Nowe BMW X6 może być… mniej brzydkie. Dzięki lakierowi rodem z kosmosu
Nie regulujcie monitorów - wszystko załadowało wam się tak, jak powinno. BMW zaprezentowało zdjęcia najnowszego BMW X6 pokrytego lakierem „Vantablack”, który nie odbija światła i sprawia, że samochód wydaje się dwuwymiarowy. Nie mogliby zrobić tak, by był niewidzialny?
Sami przedstawiciele BMW określają X6 hasłem „in-your-face”, co można chyba luźno przetłumaczyć na polski jako „PROSTO W RYJ”. Jest to więc samochód wielki, ordynarny i rzucający się w oczy. W nowej generacji ma dodatkowo gigantyczny grill, który może być podświetlany.
Taki wóz trzeba więc pokryć odpowiednim lakierem.
Klienci tego wymagają: ich X6 musi się rzucać w oczy i wyróżniać. Dlatego wiele egzemplarzy jest pomalowanych lub oklejonych na złoto, czerwono, zielono albo ma lakier matowy. Ale to wszystko już było. Trzeba było wymyślić coś nowego.
Powstał więc lakier Vantablack VBx2.
„Vanta” to skrót od „Vertically Aligned Nano Tube Array”, czyli „pionowo ułożonych nanorurek”. Lakier składa się bowiem z mnóstwa mikroskopijnych – 5000 razy cieńszych od ludzkiego włosa – rurek, których na każdym centymetrze kwadratowym karoserii jest ponad miliard. Efektem jest absorbowanie światła. Dlatego w lakierze nic się nie odbija, a samochód wygląda trochę tak, jakby był dwuwymiarowy. Albo jakby uciekł ze starej gry komputerowej.
To technologia prosto z kosmosu.
Takie lakiery były stosowane na elementach aluminiowych i optycznych pojazdów i innych urządzeń, które trafiały w kosmos. Jak twierdzi Ben Jensen z firmy Surrey NanoSystems, która pomalowała X6, wcześniej wpływało do nich mnóstwo zapytań od innych firm motoryzacyjnych. W końcu zdecydowali się jednak na współpracę z BMW, ze względu na „unikalny, ekspresyjny design” tego modelu. Dobrzy ludzie - pewnie chcieli uchronić przypadkowych przechodniów przed koniecznością oglądania tego unikalnie stylizowanego pojazdu. Czarna plama bez detali będzie znośniejsza w odbiorze.
Póki co, we Frankfurcie zostanie pokazany jeden egzemplarz takiego X6.
Raczej nie ma szans, by opisywany lakier trafi do gamy modelowej. Prawdopodobnie byłby bardzo drogi – choć to raczej nie jest problemem dla kierowców drogich SUV-ów, którzy chcą się wyróżnić.
Ja mam tylko jedno pytanie: czy nie dałoby się pomalować tego wozu jakoś tak, żeby był zupełnie niewidzialny?