Ferrari 458 Italia w służbie policji nie pozwoli uciec nikomu. Czesi nie żartują
Ferrari 458 Italia kosztowało czeską policję zaledwie równowartość 65 tysięcy złotych. Tyle wydano na dostosowanie supersamochodu do pracy.
Są na świecie gorsze zawody niż bycie czeskim policjantem. Nie jestem co prawda pewien, czy knedle mogą być godnym zastępcą donutów, ale warunki pracy nie są tam najgorsze. Zaledwie wczoraj pisałem o nowych samochodach dla stróżów prawa znad Wełtawy. Zamówiono dla nich 70 nowych BMW 540i xDrive Touring. Są większe, wygodniejsze i szybsze od „Trójek” używanych przez polską policję. Ale czescy mundurowi mogą cieszyć się jeszcze z jednego, nowego wozu w garażu.
Do ich floty trafiło Ferrari 458 Italia
Tym razem nie mówimy o zamówieniu obejmującym „wielosztuki”. Ferrari jest jedno. Osiąga 100 km/h w 3,5 sekundy, a maksymalnie może jechać nawet 326 km/h. Nic dziwnego, że za kierownicę tego wozu będą mogli wsiąść tylko wcześniej przeszkoleni funkcjonariusze.
Ferrari 458 Italia będzie służyć do pościgów za groźnymi przestępcami – zwłaszcza tymi, którzy przejeżdżają przez Czechy skradzionymi samochodami. Jeżdżą szybko i agresywnie i „zwykłe” radiowozy nie mogą za nimi nadążyć. Oprócz tego, 570-konny supersamochód ma służyć do zwalczania nielegalnych wyścigów.
Ferrari 458 Italia kosztowało czeską policję… 65 tysięcy złotych
„To tyle, ile kosztowałby zakup nowej Skody hatchback” – tłumaczy policja w informacji prasowej na ten temat. Muszą mieć tam chyba niezłe rabaty, bo większość Skód jest już o wiele droższa.
Kwota 340 000 koron – czyli w przeliczeniu właśnie ok. 65 tysięcy złotych – została wydana na dostosowanie Ferrari do wymogów pracy w policji. Zamontowano odpowiednie oświetlenie, sprzęt do radiokomunikacji czy kamery. W tej cenie zawiera się też serwis, który musiało przejść Ferrari 458 Italia po kilkuletnim postoju (pochodzi z 2011 roku). Gdy trafiło w ręce policji, miało na liczniku zaledwie 2000 kilometrów.
Skąd Ferrari wzięło się w policji?
Jaka jest tajemnica obecności Ferrari w policji i niskich kosztów wprowadzenia go do służby? Przecież gdyby policja chciała kupić taki wóz, po pierwsze pewnie postawiłaby na nowy model, a po drugie – kosztowałby kilkaset tysięcy euro.
Widoczne na zdjęciach Ferrari 458 Italia zostało skonfiskowane przestępcy – i w taki sposób przeszło na własność skarbu państwa. Tego typu działania nie są rzadkością. Czeska policja zapewnia, że w 2021 roku dokonano konfiskaty ponad 900 samochodów – z czego Italia wcale nie była najdroższym z nich. Większość wozów zostaje jednak sprzedana, by pieniądze z transakcji mogły pokryć straty spowodowane przez kryminalną działalność ich właścicieli.
Tym bardziej patrzcie w lusterka jadąc przez Czechy
Szybkie BMW nie są jedynymi wozami, które mogą sprawić, że dostaniecie słony mandat podczas wyprawy na bliskie południe. Ferrari teoretycznie zostało skierowane do walki z poważniejszymi naruszeniami prawa niż wykroczenia drogowe, ale załoga z pewnością nie odmówiłaby sobie interwencji na widok kogoś, kto mocno przekracza prędkość – może tylko po to, by przez chwilę poczuć uzależniające wciskanie w fotel i usłyszeć ryk V8. Pomieszany z odgłosem syreny musi brzmieć wyjątkowo ciekawie.