Nowe Audi RS5 będzie zawodnikiem ciężkiego kalibru. Testy pierwszej hybrydy w dziejach serii trwają
Audi RS5 nowej generacji będzie z całą pewnością mocniejsze od poprzednika, ale czy przegoni mocą rywali? Możemy zacząć się też martwić o wynik auta z Ingolstadt na wadze.
Rywalizacja w kategorii samochodów klasy średniej premium z ekscytującymi literkami nabiera rumieńców. Na tronie króla segmentu umościło się BMW M4, które jest po raz pierwszy dostępne jako kombi, nie ma za to żadnego wsparcia hybrydowego. Podgryzać bawarskiego króla próbuje Mercedes-AMG C 63. Ma rekordową moc. 680 KM to wynik wprost z szalonych wizji, ale nie chodzi tu tylko o to, kto ma większe stado koni pod maską. Dla klientów, jak się okazuje, liczy się też liczba cylindrów. Mercedes ma ich tylko cztery. I wcale nie sprzedaje się szczególnie dobrze.
Na tron chce wskoczyć jeszcze Audi
Nowe RS5 (pamiętajmy: nieparzyste numery oznaczają teraz modele spalinowe, RS5 nie będzie coupe, tylko Sportbackiem i Avantem) jest już testowane. Debiut zaplanowano na 2026 rok. To już najwyższa pora, bo poprzednie RS4/RS5 na tle rywali wygląda już leciwie, nie pasuje do nich również pod względem osiągów. Klienci na takie auta lubią się przechwalać tym, kto wygrałby w hipotetycznym wyścigu.
Co już wiemy o nowym Audi RS5?
O wygląd raczej nie trzeba się martwić. Nawet zwykłe, nowe A5 prezentuje się okazale i agresywnie. Jeśli dodamy do tego trochę poszerzeń, większych wlotów powietrza i wielkich felg, będzie jeszcze lepiej. Audi, w odróżnieniu od BMW, nie szokuje designem.
Pod maską: hybryda plug-in
Można pisać, że „piekło zamarzło”, bo w historii jeszcze nie było żadnego Audi RS z wtyczką. Prawda jest jednak taka, że byłbym zdziwiony, gdyby RS5 nie stało się hybrydą. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że w zamian klienci dostaną sześć cylindrów. Skoro S5 ma motor 3.0 V6 (367 KM), RS nie powinien mieć mniejszego silnika. Prawdopodobnie padnie na podwójnie doładowany motor 2.9 V6 znany z obecnej generacji RS-a.
Ile mocy może mieć nowe Audi RS5?
Mówi się o mocy systemowej przekraczającej 600 KM. Mercedesa Audi raczej nie przegoni, ale wspominaliśmy już, że klientom nie chodzi tylko o moc.
Pozostaje jeszcze pytanie o wagę nowego modelu. Wszyscy znamy przypadek BMW M5 najnowszej generacji, które za sprawą zastosowania układu hybrydowego waży tyle, co osiem miasteczek, dwanaście słoni i trzech Amerykanów razem wziętych. Audi powinno być jednak lżejsze. Jest mniejsze, a poza tym nie ma V8, tylko dość kompaktowe V6. Chyba nie będziemy się mieli z czego nabijać.