Oto odświeżone Porsche Macan. Dostało jeszcze więcej czarnego plastiku
Zamiast wprowadzić nową generację modelu, Porsche wciąż odświeża starą wersję modelu Macan i serwuje mu kolejny lifting. To już chyba ostatni raz.
Chyba ostatni, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w przyszłym roku, a najdalej za dwa lata, w końcu zobaczymy kolejną generację modelu – w pełni elektryczną. Kiedyś Porsche zapowiedziało, że ta nowa, elektryczna, będzie jedyną, a klientom preferującym wersje benzynowe zostaną te, które jeżdżą dziś. Np. takie odświeżone, jak te, których zdjęcia właśnie opublikowano.
Porsche Macan: lifting – co się zmieniło
Zmieniło się np. to, że z gamy znika wersja Turbo. Teraz osiągi Turbo będzie miała wersja GTS. Jej 2,9-litrowy silnik V6 biturbo będzie miał takie parametry, jak wcześniej wersja Turbo, tzn. 440 KM (wzrost o 60 KM) i przyspieszenie do 100 km/h w 4,3. A patrząc na prędkość maksymalną to będzie od Turbo nawet szybsze – rozpędzi się do 272 km/h. Macanowi S przybyło 26 KM i będzie miał teraz ich 380 – dzięki temu do pierwszej setki doskoczy w 4,6 s. Dodatkowe konie dostała też wersja bazowa – zamiast 245 będzie ich miała 265, więc osiągnie 100 km/h o pół sekundy szybciej niż wcześniej – w 6,2 s. Wszystkie wersje będą współpracować z 7-biegowym PDK i będą miały napędzane cztery koła.
Porsche Macan – lifting widać na pierwszy rzut oka
Styliści Porsche przeprojektowali delikatnie przód Macana, ale póki co na zdjęciach możemy zobaczyć tylko jak wygląda odświeżony Macan S:
Oraz Macan GTS:
W obu przypadkach mamy do czynienia ze zmienionymi kształtami wlotów powietrza i większą ilością czarnego plastiku.
Z tyłu też jest bardziej czarno, bo urósł ten plastikowy element udający dyfuzor.
Na liście wyposażenia pojawiło się siedem nowych wzorów obręczy aluminiowych w rozmiarach od 19 do 21 cali.
W środku Macan bardziej przypomina Cayenne i Panamerę
Z konsoli centralnej zniknęła większość fizycznych przycisków, na ich miejscu pojawiły się panele dotykowe. Zmieniła się też sama dźwignia zmiany przełożeń – jest mniejsza niż w modelu sprzed liftingu. Nowa jest też kierownica – Macan przejął ją z 911-ki.
Nowe Porsche Macan można już zamawiać. W Europie samochody będą dostarczane od początku października 2021 r. Ceny modelu zaczynają się od 266 tys. zł za bazowy wariant, którego na zdjęciach jeszcze nie uświadczyliśmy. Wersja S kosztuje od 340 tys. zł, a GTS – od 417 tys. zł. Turbo nie ma i raczej nie będzie, ale to może nawet lepiej, bo nie bardzo byłoby gdzie dodać mu czarnego plastiku. Prawdopodobnie musiałoby wyglądać tak:
więc chyba lepiej, jeśli jednak się nie pojawi.