Poznaj nową Skodę Superb. Ma jeszcze więcej miejsca w środku. Parasolka wciąż jest na swoim miejscu
Nowa generacja Skody Superb oferuje jeszcze więcej miejsca od poprzednika. Jest też bardziej oszczędna i nowocześniejsza. Sprawdź, czym się wyróżnia.
W tym roku minęły 23 lata, odkąd nazwa Superb powróciła. Model klasy średniej, nawiązujący swoim „imieniem” do luksusowej Skody z lat 1934-1943, na tyle mocno wgryzł się w krajobraz polskich dróg i parkingów, że trudno już sobie wyobrazić, że kiedyś go nie było. Na ulicach możemy spotkać jego trzy generacje, a teraz do salonów trafia czwarta. Czym się wyróżnia? Zapraszam na krótką podróż do świata Superba numer cztery.
Skoda Superb od zawsze słynęła z przestronności
„Ale tu dużo miejsca na nogi!” – te słowa byłyby na pewno wysoko na liście tekstów najczęściej wypowiadanych przez pasażerów drugiego rzędu Superbów. Dzięki pokaźnej długości, sporemu rozstawowi osi i świetnemu rozplanowaniu przestrzeni, Skoda miała mnóstwo miejsca z tyłu – na tyle, że pod względem wygody mogła bez problemu rywalizować z modelami wyższych klas. Jak jest w najnowszej generacji? Niektórym może być w to trudno uwierzyć, ale… lepiej.
Nowy Superb urósł. Mierzy teraz o 40 mm więcej niż poprzednik (w przypadku wersji Combi) i o 43 mm więcej w Liftbacku. Stał się też wyższy. Co to oznacza? Jeszcze większą przestrzeń na nogi i głowę. Większy stał się też bagażnik w obydwu wersjach. Pomieści wszystkie bagaże rodziny podczas wyjazdu na wakacje albo na narty, ale gdyby nadeszła pora na przeprowadzkę… Superb też się sprawdzi.
Zajrzyjmy do wnętrza
Schowki, półki, indukcyjne ładowarki i sprytne rozwiązania – oto zalety nowego Superba pod kątem praktyczności. Telefon prywatny i służbowy, kubek ulubionej kawy, pilot do bramy, bilet na parking, a może i zabłąkana zabawka dziecka? To wszystko ma w Superbie swoje miejsce.
Wygodna jest także obsługa auta. Wszystkie potrzebne informacje wyświetlają się na dwóch ekranach. Ten za kierownicą ma 10 cali, a ten na desce rozdzielczej, w zależności od wersji, 10- lub 13 cali. W nowym Superbie można też – po raz pierwszy w historii modelu – zamówić wyświetlacz head-up.
Niektórzy nie przepadają za obsługą kluczowych funkcji z poziomu ekranu dotykowego. Mam dla nich dobrą wiadomość. Klimatyzacją można sterować za pomocą pokręteł. Czy tylko nią? Niekoniecznie – to wielofunkcyjne, inteligentne przełączniki. Można wybierać, czy mają w danej chwili odpowiadać np. za głośność radia czy podgrzewanie foteli. Wszystko w zależności od potrzeb i… humoru.
Jakie silniki ma nowa Skoda Superb?
Dzisiejsze czasy są naprawdę interesujące pod względem mnogości wyboru typów napędu. Z jednej strony cała branża stopniowo przekonuje się do elektryfikacji, z drugiej wciąż jeszcze nie brakuje klientów, którzy nie chcą lub nie mogą przekonać się do hybryd. Superb zadowoli… każdego.
Zacznijmy od jednostek spalinowych. Jeżeli wolisz tradycyjne rozwiązania, z pewnością spodoba ci się któryś z motorów TSI. Mają układ miękkiej hybrydy, który obniża zużycie paliwa i sprawia, że auto płynnie włącza silnik (co ma szczególne znaczenie przy używaniu układu start-stop). Podstawowa jednostka ma pojemność 1.5 i moc 110 kW. Mocniejsze są silniki 2.0 TSI (150 i 195 kW). Ten ostatni zapewnia już iście sportowe wrażenia.
Nowa Skoda Superb może mieć też silniki Diesla
Motory wysokoprężne wciąż doskonale się sprawdzają – zwłaszcza u kierowców, którzy regularnie pokonują długie trasy. Diesel przekonuje do siebie momentem obrotowym i niskim spalaniem. Motory 2.0 TDI osiągają 110 lub 142 kW. Topowe odmiany – zarówno benzynowe, jak i zasilane olejem napędowym – mają napęd na cztery koła. Wszystkie wersje mają skrzynie automatyczną DSG.
Dostępna jest także hybryda
Superb plug-in ma silnik benzynowy 1.5 TSI „zgrany” z jednostką elektryczną. Moc takiego układu to 204 KM, a zasięg elektryczny sięga tu 100 km! To oznacza, że można dojeżdżać do pracy, przedszkola czy sklepu korzystając w całości z energii elektrycznej, a silnik spalinowy włączać dopiero wtedy, gdy wyrusza się w trasę.
Nowa Skoda Superb wyróżnia się też najnowocześniejszymi systemami wspomagającymi kierowcę. Ułatwią parkowanie, zapobiegną niebezpieczeństwu przy zmianie pasa i pomogą w jeździe na dalekie dystanse. Z kolei opcjonalne zawieszenie adaptacyjne DCC Plus poprawi zachowanie auta w zakrętach i dostarczy uśmiechu na twarzy podczas szybszej przejażdżki.
Nowa Skoda Superb jest po prostu wyjątkowo dopracowana
Jest jeszcze przestronniejsza i bardziej komfortowa od poprzednika, ma bardziej ekonomiczne silniki, poprawiono jej aerodynamikę (co wpływa na ograniczenie hałasu i spalania), a także udoskonalono technologię. Przykładowo – reflektory Matrix LED zapewniają tu o 40 proc. więcej światła. Najlepiej przekonaj się sam, co potrafi nowy Superb. A na koniec warto dodać, że najmilszy gadżet – czyli parasolka w drzwiach – wciąż tam na ciebie czeka.
Materiał powstał we współpracy z marką Skoda