieczeństwa od systemu unikania kolizji, po półautonomiczny tryb jazdy Hyundai SmartSense, który do swojego działania wykorzystuje kamery, radar oraz dane z nawigacji żeby kontrolować jazdę po autostradzie.
Hyundai Ioniq 5 to duża moc i szybkie ładowanie
Akumulatory mają dwie pojemności: 58 kWh oraz 72,6 kWh. Do wyboru jest układ z jednym silnikiem (napęd na tył) lub dwoma (napęd AWD). Niezależnie od wybranej opcji prędkość maksymalna wynosi 185 km/h. Ioniq 5 będzie występował w kilku wariantach mocy. Najmocniejszy wariant składa się z dwóch silników elektrycznych które łącznie generują 225 kW (306 KM) i 605 Nm momentu obrotowego i największego akumulatora, . Taka wersja zapewnia sprint do 100 km/h w 5,2 s. Drugi wariant z większą baterią ma napęd wyłącznie na tył i jeden silnik elektryczny, który zapewnia 160 kW (217 KM) i 350 Nm momentu obrotowego, a pierwsze 100 km/h osiąga po 7,4 s.
Mniejszy akumulator również występuje w wersji AWD i 2WD. Odmiana na obie osie ma moc 173 kW (235 KM) 605 Nm momentu, a do osiągnięcia 100 km/h ta wersja potrzebuje 6,1 s. Najsłabszy wariant to 125 kW (170 KM) i 350 Nm momentu przenoszonych na tył. Sprint do setki zajmuje jej 8,5 s.
Hyundai nie podał zasięgów dla poszczególnych wersji. Wiemy tylko, że maksymalny zasięg ma wynosić 480 km wg procedury WLTP. Ioniq 5 obsługuje ładowanie 400 V i 800 V przy użyciu ładowarki 350 kW. Według producenta ma to umożliwić szybkie ładowanie od 10 proc do 80 proc. w 18 minut. Hyundai zapewnia, że 5 minut ładowania ma wystarczyć na uzupełnienie 100 km zasięgu. Chciałbym to zobaczyć w praktyce. Dzięki funkcji Vehicle2Load, auto będzie można wykorzystać jako mobilny powerbank. Dzięki niej można naładować inne urządzenie np. inny samochód elektryczny ładowarką o mocy do 3,6 kW. Co ciekawe, do ładowania tym trybem przewidziano zarówno port na zewnątrz jak i w środku pojazdu. Świetna sprawa.
Hyundai Ioniq 5 trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku.