HiPhi Z to chiński Batmobil. Zjedz nietoperza, a zobaczysz "sedbacka"
Futurystyczny HiPhi Z został przyłapany na ulicach chińskiego miasta Guangzhou. Czyżby jeździł nim chiński Batman? Przecież to auto wygląda jak karykatura kultowego Batmobila.
W sumie to nie jestem pewien, czy Batmobil może w ogóle mieć swoją karykaturę, bo on w założeniu jest karykaturą. Na przestrzeni lat Batman jeździł różnymi, mniej lub bardziej udanymi samochodami, a teraz do tej kolekcji z powodzeniem mógłby dołączyć chiński elektryczny HiPhi Z.
HiPhi jest marką należącą do Human Horizons Technologies. W 2021 roku firma wprowadziła na rynek swój pierwszy samochód. Jest nim CUV o nazwie HiPhi X. Co ciekawe natrafiliśmy na takie auto w Warszawie. Teraz na ulice wyjechał jego brat - HiPhi Z.
HiPhi Z 2023 r. to kolejny model chińskiej marki
HiPhi Z jest niższy od X, ale niewielki wzrost nadrabia dużymi 22-calowymi felgami oraz tylnymi drzwiami otwieranymi pod wiatr. Auto wygląda jak nieślubne dziecko Nissana GT-R oraz Tesli Semi z przyszłości, albo jak... Batmobil. Dlaczego właśnie pojazd Batmana? Bo HiPhi ma z tyłu taki wielki czarny dekor na samym środku klapy. Ten dekor skrywa podświetlane logo, ale mi przypomina charakterystyczny dopalacz rakietowy. Poza tym HiPhi nie ma tylnej szyby, a boczne są bardzo małe, przez co auto wygląda pancernie, niczym wojskowy samochód przyszłości. Dokładnie coś takiego mogłoby zostać zaprojektowane w biurach fikcyjnej, ale jakże potężnej firmy Wayne Enterprises, Inc.
HiPhi Z to nie tylko oryginalny wygląd. Auto ma interesujący napęd, który jest taki sam jak w modelu X. Istnieją dwie opcje silnikowe. Pierwsza ma pojedynczy motor o mocy 300 KM (410 Nm) oraz napęd na tylne koła. Druga oferuje napęd na cztery koła realizowany przez dwa silniki. Ich moc wynosi 600 KM (820 Nm). Mocniejsza wersja przyspiesza od 0 do 100 w zaledwie 3,8 sekundy. Zetka ma akumulator o pojemności 120 kWh wystarczający na zasięg do 705 kilometrów wg. standardu NEDC.
HiPhi Z i gadżety?
Carnewschina.com podaje, że drzwi otwierają się automatycznie, gdy kierowca zbliży się do pojazdu. We wnętrzu króluje nowoczesność. Kabina wygląda bardzo futurystycznie i ma kilka wyświetlaczy. Na zdjęciach egzemplarza produkcyjnego widzimy, że główny monitor centralny jest poziomy, podczas gdy w fazie projektowania panel był pionowy. Podobną zmianę przeszła Tesla Model S przy okazji ostatniego liftingu. Mnie najbardziej podobają się fioletowe pasy bezpieczeństwa - tego jeszcze nie grali.
Jaki to jest typ nadwozia?
W istnieniu tego HipHi drażni mnie, że nie umiem jednoznacznie ustalić, czy to jest sedan, czy liftback. HiPhi Z nie ma tylnej szyby, a skośna klapa bagażnika otwiera się wysoko na słupku C. Częściowo jak w sedanie, ale odrobinę jak w liftbacku. Za tym, że raczej jest to sedan, przemawia fakt, że przedział bagażowy jest zupełnie odseparowany od kabiny. Na redakcyjnym czacie zawrzało. Prawie wszyscy redakcyjni koledzy byli już zdecydowani, że to sedan... ale wtedy na białym koniu wjechał kolega Tymon Grabowski i przypomniał nam, że jest jeszcze coś takiego jak fastback. Tyle że fastback w swojej definicji ma zawarte istnienie nieruchomej tylnej szyby, a w HiPhi Z nie ma tylnej szyby. Po burzliwej dyskusji nie pozostaje nam nic innego, jak tylko przyznać, że HiPhi Z wymyka się nomenklaturze konwencjonalnych typów nadwozia i należy mu się nowy. A więc nazywam go sedback, czyli trochę sedan, trochę fastback i trochę liftback.
Sedback Batmobil
Reasumując, nowe auto to chiński sedback Batmobil, a jego istnienie budzi wiele kontrowersji. Nie mogę się doczekać, żeby i jego spotkać w Polsce. Ciekawe, czy Batman słyszał kiedyś o naszym kraju?
Czytaj również: