Czujniki parkowania w Lexusie NX grają melodyjkę. Po co? Nie wiem, ale ktoś się postarał na 120%
Nowy Lexus NX oferuje kierowcy całą paletę odgłosów. Dźwięki czujników parkowania były chyba dopracowywane przez muzyków. Ale sam nie wiem, czy to dobrze.
![udawanie zmiany biegów](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/07/lexus-nx-czujniki-parkowania-7.jpg)
Są w samochodach dźwięki, które mogą koić. Niektóre modele – przede wszystkim koreańskie i trochę japońskich – grają kierowcy miłą melodię na powitanie i na pożegnanie. W Kii i Hyundaiu można nawet włączyć sobie różne relaksacyjne ścieżki dźwiękowe, na przykład odgłos strzelającego drewna w kominku albo gwar kawiarni.
Są jednak odgłosy, które z założenia mają irytować, wzbudzać uwagę i drażnić. Brzmieć tak, żeby nikt nie chciał ich słyszeć. Prym wiedzie tu syrena, którą słychać w Peugeotach i Citroenach, gdy otworzy się drzwi, a wóz będzie miał wrzucone inne przełożenie niż „P”. Kojarzy mi się z alarmem „pull up!” z samolotu i wyje tak, że obudziłaby zmarłego. Ale nieprzyjemne są też dźwięki informujące o konieczności hamowania (nic dziwnego). Zwykle słuchanie czujników parkowania też nie przywodzi skojarzeń z wizytą w filharmonii.
Ale nowy Lexus NX i jego czujniki parkowania działają inaczej
Jak? Najlepiej sami posłuchajcie.
Niezłe, prawda? Można się wkręcić i zacząć rytmicznie bujać głową. To nie jest zwykłe „pip, pip!, PIIIIIP!!!”. Odgłosy, które słyszy się podczas manewrowania Lexusem brzmią inaczej, bardziej szlachetnie. Najlepiej robi się wtedy, gdy jeden ich typ – ten przewidziany dla sygnalizowania przeszkód umieszczonych dalej – miesza się z drugim. Powstaje wtedy prawdziwa melodia. I w tym problem.
Czy czujniki parkowania przypadkiem nie powinny irytować?
Pospieraliśmy się trochę na ten temat w redakcji. W obozie „Lexus zrobił świetnie” jest red. Paweł. Po obejrzeniu filmiku, który też już widzieliście, napisał, że „nareszcie ktoś na to wpadł”.
Ja i reszta wypowiadających się stoimy raczej w obozie „czujniki powinny denerwować, to nie miejsce na kompozycje muzyczne”.
Czujniki parkowania Lexusa NX nadal działają skutecznie
![czujniki parkowania lexus nx](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/07/lexus-nx-czujniki-parkowania-7.jpg)
To, że przy cofaniu słychać ciekawą melodyjkę, nie znaczy, że kierowcy będą od razu wjeżdżać w płoty. Przynajmniej teoretycznie. Czujniki w połączeniu z kamerą i wyświetlanymi na ekranie symbolami (żółte i czerwone linie oznaczające, ile miejsca zostało) sprawiają, że trzeba się naprawdę bardzo postarać, by w coś wjechać.
Z jednej strony doceniam wysiłki inżynierów, którzy nawet w tak prozaiczną czynność, jak parkowanie, postanowili włożyć trochę serca i uprzyjemnić kierowcom manewry. Czekam na jakiś remix albo na to, gdy jakiś raper postanowi wykorzystać sampel z czujników i stworzyć piosenkę feat. Lexus. Może niektóre rzeczy powinny pozostać nieprzyjemne, bo wtedy mocniej wzbudzają uwagę. A może narzekam bez sensu?
PS Lexus lubi wydawać dużo różnych dźwięków. Czasem do mnie przemawia, a czasem potwornie piszczy oponami. Ale o tym opowiem w pełnym teście.