Liczba ofiar wzrosła. Policja prosi o pomoc wszystkie osoby, które były świadkami
Z przykrością raportujemy, że kolejna osoba poszkodowana w wypadku na stołecznej ul. Woronicza nie żyje. Informację na ten temat przekazał mł. aspirant Bartłomiej Śniadała ze stołecznej policji.
Dziś rano ok. 10:30 w Warszawie miał miejsce tragiczny wypadek przy ul. Woronicza 29. Kierowca samochodu marki SsangYong śmiertelnie potrącił kobietę, a następnie z impetem wjechał na przystanek pełen ludzi. Wśród dziesiątki poszkodowanych były kobiety oraz 3-letnie dziecko. Osiem zastępów pogotowia ratunkowego udzielało pomocy poszkodowanym i odwoziło ich do szpitali. Na miejscu pracowała straż pożarna oraz policja, a droga była nieprzejezdna.
Opis wypadku:
Niestety około godziny trzynastej Polska Agencja Prasowa otrzymała informację, że jedna z kobiet, które trafiły do szpitala zmarła. To oznacza, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do dwóch.
Policja prowadzi czynności związane z ustaleniem przebiegu wypadku
Kierowca od razu trafił w ręce policji i na ten moment wiadomo jedynie, że 45-letni był trzeźwy. Niestety przebieg wypadku nie został jeszcze finalnie ustalony. Z tego powodu Komenda Stołeczna Policji prosi wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia o zgłaszanie się osobiście lub telefonicznie do z KRP Warszawa II. Oto treść apelu opublikowanego w mediach społecznościowych stołecznej policji:
Apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami wypadku drogowego, do którego doszło dziaiaj w Warszawie przy ulicy Woronicza 29 około godziny 10:30, o kontakt telefoniczny lub osobisty z policjantami z KRP Warszawa II. Liczy się każda, nawet z pozoru mało istotna informacja. W precyzyjnym ustaleniu przebiegu zdarzenia mogą pomóc nagrania z telefonu komórkowego lub z kamerki umieszczonej w samochodzie.
Nagranie z kamerki może okazać się bezcenne
Zachęcamy wszystkich świadków do przekazywania policji wiedzy oraz materiałów dowodowych w tej sprawie. Najprawdopodobniej jutro na stronie Komendy Stołecznej Policji pojawi się artykuł na temat tego zdarzenia - uzupełnimy wtedy ten artykuł o jego treść. Mamy nadzieję, że pozostali poszkodowani wrócą do zdrowia.