REKLAMA

W Kazachstanie w ogłoszeniach jest ponad 400 Golfów II. Ale jeden jest inny niż pozostałe

VW Golf II nadal żyje i tysiącami przemierza kazachskie stepy. Ale jeden z jego użytkowników postanowił nadać mu nowy sznyt.

W Kazachstanie do sprzedania jest 400 Golfów II. Ale jeden jest inny
REKLAMA
REKLAMA

Kazachstan mnie fascynuje odkąd obejrzałem film „Borat”. Żartuję, wiem że to co przedstawiono w Boracie, nie ma z Kazachstanem nic wspólnego. Jak chcecie ciekawe i prawdziwe wrażenia z Kazachstanu, to polecam Wam kanał „Planeta Abstrakcja” na Youtube. Niesamowity kraj, chciałbym tam kiedyś pojechać, i fajna narracja.

Ja to oczywiście najczęściej oglądam kazachskie ogłoszenia motoryzacyjne. Jednym z serwisów wartych odwiedzenia jest Kolesa.kz. Opisy samochodów są po rosyjsku, więc bez problemu idzie wszystko pojąć. Trudno tam o jakieś ciekawe zabytki, są jednak setki starych samochodów ściągniętych wiele lat temu z Europy. One w Kazachstanie nie mogą umrzeć, bo są zbyt wartościowe. Walutą Kazachstanu jest tenge, warte mniej niż jednego grosza. Golf II kosztuje co najmniej 550 000 tenge (5500 zł), ale lepsze egzemplarze chodzą po 8000-10 000 zł. Nie brakuje też i droższych aut, przy czym nabywcy kazachscy raczej nie cenią sobie wysoko samochodów trzydrzwiowych. W ogłoszeniach są prawie same Golfy 5d. Na przykład granatowy Golf II z końca produkcji z automatem i przebiegiem 585 tys. km został wyceniony na 14 000 zł.

Wszystkie kazachskie Golfy są benzynowe, a prawie wszystkie mają silnik 1.8

Z rzadka trafia się 1.6, jeszcze rzadziej 1.3. 8 na 10 ma silnik 1.8 – wystarczająco mocny na tamtejsze trudne warunki. Niektóre samochody są w idealnym stanie, wyglądają jakby mogły śmiało jechać na spot youngtimerów. Jest wśród nich jednak jeden naprawdę niezwykły VW Golf II po kazachskim liftingu. To Golf, który pokazuje nam, jak wyglądałoby Audi A3, gdyby zadebiutowało nie z Golfem IV, a z Golfem II.

vw golf ii

Jest zadziwiająco dobrze. Powiedziałbym, że więcej niż dobrze. Elegancko zwężona maska zapewne od Audi 100 C4, lampy od tegoż wozu i fajnie wymyślony grill z delikatnymi szprosami. Błotniki są profesjonalnie zlicowane z resztą samochodu. Zderzak przedni też pasuje – jakby stąd był. Natychmiastowe skojarzenie to oczywiście chiński Volkswagen Jetta, który był produkowany do roku 2012.

vw golf ii

Ten VW Golf II mógłby wystąpić jako auto fabryczne

Można by spokojnie przekonywać kogoś, że to specjalna zmodernizowana wersja na rynek kazachski wytwarzana do 1999 r. Nawet miałem taki wstępny plan, żeby Was tu wkręcić, ale uznałem że wyjątkowo odpuszczę primaaprilisowe heheszki. Po prostu to wykonanie zasługuje na docenienie.

Ten obrotomierz to nie wiem od czego jest. Pewnie od Łady.
REKLAMA

Z opisu wynika, że auto – poza obowiązkową konfiguracją „1.8 benzyna i 5 drzwi” jest na maksa wypasione. Pojawia się w nim nawet „kondicjoner”, ale raczej nie oznacza to klimatyzacji, bo tej tutaj nie znajdziemy. Jest za to pełny elektropakiet, instalacja audio, zmieniacz płyt, USB, Bluetooth i masa innych gadżetów, które można łatwo domontować nawet do starego wozu. I to wszystko za jedyne 18 000 złotych. Ależ bym nim pojechał na wycieczkę po Kazachstanie. Jak jest po kazachsku „to jest ten wzmocniony”?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA