Tak wygląda nowy najtańszy elektryczny Volkswagen. Mógłby się nazywać Golf
Ale na razie tak się nie nazywa. Na razie mówią na niego Volkswagen ID. 2all i jest to model studyjny, zapowiadający to, jak będzie wyglądał samochód, który za jakiś czas będzie otwierał elektryczną gamę marki. I tak, mógłby się nazywać po prostu Golf. Albo nowy Golf.

Zresztą zobaczcie sami:
Zachowano nawet charakterystyczny układ słupka C:
Trudno więc dziwić się wcześniejszym plotkom, że ID.2 może się nazywać ID Golf albo podobnie. To po prostu wygląda jak nowsze wcielenie popularnego auta kompaktowego i na tym podobieństwa się nie kończą.
ID. 2all - przestronny jak golf, przystępny jak Polo
To pierwsze jest o tyle ciekawe, że studyjny projekt ID. 2all ma długość wynoszącą około 4 m (4,05 m), a więc prawdopodobnie mniej niż obecna generacja Golfa. Elektryczny napęd - bo oczywiście taki będzie w tym modelu - pozwala jednak trochę lepiej zaaranżować przestrzeń, wiec w kabinie nie powinno być ścisku (rozstaw osi - 2,6 m). Bagażnik? Raczej imponujące jak na te rozmiary 490 - 1330 l, co zawdzięczamy po części temu - jak udało się dowiedzieć naszemu specjalnemu wysłannikowi - że w przeciwieństwie do pozostałych modeli z rodziny ID, ID. 2all napędzany będzie silnikiem elektrycznym przy przedniej, a nie tylnej osi.
"Przystępny jak Polo" jest przy tym trochę dyskusyjne, jeśli ktoś kojarzy Polo z "tanim samochodem". Celem Volkswagena jest przygotować wszystko tak, żeby ID. 2all w swoim produkcyjnym wcieleniu kosztował - pewnie w najtańszej wersji - nie więcej niż 25 000 euro, czyli równowartość około 120 000 zł.
No to Polo będzie musiało jeszcze trochę podrożeć, bo na razie w Polsce zatrzymało się na 93 390 zł. Dobra wiadomość - rodzina ID ma się wzbogacić o jeszcze jednego członka i wyjątkowo na razie nie było mowy o hiper ID. 9, a o jeszcze tańszym od ID. 2all modelu, którego cena powinna wynieść do 20 000 euro.
ID. 2all - na czym to jeździ?
Na prądzie, oczywiście. Co będzie w wersji finalnej - nie wiadomo. Model studyjny, osadzony na płycie MEB Entry, wyposażono natomiast w silnik elektryczny o mocy 226 KM i pakiet akumulatorów pozwalających na przejechanie do 450 km. Sprint do setki? Poniżej 7 s, czyli będzie to jeden z lepszych wyników w linii ID.
Nie powinniśmy jednak oczekiwać, że ta obiecana bazowa wersja za mniej niż 25 000 euro zaoferuje takie osiągi. Choć oczywiście byłoby miło.
Kiedy?
W 2026 roku. Musimy więc poczekać jeszcze mniej więcej 3 lata (!) na premierę i co najmniej 2 na prezentację finalnej wersji - dopiero wtedy bowiem Volkswagen planuje pokazać produkcyjną odmianę ID. 2.
Wtedy też pewnie dowiemy się, czy to będzie Golf, czy jednak nie.