REKLAMA

Bramki na A1 będą otwarte. Po co w ogóle są szlabany, skoro nie trzeba płacić?

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podał do wiadomości publicznej, że bramki na autostradzie A1 na odcinku pomiędzy Toruniem a Gdańskiem będą otwarte. Fajnie, ale jest bardzo wiele „ale".

opłaty za autostrady
REKLAMA

Wieści wydają się być niesamowicie dobre, ale niestety tak nie jest. Bo owszem, bramki będą otwarte, ale nie zawsze, bo tylko w weekendy i tylko w przypadku, kiedy czas oczekiwania będzie zbliżał się do 25 min. To bez sensu, bo mówimy o autostradzie, która oferuje obecnie bezpłatny przejazd dla samochodów osobowych, ale co z tego?

REKLAMA

Bramki na autostradzie A1 otwarte

Zarządca drogi - Gdańsk Transport Company - otrzymał z ministerstwa instrukcję nakazującą otwieranie bramek. Decyzja była podyktowana tym, że w sezonie letnim, a w szczególności w weekendy, autostrada A1 jest mocno obciążona. Minister chyba nigdy nie jeździł po A2 albo po A4. Regularnie jeżdżę po A1 i w porównaniu do tych dwóch autostrad, A1 jest pusta. 

Zatory na A1 biorą się z tego, że tamtejsi kierowcy nie są rasowymi zwierzętami autostradowymi z A2, czy z A4. To przypadkowi ludzie, którzy jadą na wakacje i najzwyczajniej w świecie sobie nie radzą. Dlatego korzystającym w najbliższym czasie z autostrady A1 sugeruję dużo cierpliwości, empatii i spokoju. Z kolei na bramkach mówcie, że czekaliście pół godziny - to jest szansa, że je otworzą i słowa ministra nie zostaną rzucone na wiatr.

To rozwiązanie jest niewielką pociechą dla podróżujących

REKLAMA

Przypominam, że w 2024 roku na mocy uchwały Rady Ministrów, koncesjonariusz A1 nie pobiera opłat za przejazd samochodów osobowych i motocykli - przejazd jest bezpłatny, jednak mimo wszystko trzeba korzystać z bramek. Kierowcy (o ile nie korzystają z rozwiązań elektronicznych) muszą pobierać bilety na początku podróży i oddawać je inkasentom na koniec. Człowiek z przyciskiem od szlabanu policzy osie w naszym samochodzie oraz oszacuje DMC i zdecyduje, czy puścić nas za darmo, czy kasować. Pamiętajcie - kontrola podstawą zaufania, a także rozliczeń ze stroną rządową. Autostrada nie jest darmowa, płacimy za nią publicznych pieniędzy.

Decyzja na temat otwarcia bramek została przekazana opinii publicznej podczas konferencji prasowej, w której udział wzięli minister infrastruktury Dariusz Klimczak, minister edukacji Barbara Nowacka oraz minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. Informacje na ten temat przekazał portal rynekinfrastruktury.pl.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA