W Polsce może powstać nowy SUV Alfy Romeo. Mniejszy niż Stelvio i Tonale
A przy okazji i nowy Jeep Renegade oraz Fiat 500X.
Alfa Romeo może mieć nowy model w gamie.
Nie będzie to jednak nowa Giulietta - o niej chyba na razie możemy zapomnieć. Nie chodzi też o mniejszego od Stelvio Tonale, którego premiera zapowiadana jest na przyszły rok. Tym, co wyjedzie z tyskich zakładów w 2022 r. (lub 2023 r.) i ozdobione zostanie logo Alfy Romeo, będzie... jeszcze mniejszy SUV. Który według dotychczasowych informacji nazywany będzie Brennero.
Alfa Romeo Brennero - co na razie wiemy?
Jeśli przyjrzeć się historycznym plotkom, to przez pewien czas panowało przekonanie, że Brennero owszem, będzie SUV-em Alfy Romeo, tyle że nie najmniejszym, a największym. Rolę malucha miał pełnić model nazywany Rombo, spokrewniony z Renegade i 500X. To jednak było jakiś czas temu i najwyraźniej od tego czasu trochę się zmieniło. Zresztą te plotki pochodzą z czasów, kiedy wierzono jeszcze w powrót Giulietty - i to w wersji RWD.
Załóżmy jednak, że plotki dotyczące Brennero są tym razem trafne. Co o nim wiemy?
Jeśli chodzi o nazwę, to pasuje ona do dotychczasowej strategii nazywania nowych SUV-ów w gamie Alfy Romeo - o ile oczywiście można taki wniosek wysnuć na podstawie jednego modelu. Brennero (po naszemu po prostu Brenner) to przełęcz na granicy Włoch i Austrii. Nie brzmi to może tak poetycko jak Stelvio, ale przynajmniej jest spójnie. To by było na tyle, jeśli chodzi o geograficzne ciekawostki.
W kwestii rozmiarów możemy pobawić się natomiast w zgadywanie. Stelvio ma 4,69 m długości. Wymiary Tonale nie zostały jeszcze oficjalnie podane do publicznej wiadomości, ale coś innego niż okolice 4,3-4,4 m będzie raczej zaskoczeniem. Znajdujący się najniżej na drabince rozmiarowej Brennero powinien więc być nie dłuższy niż około 4,1-4,2 m, czyli wpasować się w segment B-SUV.
Na takie wymiary zresztą wskazuje też fakt, że crossover Brennero - podobnie jak bliźniacze modele - ma być budowany na płycie podłogowej CMP. Czyli tej samej, na której powstaje m.in. nowy Opel Mokka. To z kolei prowadzi do kolejnego wniosku - Brennero powinno być dostępne w wersji czysto elektrycznej, ale w gamie nie zabraknie też jednostek zelektryfikowanych i zwyczajnie spalinowych.
Przy czym nie ma chyba co liczyć na wybitnie mocne silniki - jak na razie żaden model skonstruowany w oparciu o CMP nie imponuje mocą. Dla przypomnienia, MiTo w swojej najmocniejszej wersji oferowało 170 KM z jednostki 1.4. Ciut większa od Brennero Giulietta sprzedawana była z silnikiem 1.75 TBi o mocy 235 KM. Auta z CMP przeważnie natomiast mają pod maską albo 3-cylindrową jednostkę benzynową o mocy do 155 KM (DS3), albo czterocylindrowego diesla 1.5, albo napęd w pełni elektryczny.
Ale może Alfa Romeo coś w tej kwestii jeszcze wymyśli.
Jak będzie wyglądać Alfa Romeo Brennero?
Tego oczywiście jeszcze nie wiemy i pewnie czeka nas prezentacja jeszcze co najmniej jednej wizji studyjnej, ale niektórzy już teraz próbują zgadnąć, jak będzie wyglądał najmniejszy SUV Alfy:
I tutaj jeszcze w niebieskim lakierze:
Zresztą graficy nie zapomnieli też o pozostałych modelach, które mają być produkowane w Tychach - aczkolwiek tutaj już mniej dali się ponieść emocjom. Tak miałby bowiem wyglądać według nich nowy Fiat 500X:
A tak nowy Jeep Renegade:
A jak będzie w rzeczywistości? O tym pewnie zaczniemy przekonywać się powoli od przyszłego roku. Chociaż i tak trzymam mocno kciuki za to, żeby gama modelowa Alfy Romeo przestała się w końcu ograniczać do dwóch modeli - nawet jeśli wszystko poza Giulią ma być SUV-ami, a SUV-y będą najpopularniejszymi modelami tej marki. W końcu Porsche też sprzedaje więcej Cayenne i Macanów niż 718 i jakoś nikomu to nie przeszkadza...