REKLAMA

Do Europy wjeżdża mniejszy BYD Atto. Zobbaczymy, co Toyota na tto

Jest wiele powodów, dla których Toyota może obawiać się chińskiej konkurencji, a teraz dochodzi nowy: model Atto 2. Dlaczego Toyota ma się go bać, skoro Atto 2 jest póki co w pełni elektryczny i niewiele jej wadzi? Już wyjaśniam.

Do Europy wjeżdża mniejszy BYD Atto. Zobbaczymy, co Toyota na tto
REKLAMA

BYD jest jak te fale z filmu „Interstellar”, gdzie nasz główny bohater ląduje na odległej planecie i widzi na horyzoncie wzgórza. Chwilę zajmuje mu dojście do tego, że to nie są żadne góry, tylko gigantyczne fale. To BYD jest właśnie taką falą, która zaleje rynek motoryzacyjny także w Europie i powoli zaczynamy się z tym godzić.

REKLAMA

BYD Atto już był dostępny w wybranych krajach Europy, tylko jako elektryczny

Mowa konkretnie o elektrycznym Atto 3 w cenie ok. 160 tys. zł. Był i znikł, w polskiej ofercie BYD-a nie znajdziemy go w ogóle, ani w wersji elektrycznej, ani hybrydowej. Jednak Atto 3 był modelem o numer większym niż planowany obecnie do wprowadzenia wariant Atto 2 – to auto wielkości crossovera segmentu B, które na razie ma być oferowane w odmianie czysto elektrycznej. A że Europejczycy kochają hybrydy (głównie Toyoty, ale też trochę Hyundaia), to czy BYD Atto 2 ma szansę i czy Toyota ma powody, by się martwić? Trochę tak, ale o tym na końcu.

Jak wygląda Atto 2 i co go będzie napędzać?

Tak:

Na początek oczywiście ma wjechać wersja elektryczna tego 4,3-metrowego crossovera. Silnik o mocy maksymalnej 174 KM napędzi koła przednie, a energia popłynie do niego z akumulatora o pojemności 45 kWh, co da przy bardzo oszczędnej jeździe ok. 300 km zasięgu. Później do gry wejdzie też wersja z akumulatorem 60 kWh i tym samym silnikiem. Wszystko to w cenie poniżej 150 tys. zł (to nie jest jakoś specjalnie tanio). Oczywiście Atto 2 ma korzystać z akumulatora typu Blade, wyjątkowo płaskiego i nie zmniejszającego znacząco przestrzeni w kabinie.

No dobra, elektryczny elektrycznym, ale czy będzie hybryda?

W Chinach ten samochód nazywa się BYD Yuan Up i również póki co występuje tylko z napędem elektrycznym, ale również w supertaniej wersji 32 kWh ze zmniejszonym akumulatorem. No to skąd ta informacja o hybrydzie, czy tylko stąd że ktoś tak napisał na grupie o chińskich samochodach w Polsce?

Bardzo trudno znaleźć oficjalne potwierdzenie dla tych planów, podobno przedstawiono je podczas targów w Brukseli i zapowiedziano, że w drugim kwartale bieżącego roku do gamy elektrycznego Atto 2 dołączy też wersja DM-i czyli hybryda plug-in. Oficjalnego potwierdzenia brak, ale postawiłbym pięć złotych, że jednak do tego dojdzie – chociaż w obliczu tego, że hybrydy plug-in trochę straciły sens w Europie (z powodu zmian w liczeniu emisji CO2), to nie byłbym taki pewien i być może właśnie straciłem pięć złotych.

REKLAMA

No to czym ma się martwić Toyota?

Tym, że nawet na jej rodzimym rynku przegrywa z BYD-em w kategorii samochodów elektrycznych. Podkreślam: chiński producent sprzedał więcej aut elektrycznych w Japonii w zeszłym roku niż Toyota. Ktoś powie, że Toyota ma bardzo słabą gamę aut na prąd, składającą się głównie z niezbyt udanego BZ4X-a. To prawda. Ktoś też powie, że przewaga BYD-a nad Toyotą w Japonii była nędzna, bo BYD sprzedał 2223 samochody, a Toyota – 2038. To również prawda. Ale liczy się fakt: BYD zjada nawet Toyotę na jej własnym rynku. Jeśli to nie jest ta gigantyczna fala z „Interstellar”, to ja nie wiem co może nią być.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA