REKLAMA

Oto jak może wyglądać nowa Honda Civic [zobacz rendery]

To musiało się tak skończyć – na podstawie grafik patentowych powstały wizualizacje, które podpowiadają jak może wyglądać nowa Honda Civic, którą zobaczymy w 2021 r.

Honda Civic 2021
REKLAMA
REKLAMA

Kilka dni temu pokazywaliśmy wizualizacje z australijskiego biura patentowego. Tak na marginesie – posiedziałem dziś trochę na tej stronie i znalazłem inne, tajemnicze projekty Hondy. Najciekawszy wydał mi się ten, z 2014 r.:

Wygląda o wiele bardziej nowocześnie niż Civic, ale kamery zamiast lusterek sugerują, że to raczej projekt pojazdu koncepcyjnego, niż kolejnego modelu.

Wracając do Civica, na stronie wspomnianego biura można też wyszukać grafiki prezentujące model obecnej generacji,

jak i obecnego, niedostępnego u nas Accorda:

Nie ma wątpliwości, że nowemu Civikowi bliżej do tego drugiego. Zapowiada się grzeczniej od poprzednika i wygląda na to, że z klimatu będzie bardziej amerykański, niż japoński. Skończyły się ostre linie odważne przetłoczenia i cięcia samurajskiego miecza, za które uwielbiam swój samochód.

Jeśli wierzyć grafikom, z przodu auto w wersji sedan nie będzie się różnić od hatchbacka. W przypadku obecnej generacji różnice są bardzo duże, bo hatchback z przodu wygląda tak:

Do mnie ta druga, bardziej dziarska i odważna stylizacja, przemawia o wiele bardziej. Ale dla większości europejskich klientów, to za wiele – wolimy grzeczniejsze auta.

Malezyjski serwis Wapcar opublikował podrasowane grafiki z biura patentowego. Ktoś dodał kolorki, uwypuklił co trzeba, a w nadkola wstawił efektowne obręcze dużej średnicy.

Honda Civic 2021
REKLAMA

To wystarczyło, by z szarego, nijakiego pojazdu na brzydkich obręczach, wyglądającego jak projekt sprzed 10 lat, Civic przemienił się w bardzo atrakcyjny wóz.

I o ile wcześniej miałem wątpliwości co do tego, czy 11. generacja Civica będzie udanym modelem, o tyle po obejrzeniu tych grafik już nie mogę się jej doczekać. Mam nadzieję, że będzie wyglądać właśnie tak. Chętnie zobaczyłbym przeróbkę wersji hatchback, ale obawiam się, że na malezyjskim rynku nie zainteresuje ona nikogo i Wapcar nie będzie szykował kolejnej wizualizacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA