REKLAMA

Audi potwierdza prace nad Q5 Sportback. Premiera jeszcze w tym roku

Ważna informacja: doszliśmy w redakcji do konsensusu, że jeśli SUV coupe, to tylko od Audi. Jeszcze ważniejsza informacja: Audi potwierdziło, że pracuje nad taką odmianą Q5, a do tego ktoś postarał się nawet o odpowiednią wizualizację.

Audi potwierdza prace nad Q5 Sportback. Premiera jeszcze w tym roku
REKLAMA
REKLAMA

Trudno oczywiście uznać oficjalną zapowiedź Q5 Sportback (nie, nie Q6) za jakieś wielkie zaskoczenie. Mercedes ma już od lat swoją wersję GLC ze ściętym dachem, natomiast BMW zdążyło już wypuścić na drogi dwie generacje X4. Trochę szokujący jest więc jedynie fakt, że trzeci gracz z niemieckiej trójki nie miał w tym segmencie żadnego reprezentanta. I że przygotowanie go zajęło aż tyle czasu.

Dla przypomnienia, pierwsze X4 zadebiutowało w 2014 r., bazując na kilkuletnim już X3 (stąd dość krótki staż na rynku). GLC Coupe zadebiutował z kolei w 2016 r. - rok po premierze klasycznego GLC.

A Q5, które niedługo czeka lifting? Jasne, nie jest może przesadnie pudełkowatym SUV-em, ale w porównaniu z X4 czy GLC Coupe jest raczej zachowawcze:

Mało tego, jest zachowawcze zarówno w stosunku do droższego Q8 (czyli Q7 w wersji ze ściętym dachem i nie tylko):

Volkswagen Touareg vs Audi SQ8

Jak i w stosunku do mniejszego i tańszego Q3 Sportback: 

Które zresztą bronią się na tle konkurencji tym, że wyglądają... po prostu dobrze. Jeśli ktoś chciałby z tym dyskutować, to wrzucam zdjęcie aktualnego GLE Coupe. Miłego wydłubywania oczu:

Czyli już mamy ustalone jedno - czy lubimy Audi, czy nie, jego SUV-y coupe albo po prostu „Sportbacki” wizualnie robią robotę. I dalej wyglądają jak trochę bardziej dynamiczne SUV-y, a nie jak czterodrzwiowe coupe, które ktoś zamknął na kilka miesięcy w pokoju z rocznym zapasem pizzy.

I jeśli ktoś pyta, jak mógłby wyglądać taki Q5 Sportback, to odpowiedź przychodzi za sprawą wizualizacji (nieoficjalnych, to nie są materiały od Audi) prosto z Rosji. Wygląda to... zaskakująco w porządku.

Audi Q5 Sportback
wizualizacja z serwisu kolesa.ru

To teraz ustalmy drugie - czy Audi potrzebuje Q5 Sportbacka.

Odpowiedź jest prosta - tak, potrzebuje jak diabli, bo ludzie chcą kupować takie samochody.

W samej tylko Europie, gdzie Q7 zajmuje 7. miejsce w segmencie kompaktowych crossoverów, na 14 pozycji znajduje się X4. Zaledwie oczko niżej ulokował się GLC Coupe, przy czym różnica między nimi jest minimalna i oba sprzedają się w liczbie ok. 26 000 egzemplarzy rocznie (w tabeli jest chyba drobny błąd, ale nie zmienia to wyników).

Dla porównania zwykłe X3 sprzedaje się w liczbie 81 500 sztuk, natomiast GLC - 82 400 sztuk. Czyli wersja coupe dokłada do wyniku standardowego SUV-a jeszcze około 30 proc. sprzedaży. I póki co Audi oddaje to wszystko rywalom bez walki.

Tak samo oddaje bez walki ten segment w Stanach Zjednoczonych (gdzie X4 przewyższyło pod względem sprzedaży X6) oraz w Chinach, gdzie pewnie z otwartymi ramionami przyjęto by taki model.

Co już wiemy o Audi Q5 Sportback?

Niespecjalnie wiele, ale raczej większych zaskoczeń nie będzie - kluczowy będzie wygląd auta z zewnątrz, bo w końcu to główny powód, dla którego kupuje się tego typu pojazdy.

Patrząc jednak na przypadek Q3 i Q3 Sportback możemy spodziewać się trochę wyższej ceny - między Q3 i Q3 Sportback jest ok. 5 proc. różnicy przy bazowych wersjach. Gdyby taka różnica została utrzymana, Q5 Sportback startowałby od ok. 185 000 zł. Chyba że Audi zdecyduje się pójść drogą cenową Q7 i Q8, ale aż tak duża dopłata jest raczej mało realna.

REKLAMA

Poza tym pewnie w Q5 Sportback znajdziemy te same jednostki napędowe co w Q5, a więc dwulitrowe silniki wysokoprężne z przekładnią S tronic, o mocy od 163 do 190 KM, oraz silnik benzynowy o mocy 245 KM, również łączony z przekładnią automatyczną. Do kompletu pasowałaby też pewnie odmiana Sportback usportowionego SQ5 TDI (347 KM, 5,1 s do 100 km/h). Nie wiadomo jeszcze, co z wersją plug-in, ale ostatnio pojawiają się one wszędzie, więc dlaczego nie miałaby trafić i tutaj.

Kiedy zobaczymy nowe Audi Q5 Sportback? Jeszcze w tym roku, chociaż dokładna data premiery nie została jeszcze podana.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA