REKLAMA

Ford zainstalował nowy rodzaj okna, żebyście mogli zobaczyć zawieszenie i trytki

Nowy Ford Mustang GTD ma w kabinie dodatkowe okno. Nie służy ono do wyglądania na zewnątrz pojazdu. Wręcz przeciwnie - dzięki szybie w miejscu tylnej kanapy, możesz popatrzeć na pomarańczowe trytki (opaski zaciskowe) oraz pracę tylnego zawieszenia. 

Ford okno do zawieszenia
REKLAMA

O nowym Fordzie Mustangu GTD pisałem prawie rok temu. To specjalna drogowa wersja inspirowana wyścigówką klasy GT3. Od strony technicznej pojazd bardzo różni się od swoich słabszych braci. Pod maską ma silnik V8 i wygląda podobnie, ale na tym zasadniczo kończą się cechy wspólne. 

REKLAMA
Ford okno do zawieszenia

GTD ma zupełnie inny układ jezdny ze skrzynią biegów zamontowaną przed tylną osią oraz ze zupełnie innym zawieszeniem. Tylne, to tzw. inboard suspension z amortyzatorami poziomymi i to właśnie ono zajęło (razem ze wspomnianą przekładnią) miejsce bagażnika. Amortyzatory, sprężyny oraz inna „wyścigowa biżuteria” prężą muskuły tuż za miejscem na tylną kanapę. Ponieważ GTD jest w zasadzie wyścigówką dopuszczoną do ruchu ulicznego, to oczywiście kanapy nie ma. Ford postanowił wykorzystać ten fakt i sprezentować klientom okienko do oglądania pracy tylnego zawieszenia. 

Okno zostało wykonane z poliwęglanu i jest pokryte materiałem odpornym na zarysowania. Jego rozmiary to 610 mm na szerokość oraz 254 mm na wysokość - będzie więc przez co popatrzeć. A czy jest na co popatrzeć?

Mój ulubiony element to pomarańczowe trytytki

Zawieszenie w GTD to majstersztyk. Układ może dynamicznie zmieniać charakterystykę i przechodzić od najbardziej miękkiego do najtwardszego ustawienia w 15 milisekund. Przy każdym amortyzatorze pracują po dwie sprężyny, co podobno ma umożliwić w miarę wygodną jazdę po drogach publicznych oraz odpowiednie działanie na torze.

GTD jest także wyposażony w tryb Track, który agresywnie obniża auto aż o 40 mm. Dzięki temu sztywność sprężyn podwaja się. Obniżone zawieszenie jest nie tylko twardsze, ale ma również ogromny wpływ na aerodynamikę. Auto jest również wyposażone w hydrauliczny spojler z tyłu oraz specjalne klapy z przodu.

Sportowe zawieszenie i aktywna aerodynamika to nie są bajery

REKLAMA

Co innego okienko do zawieszenia - to jest bajer, choć trzeba przyznać, że będzie co pokazywać na zlotach. Zastanawia mnie, w jaki sposób będzie wyglądało czyszczenie tej szyby od strony zawieszenia, bo z pewnością będzie się brudzić. Są tam śruby, które można odkręcić od wewnątrz, ale w duchu nowoczesnej motoryzacji byłoby wymagać od klienta wizyty w ASO. Tam wóz byłby podniesiony i wyczyszczony. Taka operacja powinna kosztować przynajmniej z 10 tys. zł, no bo jak inaczej. 

Przypominam, że GTD ma nadwozie z dużej mierze zbudowane z włókien węglowych, a pod jego maską pracuje 800-konny silnik V8 z kompresorem. Najmocniejszy Mustang będzie miał premierę podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans, a potem Ford pokaże go na festiwalu w Goodwood. Następnie pozostanie już tylko pokonać barierę 7 minut na Nurburgring Nordschleife. Cena? Około 325 tys. dolarów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA