Brytyjczycy zaoszczędzili dzięki Dacii 1,5 mld funtów. Producent rozdaje im pizzę
Dacia świętuje pięć lat obecności na Wyspach Brytyjskich. Wyliczono, ile jej klienci zaoszczędzili w stosunku do droższych marek i przeliczono to na pizzę. Ale tak naprawdę mistrzami oszczędności są Polacy…
![Dacia-Sandero-Pizza](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/04/Dacia-Pizza.jpg)
To może wydawać się zaskakujące, ale Brytyjczycy mogą kupować nowe auta marki Dacia dopiero od pięciu lat. Debiut tego producenta na tamtejszym rynku okazał się sukcesem. Rumuńsko-francuskie samochody nie tylko dobrze się sprzedają, ale i zdobywają dobre wyniki w testach zadowolenia klientów i rankingach niezawodności.
Można żartować, że pewnie najchętniej kupują je oszczędni Szkoci.
Ale to tylko żart, bo tak naprawdę Dacia jest lubiana w całej Wielkiej Brytanii. Model Sandero jest najtańszym nowym samochodem w kraju – kosztuje od 6 995 funtów, co w przeliczeniu daje 33 620 zł. Przedstawiciele marki podają, że przez 5 lat klienci marki zaoszczędzili łącznie 1,5 miliarda funtów. Opierają te wyliczenia na średniej cenie sprzedanych Dacii i średniej cenie innych nowych aut, które wyjeżdżają z salonów na Wyspach.
Daje to 13 100 funtów na osobę.
![Dacia-UK](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/04/Dacia-UK.jpg)
Tyle przeciętnie zaoszczędził klient Dacii. Firma postanowiła to uczcić na wesoło. Zerknęła do danych statystycznych dotyczących przeciętnego kosztu jedzenia zamawianego z dostawą, po czym przeliczyła, że za 13 100 funtów można jeść pizzę przez… 13 lat. To przemawia do wyobraźni!
Dzięki współpracy Dacii z firmą dostarczającą jedzenie, Brytyjczycy mogą załapać się na darmową pizzę. Na stronie firmy Deliveroo można znaleźć kody, dzięki którym można zjeść to danie na koszt Dacii. Niestety, tylko raz, a nie przez 13 lat.
A gdyby tak policzyć, ile zaoszczędzili Polacy?
Jak wiadomo, Polacy zazwyczaj wybierają samochody używane. Nie będziemy teraz rozważać, czy robią to z wyboru, czy z konieczności (choć chyba znamy odpowiedź), ale za to nieco się zabawimy. Jak w swoim raporcie podaje firma AAA Auto, średnia cena auta używanego sprzedanego w Polsce w marcu tego roku wynosiła 17 500 zł. Najtańsza Dacia – Sandero lub Logan – kosztuje 29 900 zł.
Od pizzy wolę kebab, więc to on będzie walutą w tej skomplikowanej kalkulacji. Przyjmijmy, że średnia cena tureckiego przysmaku to 12 zł. Różnica między przeciętnym autem używanym a podstawową Dacią to 12 400 zł.
W przeliczeniu na kebaby, to ponad tysiąc.
![BMW-E36](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/04/BMW-E36.jpeg)
To oznacza, że jeśli ktoś będzie pozwalał sobie na jednego kebaba dziennie, za taką kwotę wyżywi się przez niemal trzy lata. Czy zakup używanego samochodu zamiast nowej Dacii to w takim razie sposób na smaczne jedzenie przez ponad tysiąc dni? Na to wygląda. Ale Dacia wcale nie jest na przegranej pozycji.
W końcu 29 900 zł to nadal bardzo mało, jak za nowy samochód.
Gdyby wzorem Brytyjczyków porównać, ile kebabów zyskuje właściciel Dacii w stosunku np. do właściciela nowego Passata czy Audi, oszczędny posiadacz Sandero zdecydowanie by wygrał. A w porównaniu z kimś, kto kupił Mercedesa klasy S? Tylu kebabów nie da się zjeść do końca życia!
Może w takim razie warto wprowadzić przelicznik kebabowy do cenników samochodów?
A tak poważnie – trochę zazdrościmy Brytyjczykom. Darmowe jedzenie to zawsze świetna sprawa. Dziennikarze motoryzacyjni szczególnie dużo o tym wiedzą.