REKLAMA

Samochody hybrydowe miewają kłopoty. Oto, co musisz zrobić

Choć samochód hybrydowy jest chyba ostatnim jaki kierowcy posądzają o brak możliwości odpalenia, niekoniecznie mają rację. Tak, hybrydzie też może zabraknąć prądu. Co z tym fantem zrobić?

Samochody hybrydowe miewają kłopoty. Oto, co musisz zrobić
REKLAMA

Samochody hybrydowe są nad wyraz popularne na rynku. W wielu przypadkach udało im się zastąpić diesle i samochody benzynowe, szczególnie w przypadku zastosowań miejskich. Auta z napędem hybrydowym nie dysponują rozrusznikiem, a ze względu na obecność akumulatora trakcyjnego często uważa się, że niezależnie od warunków uruchomienie pojazdu to przecież żaden kłopot. Kłopot jednak może zaistnieć, czego zresztą doświadczyli Tymon i Krzysztof.

REKLAMA
 class="wp-image-634893"
Czy to Toyota, czy Hyundai, czy Renault - nieistotne, problem może dotknąć każdego auta z tym rodzajem napędu.

Jaka jest przyczyna braku możliwości odpalenia hybrydy?

Optymistycznie zakładamy, że nie chodzi o awarię akumulatora trakcyjnego - to wcale nie jest często spotykany kłopot. Problemem może być natomiast inny akumulator - ten 12-woltowy. Tak tak, jak najbardziej jest on instalowany w samochodach hybrydowych, choć oczywiście nie ma on tu kręcić rozrusznikiem (skoro go nie ma). Odpowiada jednak za obsługę elektroniki pokładowej i inicjację sekwencji uruchamiania auta. Jeśli jest zużyty lub mocno niedoładowany - hybryda się nie uruchomi.

Sposoby na poradzenie sobie z problemem zwykle nie odbiegają od tych ze zwykłych aut

Metoda pierwsza to naładowanie akumulatora 12V prostownikiem (ładowarką mikroprocesorową). Jeśli tylko bateria nie jest uszkodzona, to jest wysoce prawdopodobne, że przy próbie uruchomienia auta ujrzymy upragniony napis READY wśród kontrolek.

Opcja druga jest przeznaczona dla tych, którym się trochę spieszy i nie bardzo mogą czekać, aż im się akumulator naładuje. W takim przypadku należy posłużyć się kablami rozruchowymi. Jeśli nie ich nie mamy ani my, ani nikt w okolicy, to warto przypomnieć, że usługi uruchamiania aut świadczą korporacje taksówkarskie (odpłatnie), a czasem też straż miejska (nieodpłatnie) - warto zadzwonić i dopytać.

Oczywiście przy obu powyższych rozwiązaniach może się okazać, że sprawdzą się tylko chwilowo, i że potrzebny będzie po prostu nowy akumulator. No trudno - wtedy trzeba go po prostu kupić.

Opcja bonusowa: magiczny przycisk

Mowa o przycisku o oznaczeniu BATTERY RESET lub podobnym (np. 12V BATT RESET). Można go spotkać m.in. w hybrydach Kii i Hyundaia, przykładowo w Kii Niro HEV (ale w PHEV już nie, ze względu na inny rodzaj akumulatora 12V). Ten przycisk ma jedno, jedyne zadanie: pozwala uszczknąć nieco energii z akumulatora trakcyjnego na potrzeby akumulatora 12V - to pozwala na uruchomienie układu napędowego. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to równoznaczne z naładowaniem akumulatora - nadal wymagane będzie pokonanie dłuższej trasy, by można było założyć, że przy kolejnej próbie auto odpali. Także i tu może się okazać, że akumulator będzie wymagać wymiany, jeśli przycisk do resetowania będzie w użytku częściej niż można by się spodziewać.

awaryjne odpalanie hybrydy class="wp-image-639545"
REKLAMA

Czego natomiast nie próbować? Odpalania na pych - nie uda się, a możecie do tego zepsuć sobie auto.

Próbujcie na postoju.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-11T15:48:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-10T14:16:22+01:00
Aktualizacja: 2025-03-10T14:11:43+01:00
Aktualizacja: 2025-03-09T11:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-08T15:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-08T14:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-08T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T20:29:55+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T13:29:40+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA