REKLAMA

Wypadek kolumny rządowej wiozącej premier Beatę Szydło. SOP kontynuuje niechlubną tradycję BOR z ostatnich lat

Wypadek kolumny rządowej wiozącej Beatę Szydło w Imielinie – czy kogoś jeszcze dziwi tego typu informacja? Rozbijanie samochodów chyba powoli staje się hobby kierowców Służby Ochrony Państwa (dawnego BOR).

wypadek kolumny rządowej beata szydło
REKLAMA
REKLAMA

Na miejscu towarzystw ubezpieczeniowych z góry nakładałbym 100 proc. zwyżki na OC i AC dla wszystkich samochodów rządowych i dopiero rozpoczynał jakąkolwiek kalkulację.

Do kolejnego popisu umiejętności prowadzenia samochodu ze strony kierowców SOP doszło dzisiaj około 13:00, kiedy kolumna zjeżdżała z trasy S1 w stronę Oświęcimia. Prywatny Peugeot zatrzymał się normalnie przed przejściem dla pieszych. Jadące tuż za nim BMW z premier Beatą Szydło na tylnym siedzeniu nie dało rady wyhamować i doszło do zderzenia.

Jakby tego było mało, ten sam popisowy numer wykonało jadące jako następne w kolumnie Audi, wjeżdżając w tył samochodu bawarskiej marki. Co prawda policja ustala jeszcze okoliczności zdarzenia, ale jedno jest pewne - kierowcy SOP nie zachowali bezpiecznej odległości. Szczęście w nieszczęściu, że tym razem nikomu się nic nie stało. Sama premier uspokajała na Twitterze:

Patrząc na Audi, stwierdzenie o stłuczce jest trochę eufemizmem, bo poza lampami i zderzakiem widzę tu pogiętą maskę i jestem bardzo ciekaw, jak się ma np. chłodnica i pas przedni. Siła uderzenia musiała mimo wszystko być dość duża.

wypadek koumny rzadowej

Czyżby kierowcy SOP nie zapoznali się z najnowszą kampanią społeczną o niedostosowywaniu prędkości do warunków na drodze? Funkcjonariusze powinni też wziąć sobie ostatnie zdanie premier do serca. Nie tylko na deszczowe dni, bo lista ich zasług podczas tej kadencji jest długa.

REKLAMA

To kolejny wypadek z niechlubnej serii.

Można dyskutować o tym, co jest przyczyną złej passy SOP. Pewne natomiast jest to, że trwa ona ciągle w najlepsze. Według naszych informacji w tej kadencji doszło już do przynajmniej 11 kolizji z udziałem pojazdów rządowych. Nie pozostaje nam nic, tylko pogratulować kierowcom.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA