REKLAMA

Dacia Logan jako kamper. To nie jest żart, to prawdziwa zabudowa za 15 tys. euro

Jeśli ktoś szuka samochodu kempingowego, Dacia Logan przychodzi mu do głowy mniej więcej w tym samym momencie, co Lamborghini Diablo i Fiat 500. Ktoś jednak taką wizję zrealizował.

Dacia Logan kamper
REKLAMA
REKLAMA

Na początek muszę nieco ostudzić waszą ekscytację - nie mówimy o Dacii Logan Sedan, a o wersji Pickup. Tym niemniej, nadal nie jest to coś oczywistego. Kampery mają być przecież pojemne, praktyczne, wygodne i zwrotne. Mile widziana jest też jako-taka dynamika, żeby dało się wyprzedzić traktor i podjechać pod wzniesienie. I na to wszystko pojawia się ktoś, kto mówi:

no dobra, może i nie spełnia to żadnego z tych kryteriów, ale za to jest tanie!

I prezentuje coś, co wygląda jak Dacia przywalona toną śniegu. Taki twór ma - uwaga - 5,16 m długości i 2,46 m wysokości. Ma też spory tylny zwis i nisko umieszczoną tylną część nadwozia. Idealny pojazd na wakacje w górach, w niewielkim miasteczku z ciasnymi uliczkami.

Co to w ogóle jest?

Pomysł na zbudowanie kempingowej Dacii nie jest nowy. Już w 2009 r. powstał prototyp YAV III (Young Activity Van III) - nie bazował on jednak na pickupie, a na Loganie MCV. Z zewnątrz wyglądało to w sumie dość śmiesznie - jak zwykły Logan MCV z odwróconą łódką na dachu i czymś w rodzaju olbrzymiej, nadmuchanej piłki plażowej ściśniętej za tylnym rzędem siedzeń.

Dacia Logan kamper
Dacia YAV III

Praktyczność stała tu pod znakiem zapytania pomimo podnoszonego dachu, dlatego też zmieniono nieco koncepcję i na warsztat wzięto towarową odmianę niewielkiej Dacii, gotowemu dziełu nadając nazwę Logan Mini Camper. Twórcą projektu jest firma GeoCar, która w podobnym stylu modyfikuje też inne modele, takie jak choćby Citroen Berlingo.

Efekt jest taki jak widać. Ale jeszcze fajniej jest, gdy zajrzymy do „mieszkalnej” części wnętrza: spójrzcie tylko, ile tam jest miejsc, w które można się uderzyć głową! I chcą za to tylko ok. 15 tys. euro, czyli niespełna 65,5 tys. zł według obecnego kursu euro. Jeśli wystarczy nam wynajem, to można udać się np. do Niemiec, gdzie taki pojazd można sobie wypożyczyć. Cena wynosi od 34 do 54 euro za dobę, zależnie od sezonu.

Co pod maską?

W pojazdach kempingowych na ogół można się spodziewać albo diesli, albo silników benzynowych o sporej mocy (coś w rodzaju jednostki VR6 w Volkswagenie T4). Co kryje się pod maską nietypowego Logana? Może 90-konne 1.5 dCi? A gdzie tam - to wolnossąca jednostka 1.6 K7M o mocy 87 KM i momencie obrotowym na poziomie ok. 130 Nm. Dzięki takiemu zestawieniu, osiągi zapewne przystają do wyglądu zewnętrznego i przypominają prędkość poruszania się góry lodowej. Sprytne!

REKLAMA

To jest tak dziwne, że aż fajne. Czekam jeszcze tylko na wersję uterenowioną i zaklepuję urlop.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA