Skoda Enyaq iV może być twoja za mniej niż myślisz. Poznaj finansowanie VWFS
Jeżeli nadal myślisz, że samochody elektryczne są absurdalnie drogie, zobacz oferty VWFS, czyli Volkswagen Financial Services. Rata za Skodę Enyaq iV może być niższa niż za porównywalny samochód spalinowy.
Co powstrzymuje klientów przed przesiadką na samochód elektryczny? Częstą odpowiedzią są kwestie finansowe. Według obiegowej opinii, „elektryki” są potwornie drogie – dużo, dużo droższe od porównywalnych aut spalinowych.
O ile nie jest łatwo dyskutować z argumentami osób, które nie mają możliwości ładowania modeli EV (choć i tak często w toku rozmowy okazuje się, że jednak mieliby na to okazje, a „dieslowski” zasięg 1000 km nie jest im potrzebny), o tyle o pieniądzach można pomówić. Wiadomo, co słyszy się o tematach do rozmowy między dżentelmenami… ale wiadomo też, że finanse to zawsze interesująca i ważna kwestia. W każdym towarzystwie.
Elektryczna Skoda Enyaq iV kosztuje od 184 400 zł
Tę cenę można jeszcze znacząco obniżyć, korzystając z dofinansowań z programu rządowego „Mój Elektryk”. Przy skorzystaniu z dopłat, bazowy Enyaq iV może kosztować zaledwie 157 400 zł. To już kwota bardzo porównywalna z modelami zasilanymi benzyną czy olejem napędowym. Warto pamiętać, że w przypadku Enyaqa iV mówimy o aucie z wyjątkowo przestronnym wnętrzem (platforma elektryczna pozwala na „wyciśnięcie” z danych wymiarów samochodu o wiele więcej miejsca dla pasażerów i bagaży), ze 179-konnym silnikiem (kolejną cechą aut na prąd jest doskonała dynamika – zwłaszcza w warunkach miejskich – i doskonała reakcja na gaz). Świetnie się prowadzi, jest zwrotny i ekologiczny. Poza tym, ma mnóstwo nowoczesnych gadżetów już w standardzie.
Taka Skoda ma m.in. reflektory LED, tempomat i bezprzewodowe połączenie Apple CarPlay
Na liście jej wyposażenia widnieje także rozbudowany system multimedialny, czujniki cofania, automatyczna klimatyzacja i wiele innych elementów poprawiających komfort i bezpieczeństwo jazdy.
To wszystko kosztuje cennikowo, bez uwzględniania dopłat i rabatów, 184 400 zł. Nie jest to wygórowana cena, jak za taki „kawał” auta i za taką porcję najnowszej technologii. Mówimy tu o zakupie za gotówkę. Jak jednak wiadomo, zdecydowana większość nabywców nowych aut w Polsce korzysta z jakiejś formy finansowania.
Oferuje je Volkswagen Financial Services
Portfolio firmy znanej pod skrótem VWFS jest bogate i różnorodne. Spójrzmy na kilka wyliczeń. Na początku: coś dla klientów indywidualnych. Przy ofercie Skoda Leasing skierowanej właśnie do nich, miesięczna rata za Enyaqa iV może wynosić zaledwie 1653 zł brutto. Dzieje się tak przy aucie za wspomniane 184 400 zł, umowie na trzy lata, rocznym przebiegu deklarowanym na poziomie 20 tysięcy kilometrów i maksymalnej wpłacie własnej w wysokości 20 procent wartości auta. Dla porównania, przy wpłacie wynoszącej 10 proc, rata to 2203 zł. Po końcu umowy, nie trzeba wykupywać auta. Można je po prostu oddać do dealera i zająć się konfiguracją nowego wozu.
Teraz coś dla przedsiębiorców
Skoda Leasing Niskich Rat pozwala na jeszcze niższe opłaty. Przy podobnych parametrach (184 400 zł brutto, czyli 149 919 zł netto, wpłata 10 proc, 36 miesięcy), rata za Enyaqa wynosi 1692 zł netto. Taka oferta pozwala także na wysoką wpłatę własną. Kto zapłaci na początku 40 proc wartości wozu, co miesiąc przez trzy lata będzie musiał robić przelew… zaledwie na 424 złote netto!
W takiej sytuacji zdecydowanie opłaca się wykupić Enyaqa na koniec okresu leasingu. To jak najbardziej możliwe. Kto woli płacić po prostu niższą ratę i potem wziąć nowe auto, może zapłacić mniejszą opłatę wstępną. Nie musi też płacić żadnej. Minimalny czas trwania umowy to 24 miesiące, maksymalny – 48.
Osoby, które planują związać się z autem na dłużej, mogą zwrócić uwagę na korzystny, preferencyjny leasing
Oferta nazywa się „Leasing 102%”, ale często łączna suma opłat to… równe 100 proc. Tak jest na przykład przy kalkulacji, w której wpłaca się 10 proc. wartości samochodu i zawiera się umowę na trzy lata. Rata wynosi 3812 zł netto. Może się wydawać, że to dużo, ale po 36 miesiącach Enyaq przechodzi na własność spłacającego. Po wpłaceniu 30 proc. wartości, łączna suma opłat się nie zmienia, a rata spada poniżej granicy 3000 zł netto. Wielką zaletą tego typu umowy jest brak limitu kilometrów. Można jeździć ile się chce – na wakacje, spotkania służbowe albo… na koniec świata. Ładowarek na świecie jest coraz więcej!
Finansowanie VWFS obejmuje naprawdę sporo ofert
Rozważając zakup elektrycznego SUV-a, warto przeanalizować różne finansowanie VWFS – czyli leasing, wynajem długoterminowy i kredyt. Volkswagen oferuje ich tyle, że niemal każdy znajdzie coś dla siebie. Większość zaskakuje niską ratą. Zazwyczaj, porównywalny cenowo spalinowy Kodiaq wypada miesięcznie drożej. Przykładowo, przy Leasingu Niskich Rat, wpłacie 10 proc, umowie na 36 miesięcy i przebiegu rocznym na poziomie 20 000 kilometrów (da się wybrać od 20 do 40 000 rocznie), Enyaq iV za 184 400 zł brutto kosztuje miesięcznie 1692 zł, a Kodiaq 1934 zł. Nadal niedużo, ale jednak zauważalnie więcej!
Rozważając elektryczny samochód, pamiętaj też o niskich kosztach jego utrzymania
Kierowca, który dysponuje gniazdkiem w garażu, zapłaci za ładowanie auta w taryfie nocnej naprawdę niewielkie pieniądze – zupełnie nieporównywalne z cenami benzyny. W stosunku do właściciela auta spalinowego, zaoszczędzi nie tylko na paliwie. Wóz elektryczny ma o wiele mniej części. Nie wymaga więc skomplikowanych przeglądów. Nie potrzebuje do działania oleju silnikowego, nie ma rozrządu ani turbosprężarki. Wystarczy dbać o poziom… płynu do spryskiwaczy.
Oczywiście żadne wyliczenia nie zastąpią sprawdzenia tego wszystkiego na własne oczy. Zajrzyj do salonu Skody, zapytaj o kalkulacje finansowania odpowiednie do twoich potrzeb i możliwości, no i przejedź się Enyaqiem iV. Będziesz pozytywnie zaskoczony – i tym, jak ten samochód jeździ i tym, że jest dostępny łatwiej niż myślałeś.
Materiał powstał we współpracy z firmą Skoda