REKLAMA

Jedziesz do Chorwacji? Sprawdź, gdzie najbardziej opłaca się zatankować

W drodze do ulubionego, wakacyjnego kraju Polaków możesz się zastanawiać, jak rozplanować tankowania. Sprawdź, co zrobić, by nie przepłacić.

tankowanie w drodze do chorwacji

Piękna pogoda, malownicze krajobrazy, pyszne jedzenie i odległość, którą można pokonać samochodem mniej więcej w jeden dzień. Do zalet urlopu w Chorwacji ogromnej części Polaków nie trzeba przekonywać. Co roku całe kawalkady aut na polskich numerach jadą na południe, by później parkować na Istrii, Makarskiej, na wyspie Hvar albo gdzieś koło Dubrownika. Niestety - z roku na rok w Chorwacji robi się coraz drożej.

REKLAMA

A gdzie niby się nie robi?

Tak, to prawda, ceny rosną wszędzie. Nie zmienia to faktu, że na wakacje nad Adriatykiem trzeba wydać o wiele więcej pieniędzy niż jeszcze kilka lat temu. Niektórzy wręcz rezygnują z tego kierunku, uznając, że mniej zapłacą np. we Włoszech albo wybierając się samolotem gdzieś dalej. Można też spróbować trochę pooszczędzać. Nie będę wam dziś doradzał, jakie konserwy kupić i jaki namiot wybrać, ale za to podpowiem, jak rozplanować tankowanie po drodze.

Do Chorwacji można dojechać na kilka sposobów

Wybór trasy zależy od tego, skąd ruszamy, jak i od tego, jak wolimy jeździć. Trasa przez Czechy, Austrię i Słowenię jest najpopularniejsza, swoich zwolenników ma jednak także jazda przez Słowację i Węgry. Która z nich się bardziej opłaca? Grunt to takie dobranie przystanków na tankowanie, by nie wydać za wiele. Oczywiście, zwykle tankuje się tam, gdzie zastanie nas żółta lampka rezerwy, ale nie zawsze trzeba lać do pełna. Czasem można uzupełnić tylko trochę paliwa i dojechać do tańszego kraju.

Najtaniej jest w Polsce

Możemy narzekać na polskie ceny paliw, ale i tak to u nas jest najtaniej w całym regionie. Według danych na 6 sierpnia 2025 r., litr 95 kosztuje u nas średnio 5,89 zł, litr diesla 6,06 zł, a litr LPG: 2,71 zł. To oznacza, że dobrym pomysłem jest zatankowanie do pełna jeszcze przed przekroczeniem granicy. Warto pamiętać, że tankowanie przy autostradzie będzie droższe - ale to tyczy się każdego z opisywanych krajów (i właściwie każdego kraju na świecie).

W Czechach ceny też nie zabijają. U naszych południowych sąsiadów wydamy na stacjach podobne kwoty, co w Polsce. Benzyna 95 kosztuje średnio ok. 1,41 € (czyli około 6,05 zł/l), diesel 1,39 € (ok. 5,95 zł/l), natomiast LPG zaledwie 0,70 €, co daje około 3,00 zł za litr.

W Austrii lepiej nie tankować

Ceny wszystkich paliw są tam powyżej średniej: benzyna i diesel kosztują ok. 1,62 € (6,94 zł/l) i 1,64 € (7,03 zł/l), a cena za LPG w niektórych regionach dochodzi do 1,15 € (4,93 zł/l, w dodatku gaz nie jest dostępny na każdej stacji). Dlatego Austria to kraj, w którym tankujemy tylko minimalnie – po to, żeby dotrzeć do tańszego kraju tranzytowego. Ceny za paliwa przy autostradach (np. w okolicy Wiednia) mogą spokojnie przekraczać równowartość 10 zł.

Alternatywną trasą jest przejazd przez Słowację i Węgry zamiast Austrii. Można wtedy przejechać więcej kilometrów (a drogi na Węgrzech są gorsze i jedzie się wolniej), ale za to można ominąć droższe stacje austriackie. Na Węgrzech ceny benzyny i diesla to około 1,46–1,52 € (6,26–6,51 zł/l), a LPG kosztuje poniżej 0,90 € (3,85 zł/l). Słowacja wypada nieco gorzej – tam benzyna i diesel są droższe niż w Czechach, a cena LPG to około 0,71 € (3,04 zł/l).

Zapewne będziesz jechać przez Słowenię

To taki „kompromisowy” kraj - ceny są podobne do czeskich i mniejsze niż w Austrii. Benzyna 95 kosztuje ok. 1,44 euro (6,16 zł), diesel 1,49 euro (6,38 zł), a LPG 0,86 euro (3,68 zł).

Sama Chorwacja wypada mniej korzystnie. Diesel kosztuje tam średnio ok. 1,38 € (5,91 zł/l) - czyli dość mało - ale już benzyna jest droższa niż w Czechach czy w Słowenii, z ceną w granicach 1,46 € (≈6,26 zł/l). Za LPG płaci się około 0,84 € (3,60 zł/l).

Jeśli jedziesz autem z LPG, tankuj w Czechach albo w Słowenii

No i oczywiście w Polsce. W tych krajach gaz jest popularny, a w Austrii bywa rzadkością, nawet na dużych stacjach przy popularnych trasach.

REKLAMA

Jak widać, różnice w cenach paliw nie są gigantyczne. Jeśli zatankujesz nie tam, gdzie początkowo planowałeś, raczej nie staniesz przed koniecznością skrócenia urlopu. Jeśli naprawdę chcesz zaoszczędzić, zjedź kawałek z głównej drogi i poszukaj stacji na uboczu - to się naprawdę opłaca. Poza tym, lej do pełna w Polsce, no i unikaj mandatów. Drogie pamiątki z przekroczenia prędkości mogą przychodzić do domu jeszcze w wiele miesięcy po zakończeniu wakacji, zwiększając ich koszty. Pamiętaj o winietach m.in. na Czechy, Austrię i Słowenię. No i pocieszaj się tym, że nad polskim morzem i tak jest drożej.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-07T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T17:47:38+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T16:13:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T10:05:25+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T09:13:02+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T07:56:05+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T12:37:49+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T18:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T15:14:50+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T13:16:29+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T20:20:10+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T20:00:00+02:00
REKLAMA