Wchodzisz do salonu, a tam nowe BMW 3 za 120 tys. zł. Już pewnie o tym zapomnieliście
Ile kosztuje nowe BMW serii 3 w najtańszej wersji obecnie? Prawie 200 tys. zł. Ile kosztowało trochę ponad dekadę temu? Na ten widok mogą was trochę zapiec oczy, ale prawda jest trochę bardziej złożona.

Albo są tak naprawdę... dwie prawdy.
Ile kosztowało nowe BMW serii 3 w 2014 roku? Zerknijmy do cenników.
Zobaczymy tam kwotę, którą bez wątpienia chcielibyśmy zobaczyć również i dzisiaj - 120 900 zł. Zostawialiśmy więc tyle - albo mniej niż 100 tys. zł, uwzględniając odliczenie później pełnego VAT-u - i woziliśmy się po polskich drogach nowiutkim BMW.
Oczywiście jest tutaj trochę haczyków, związanych głównie z tym, jak wtedy wyglądały cenniki większości marek. BMW serii 3, którym dumnie wyjechalibyśmy na ulice, nosiłoby na tylnej klapie mało prestiżowe oznaczenie "316i", co oznacza, że pod maską - niespodzianka - pracowałby silnik o pojemności skokowej 1,6 l, generujący trochę leniwe 136 KM. Trochę koni pewnie dałoby się odzyskać tuningiem, a do tego i tak nie startowalibyśmy z tak smętnego poziomu, jak 316d, które tych koni miało... 116.
O cenach nowych samochodów przeczytasz też tutaj:
Niemal nieodwracalną konsekwencją wyboru najtańszego 316i w tamtych czasach byłoby natomiast skazanie się na życie z manualną, 6-biegową przekładnią. Może pasowała ona do M3 ze szczytu cennika (335 400 zł, w ramach ciekawostki), ale jej połączenie z 1.6 i 136 KM brzmi jak niezbyt wiele niezbyt szybkiej przyjemności.
Ile kosztuje nowe BMW serii 3 w 2025 r.? Zaglądamy do cennika jeszcze raz...
... i obecnie w cenniku - albo konfiguratorze - widzimy już kwotę co najmniej 192 500 zł. Są tutaj jednak pewnie różnice - i to nawet bez zaglądania do wyposażenia. Albo w ramach ciekawostki - w 2014 r. standardowe wyposażenie wszystkich wersji serii 3, poza M3, obejmowało reflektory halogenowe. Obecnie bez LED-ów nie da się wyjechać z salonu.
Gdyby tego było mało, obecnie modelem startowym jest 318i, już z dwulitrową jednostką benzynową i dodatkowo automatyczną przekładnią. W 2014 r. właściwie cała gama w standardzie oferowała "manuale" - wyjątkiem była odmiana ActiveHybrid 3 oraz 3-litrowe diesle. Ach, i przy okazji dostajemy na start 156 KM - dalej bez szału, ale przynajmniej udało się urwać 0,3 s w sprincie do setki (obecnie - 8,6 s).
No dobrze, ale to i tak o ponad 70 tys. zł więcej!
Teoretycznie tak, ale w praktyce - prawdy są dwie. Jeśli bowiem uwzględnić inflację, to BMW serii 3, które w 2014 r. kosztowało 120 tys. zł, kosztowałoby dzisiaj... 185-187 tys. zł, czyli niewiele mniej, niż kosztuje obecnie. Obecnie też dostajemy dużo lepsze wyposażenie, silnik o większej pojemności oraz mocy i przy okazji - trochę lepsze przyspieszenie do setki.
Oczywiście to pierwsza z tych prawd, bo druga jest taka, że całość by się jeszcze jakoś spinała, gdyby świat był idealny i wszystkie pensje rosły równie szybko, co inflacja, a najlepiej szybciej od niej. Aczkolwiek, jeśli brać pod uwagę średnie wynagrodzenie, to obecnie krócej musimy pracować na nowe auto, co... również jest w większości przypadków teorią.