REKLAMA

Oto niezwykła autolaweta do kupienia w Polsce. Jeden ładuje, a drugi patrzy jak przód się unosi

Dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię – powiedział Archimedes. Proszę, oto punkt podparcia z bardzo, ale to bardzo długą dźwignią

Jeden ładuje, a drugi patrzy, jak przód idzie w górę. Oto laweta ostateczna
REKLAMA
REKLAMA

Czy samochód może mieć dowolnie długi zwis? Szukałem na ten temat odpowiedzi na polskim forum diagnostów samochodowych Norcom i znalazłem, że... to zależy. Przyjmuje się, że nie powinien on przekraczać 60% rozstawu osi, ale w szczególnych warunkach może to być 65%, o ile środek ciężkości zabudowy znajduje się w zakresie rozstawu osi. Innymi słowy, centralny punkt nacisku masy przewożonej w samochodzie użytkowym nie powinien wypadać poza rozstawem osi. Oczywiście samochód nie powinien też zachodzić tyłem na bok przy skręcie. To wszystko jest teoria, bo tak naprawdę rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów nie precyzuje dopuszczalnej długości zwisu. A to oznacza, że zasadniczo można wszystko. Można na przykład zbudować taką autolawetę:

autolaweta

Nie, punkt nacisku ładunku nie wypada tu wewnątrz rozstawu osi. Zwis tylny nie tylko przekracza 60% rozstawu osi, ale pewnie przekracza go nawet w stu procentach. Zachodzenie przy skręcie – moje mierne zdolności geometryczne pozwalają mi stwierdzić, że występuje ono w dość znacznym natężeniu. Wyobraźmy sobie duże auto dostawcze załadowane na ten długi najazd, które większość swojej masy ma z tyłu. Czy tym pojazdem dałoby się wtedy jechać? Tak, ale tylko prosto, bo pewnie kabina znalazłaby się w powietrzu.

To najbardziej ekstremalna autolaweta jaką widziałem

Tablica KLI nawet mnie nie dziwi, moja rodzina pochodzi z tych okolic. Rasowość jest tam silna – jeśli coś da się zrobić, to znaczy że można. Dziwi mnie, że jeszcze nie dobudowali tu sleepera i drugiego pięterka, i jeszcze haka, do którego podpięto by kolejną 3-osiową ekstradługą lawetę. Wtedy polskość osiągnęłaby masę krytyczną i powstałaby czarna dziura z punktem osobliwości. W każdym razie jestem odrobinę zdziwiony, że nikomu z budowniczych tej lawety ani przez sekundę nie przeszło przez myśl, że może ta zabudowa jest za długa. Ciekawe, ile kilometrów temu nałożono ten najazd – z pewnością bowiem Daily z podwójną kabiną i krótkim rozstawem osi nie było fabrycznie pomyślane jako autolaweta.

REKLAMA

Przypuśćmy, że „tylna” oś znajduje się w 50% długości pojazdu, a cała autolaweta waży 2200 kg. Uznajmy, że ok. 80% tej masy, czyli powiedzmy 1700 kg znajduje się z przodu pojazdu. Po wyciągnięciu najazdów punkt podparcia jeszcze bardziej przesunie się do przodu. Można więc śmiało założyć, że najeżdżając na najazdy pojazdem o masie 1600 kg, podniesiemy przednią oś Iveco i cały pojazd znajdzie się w chybotliwej równowadze.

Chciałbym nakręcić ten film.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA