Volkswagen: Passat sedan już nie istnieje. Również Volkswagen: testuje coś takiego
Nowy Volkswagen Passat sedan nie istnieje, nie może cię skrzywdzić. Tymczasem Volkswagen testuje dużego, ładnego sedana.
Od dekad przy stołach w polskich domach trwa debata. Co jest większym RIGCZ-em: Passat kombi czy Passat sedan? Przez chwilę sądziliśmy, że ten poważny problem został rozwiązany przez samych twórców z Wolfsburga. Najnowszy Passat B9 pojawił się w polskich cennikach jedynie jako wersja Variant, czyli właśnie kombi. I kiedy już wydawało się, że trójbryłowy Passat stał się jedynie wspomnieniem, to fotografowie przyłapali pracowników Volkswagena na zimowych testach tajemniczego sedana... Czy to oznacza powrót reprezentanta segmentu D z klasycznie opadającym tyłem?
Prototyp został sfotografowany praktycznie bez kamuflażu, czy to Passat sedan?
Auto faktycznie na pierwszy rzut przypomina Passata, ale obawiam się, że to nie on. Zwróćcie uwagę na przebieg bocznej linii nadwozia. W uchwyconym w zimowej aurze samochodzie przebiega ona dużo wyżej, niż w nowym Passacie. Widać to szczególnie na przednim błotniku. W Passacie B9 poziome załamanie rozcina nadkole, podczas gdy w sedanie jest ono niezakłócone i przebiega wysoko ponad nadkolem.
To musi być VW. Okrągłe, zamaskowane logo na masce (oraz niezaklejone na drzwiach) nie pozostawiają złudzeń, że widoczny samochód to Volkswagen. Piszę o tym, ponieważ mnie stylistyka przodu bardziej pasuje do... Audi. Również tył, który można obejrzeć tutaj, wygląda jakby pochodził z Audi. Płaskie szerokie tylne lampy rozlewają się odrobinę jak w aktualnie oferowanej generacji limuzyny A8.
Niektórzy zasugerowali, że to może być nowa Jetta, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. Carscoops sądzi, że to prawdopodobnie samochód przeznaczony na rynek chiński. Ich zdaniem to może być nowy Passat na tamtejszy rynek, choć bardziej prawdopodobne jest, że jest to nowy Phideon - flagowy sedan Volkswagena w Chinach. Być może porównanie do A8, czyli do innego flagowca koncernu nie jest wcale takie bezpodstawne?
Czas pokaże, jaki logotyp otrzyma ten całkiem ładny sedan, ale jest pewna teoria
Ta teoria głosi, że opisywany pojazd to jest faktycznie jest Volkswagen Phideon. Już tłumaczę, dlaczego to ma wiele sensu. Obecna generacja została wprowadzona na rynek w 2016 r., a ostatni facelifting miała cztery lata temu. Branżowe prawidła na temat cyklu życia pojedynczego modelu są nieugięte i nie jest tajemnicą, że 8 lat na rynku to dostatecznie długo, szczególnie dla tak dynamicznie rozwijającego się rynku jak Chiny. Póki co pewności nie ma i jest nadzieja, że to Passat...