Musisz pójść do Yanosika i kupić im kawę. Wtedy wdzięczni pracownicy wyłączą ci reklamy
Nie wiem, gdzie Yanosik ma biuro, ale to może być dla mnie za daleko, żeby tam jechać i kupować im kawę. Inaczej nie wyłączą reklam.
Podejrzałem przed chwilą moją historię z Yanosika. Mam tam stopień kapitana i przejechane z tą aplikacją 46 tys. kilometrów. Nie wiem, kiedy to się stało, bo już od dawna jej nie włączam. Nie stało się tak przez reklamy. Stało się tak dlatego, że większość czasu poruszam się po drogach ekspresowych i autostradach, a tam czuję mniejszą potrzebę bycia na bieżąco z informacjami drogowymi. Poza tym inne aplikacje też pokazują, gdzie można napotkać patrol policji, ale na tzw. drogach szybkiego ruchu interesuje mnie to dużo mniej. Gdybym miał ruszyć w trasę przez niezliczone tereny zabudowane, które czasami nie wiadomo, gdzie się zaczynają, a gdzie kończą, może bym go odpalił. Nie dlatego, że tak przez te wioski pędzę, tylko z przyzwyczajenia. Właściwie podróż przez tereny zabudowane to teraz przyjemna odmiana od ciągłego poruszania się między ekranami dźwiękochłonnymi. Trochę trudno mi więc zrozumieć koncepcję kupowania kawy pracownikom Yanosika, ale może nie nadążam za trendami w płaceniu.
Yanosik bez reklam
Przyznaję się, nie wiem, czy do tej pory była taka możliwość, żeby coś zapłacić i zniknąć reklamy z Yanosika. Chyba nie było. Najwyraźniej dotychczasowy model biznesowy wymaga delikatnego wsparcia. Musi temu towarzyszyć spora niechęć polskich użytkowników do płacenia za cokolwiek (kupcie coś od Apple, to się nauczycie i jeszcze to polubicie), bo wciąż nie bardzo da się zapłacić za wyłączenie reklam w Yanosiku, a przynajmniej tak się to nie nazywa.
Z informacji prasowej od Yanosika wynika, iż użytkownicy tej aplikacji otrzymają możliwość wyłączenia reklam. Czy będą musieli za to zapłacić? A skądże.
Pracownikom Yanosika trzeba kupić kawę
Należy zaktualizować aplikację do wersji 4.0.1.3 (Android) oraz 5.1.6 (IOS). Otrzymamy wtedy dwie możliwości odwdzięczenia się pracownikom Yanosika za ich trud codziennej pracy na odpowiedzialnym odcinku deweloperki.
Zdaniem Yanosika jest to jednocześnie podziękowanie dla zespołu Yanosik za ich pracę, która jest również wartością dodaną dla użytkownika, który jeśli będzie chciał, to będzie mógł korzystać z naszej aplikacji bez tła reklamowego. Aplikacja ma nigdy nie być płatna. Fajnie, muszę tak kiedyś podziękować robotnikom w fabryce, która wyprodukowała mój samochód, albo piekarzowi za chleb. Mam nadzieję, że też lubią kawę i wolą ją od pieniędzy.
Ja bym naprawdę wolał normalnie zapłacić, tyle że już nie potrzebuję, a poza tym te reklamy średnio mi przeszkadzały. Rozumiem, że przeciętny użytkownik Yanosika woli kupić kawę, jak człowiek pracy, innemu człowiekowi pracy, niż bawić się w płacenie za aplikację jakimś anonimowym kapitalistycznym wyzyskiwaczom. Mam nadzieję zobaczyć niedługo zdjęcia szczęśliwych pracowników Yanosika z filiżankami kawy w dłoniach. Tylko nie wiem, czy im się wszystkie pomieszczą.