Pękł mi wspornik kierownicy w hulajnodze Xiaomi M365. Dobrze, że żyję
Gdyby stało się to w innym miejscu niż się stało, zamiast pisać wpisy na Autoblogu mógłbym na przykład jeść szpitalne jedzenie przez rurkę. A wszystko przez mały metalowy wspornik kierownicy.
Nie to, żeby mnie nie ostrzegano. Uważaj, ten element lubi pękać – pisał mi kolega zaznajomiony bliżej z problematyką awarii hulajnogi Xiaomi M365. Nie dokręcaj go na maksa – ostrzegali grupkowicze z Facebooka. Nie dokręciłem więc, a nawet leciutko go poluzowałem, co zaś do pękania, to liczyłem że wcześniej pojawi się jakiś symptom w rodzaju mikropęknięcia widocznego z zewnątrz. Albo przynajmniej podejrzanego luzu.
Nic bardziej mylnego!
Miałem dużo szczęścia, bo awaria nastąpiła na uliczce osiedlowej 100 m od mojego bloku. Kierownica po prostu złożyła się podczas jazdy, nie dając wcześniej żadnych symptomów uszkodzenia. Straciłem natychmiast sterowność, więc wjechałem w żywopłot – gdyby stało się to na jezdni/chodniku przed przejściem dla pieszych czy przejazdem dla rowerów, mógłbym z gracją wpaść pod autobus. „Ale przecież możliwość hamowania została” – może i została, ale nie sposób było z niej skorzystać, kiedy za wszelką cenę ratowałem się przed upadkiem na ziemię. W każdym razie nie polecam złamania kierownicy podczas jazdy.
W domu szczegółowo przyjrzałem się konstrukcji felernego elementu. Jest ona niestety dość głupia. Górna część kierownicy, czyli ta składana, ma metalowy „ząb”, który zaczepia się o część dolną (połączoną z korpusem), a przez środek tego zęba przechodzi gwintowana tulejka ze śrubą. Skręcając śrubę, skracamy tulejkę, a zarazem wyginamy ząb do tyłu, osłabiając jego konstrukcję. Rzeczywiście, jeśli skręcimy zbyt mocno, to ząb musi pęknąć. Problem w tym, że w moim przypadku nie był on skręcony zbyt mocno, ponieważ wtedy nie dawałoby się zablokować kierownicy dźwignią (ząb zahaczałby zbyt mocno o korpus).
Wniosek jest jeden – materiał, z którego go wykonano był beznadziejny
Szybko się dowiedziałem, że za 100 zł można kupić „ten wzmocniony” ząb/wspornik/zaczep z utwardzonej stali, która „nie powinna pęknąć”. Problem w tym, że moja hulajnoga jest na gwarancji i nie bardzo chcę zastępować jej kolejną część elementem niefabrycznym. Zobaczymy co powie sprzedawca – wkrótce aktualizacja „sagi o Xiaomi M365”. Tymczasem idę wyprowadzić Jubilata...