REKLAMA

Range Rover nie da wam praktycznego bagażnika, żebyście sobie rączek nie ubrudzili

Elektryczny Range Rover nadchodzi. Jeszcze oficjalnie go nie ma, ale mamy sporo ciekawostek na jego temat. Umyjcie ręce.

Range Rover
REKLAMA

Cały czas czekamy na elektrycznego Range Rovera. Samochód został zapowiedziany ponad dwa lata temu, a nadal nie ma go w salonach. Jednak już dziś mogę uspokoić tych, którzy bardzo chcą go zobaczyć. Nie musicie żyć w niespełnionej ciekawości – elektryczny Range Rover będzie wyglądał praktycznie tak samo jak wersja spalinowa, z którą dzieli płytę podłogową. Auto będzie się różnić jedynie drobnymi detalami, podobnie jak elektryczny Mercedes klasy G, który np. odróżnia się kwadratowym "plecakiem” na klapie bagażnika zamiast koła zapasowego.

REKLAMA

Zupełnie inaczej sprawa będzie wyglądała pod karoserią

Tam samochód będzie wyposażony w potężny zestaw akumulatorów o pojemności 117 kWh oraz silniki elektryczne. Zabraknie natomiast dużego silnika spalinowego pod maską. Te zmiany konstrukcyjne przekładają się na istotne różnice w użytkowaniu.

REKLAMA

To jaki będzie elektryczny Range Rover?

Po pierwsze, nie będzie wersji 7-osobowej – producent jej nie przewiduje ze względu na brak miejsca. Nie martwcie się jednak: brytyjska marka zapewnia, że przestrzeń bagażowa pozostanie na tym samym poziomie co w odmianie spalinowej. I tu ciekawostka – pod maską Range Rovera nie będzie bagażnika typu frunk. Mógłby się tam znaleźć, i to całkiem spory, ale go nie będzie. Dlaczego? Główny inżynier projektu, Lyfnel Owen, zapytany o brak frunka, stwierdził w wywiadzie dla australijskiego portalu CarExpert: "Po co miałbym opierać się o najbrudniejszą część samochodu, żeby coś odłożyć?"

Owen zasugerował także, że nowy model nie będzie typowym autem terenowym, bo to będzie przede wszystkim Range Rover. Nie wiem dokładnie, co to oznacza, ale przewidywana masa własna na poziomie 2800 kg z pewnością brzmi jak cecha godna Range Rovera. Konkretów dowiemy się jeszcze w tym roku podczas premiery, a w 2026 auto trafi do klientów – o ile oczywiście znajdą się chętni, bo np. elektryczny Mercedes klasy G zdaje się nie cieszyć dużym zainteresowaniem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-15T18:50:49+02:00
Aktualizacja: 2025-07-15T18:47:15+02:00
Aktualizacja: 2025-07-15T15:47:15+02:00
Aktualizacja: 2025-07-15T14:33:55+02:00
Aktualizacja: 2025-07-15T07:55:18+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T19:28:08+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T18:32:16+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T17:53:04+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T17:43:52+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T16:00:36+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T14:49:40+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T18:10:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA