REKLAMA

Płukanki do oleju silnikowego nadal straszą kierowców. Nafta? Człowieku

Silnik samochodu nie pracuje w sterylnych warunkach. Pomimo filtra powietrza mogą się do niego dostawać pewne zanieczyszczenia, idealnie czyste nie jest też nigdy paliwo. Po latach może nagromadzić się sporo zanieczyszczeń, na które sam świeży olej nie pomoże. Co wtedy?

płukanki do oleju
REKLAMA

Gdy na polskich drogach królowały Maluchy i Duże Fiaty, a w porywach Polonezy - że łaskawie nie wspomnę o dawniejszych czasach - utarło się przekonanie, że nie tylko wszelkie specyfiki mające czyścić silnik od środka, wliczając w to nawet teoretycznie lepsze oleje silnikowe, to zło. Walnie przyczynił się do tego olej Selektol Super Plus, który od zwykłego, doskonale znanego i często stosowanego przez Polaków zwykłego Selektola różnił się między innymi pokaźną porcją dodatków czyszczących silnik. Dziś każdy olej silnikowy, który nie jest jakąś bliżej niezidentyfikowaną mazią kupowaną od tajemniczego, dziwnego człowieka na OLX za 20 proc. ceny sklepowej, też ma tego rodzaju dodatki (mniej lub więcej), ale właściwości Selektolu Super Plus stanowiły sporą nowość dla rodaków - i często przykrą niespodziankę.

Psikus polegał na tym, że gdy po latach stosowania olejów pośledniej jakości ktoś zalał silnik Selektolem nowej generacji, to zdarzało się, że kończył z... zatartym silnikiem. Wszystko dlatego, że te detergenty powodowały odrywanie się nagromadzonych przez lata nagarów i znaczne ograniczenie skuteczności smarowania. To położyło się cieniem nie tylko na samych olejach, ale i na wszystkich specyfikach, które miały za zadanie oczyścić silnik.

REKLAMA

Future is now, old man

Od tego okresu minęło już jednak całkiem sporo czasu. Pomijając przypadki skrajne, jak np. jazda na jednym oleju przez 50 i więcej tys. km, po pierwsze nie mamy do czynienia z takim za przeproszeniem syfem, jak to drzewiej bywało, a poza tym mamy też na rynku znacznie nowocześniejszą chemię. Co zatem z płukankami do oleju silnikowego? Po co są i czy warto je stosować? Czy istotne jest, jaką płukankę kupimy? Już tłumaczę, a dla większej czytelności zrobimy sobie z tego formę PiO (Pytań i Odpowiedzi).

Do czego służy płukanka dodawana do oleju silnikowego?

Trochę sobie powtórzymy, ale i coś dodamy. Płukanka służy - przynajmniej według producenta danego specyfiku - do oczyszczenia silnika z zanieczyszczeń w rodzaju nagarów, szlamów itd. wszędzie tam, gdzie dociera olej silnikowy. Co do zasady olej z dodaną chemią tego typu powinien nie tylko wyczyścić silnik od środka tam, gdzie nie był w stanie zrobić tego samodzielnie, ale też zatrzymać w sobie te zanieczyszczenia i tym samym dać się zlać razem z całym tym brudem.

Jak używa się płukanki do silnika?

To zależy od konkretnego produktu. Niemal wszystkie płukanki na rynku to tzw. płukanki postojowe. Oznacza to, że dodaje się je do oleju zaraz przed jego wymianą - a więc de facto w serwisie (chyba że wymieniasz sobie olej samodzielnie). W większości przypadków silnik z dodaną do oleju płukanką uruchamia się na mniej więcej 15-20 minut, by całość dobrze się wymieszała i miała trochę czasu, by zadziałać. Później tę mieszaninę usuwa się standardowo przez korek spustowy, a następnie montuje nowy filtr oleju i zalewa świeży olej silnikowy.

W przypadku pojedynczych produktów producenci dopuszczają jazdę na krótkim dystansie z niskim obciążeniem silnika (np. maksymalnie kilka kilometrów z prędkościami obrotowymi nieprzekraczającymi 2500 obr./min.), więc właściciel auta może sobie płukankę wlać do silnika samodzielnie, zanim uda się do serwisu. Uwaga: większość płukanek postojowych NIE umożliwia czegoś takiego!

Osobną kategorię stanowią płukanki długodystansowe, choć należałoby może rzec: płukanka długodystansowa, bo sam kojarzę tylko jedną. Tę można wlać nawet do świeżutkiego oleju i przejeździć na niej cały interwał. Takiego środka nie ma sensu wlewać do silnika na mniej niż 1000 km.

W przypadku każdej płukanki trzeba sprawdzić, ile jej należy dodać do danej ilości oleju. Często jest tak, że po prostu wlewa się do układu smarowania całą puszkę, ale jeśli owa puszka jest bardzo duża bądź układ smarowania wyjątkowo mało pojemny (typowe np. dla wielu aut japońskich), to trzeba uważać. Sprawdź też wcześniej poziom oleju - pomiędzy wskazaniami MIN i MAX na bagnecie może być nawet litr różnicy, a to może mieć istotny wpływ na ilość płukanki, którą można bezpiecznie zastosować.

Czy płukanki różnią się od siebie składem?

Tak... i nie. Najczęściej spotykane i najtańsze płukanki produkowane są na bazie nafty z mniejszym lub większym pakietem dodatków. Przy niskich cenach nie bardzo chce się producentom kombinować. Droższe są płukanki na bazie estrów - i to właśnie w tej kategorii znajdziemy płukankę długodystansową czy też te postojowe, na których ten niewielki dystans można przejechać (ale mimo wszystko czytajcie etykiety, żeby mi się potem ktoś nie skarżył).

Jak jest z faktyczną skutecznością ww. typów płukanek?

Zwykłe płukanki na bazie nafty mają stosunkowo niską skuteczność. Czasem użytkownicy raportują, że olej z dodatkiem tego rodzaju płukanki wyjątkowo dobrze spływa, co jest pewną zaletą, ale jednak spora część zanieczyszczeń pozostaje w silniku i ma się dobrze.

Znacznie skuteczniejsze są płukanki estrowe. Te postojowe już po kilkunastu minutach są w stanie poradzić sobie ze znaczną częścią zanieczyszczeń, nierzadko pomagając nawet w takich przypadkach jak zalepione, zanieczyszczone pierścienie tłokowe. A ponieważ przy okazji mają dobry wpływ na uszczelnienia (czego o produktach na bazie nafty za bardzo powiedzieć nie można), mogą nieco zmniejszyć ewentualne wycieki i zużycie oleju.

Co do zasady, najskuteczniejsza jest płukanka estrowa długodystansowa, ale jak już napisałem: potrzebuje ona czasu. Wczesne spuszczenie oleju z tego rodzaju płukanką to najzwyklejsza strata pieniędzy, zwłaszcza że w przeciwieństwie do płukanek postojowych, takiej długodystansowej nie dodaje się do oleju przepracowanego zaraz przed jego wymianą, a do świeżego lub takiego, który ma przed sobą jeszcze chociaż ten 1000 czy 2000 km do wymiany.

Czy płukanki estrowe mają jakieś istotne wady?

Poza wspomnianą ceną? Tak, jedną: niemożebny smród. Jeśli prosisz swojego mechanika o zastosowanie takiej płukanki, ostrzeż go przed tym - niech wstrzyma oddech i zapewni dobrą wentylację hali warsztatowej.

Czy płukanek należy używać przy każdej wymianie oleju?

Tutaj zdania są podzielone, ale zwykle sens takiego działania jest stosunkowo niewielki. Nawet najtańsze dostępne obecnie na rynku oleje silnikowe, o ile tylko pochodzą ze zwykłych sklepów czy hurtowni, nie dopuszczają do ekspresowego zabrudzenia silnika, poza tym niewielu kierowców jeździ na co dzień w trudnych warunkach (duże zapylenie, zła jakość paliwa itp.). Jeśli samochód jeździ cały czas na takim samym oleju (marka, rodzaj, lepkość, spełniane normy), to spokojnie można ograniczyć częstotliwość płukania silnika i robić to np. co drugą lub co trzecią wymianę oleju. A nawet ciut rzadziej, jeśli korzystasz ze skuteczniejszych specyfików.

wymiana oleju
fot. jcomp, Freepik.com

Jeśli jednak należysz do grupy osób, które z różnych względów testują w swoim aucie różne oleje silnikowe, to stosowanie płukanki przy każdej wymianie ma już jakieś uzasadnienie. Nie jest jednak tak, że jest to absolutnie niezbędne - większość kierowców nie stosuje płukanek w ogóle i jeżdżą nierzadko po setki tysięcy kilometrów bez problemów ze strony układu smarowania. Ale jeśli silnik nie jest w stanie agonalnym i totalnie zalepiony nagarem, to żadna płukanka dobrej klasy zaszkodzić mu nie powinna - można to porównać do detoksu, jaki czasem robi sobie człowiek, by poczuć się lepiej.

W każdym razie sam od paru lat stosuję płukanki estrowe i żadnych skutków ubocznych nie zauważyłem - wliczając w to 25-letniego Peugeota 206, który zapewne chemii tego typu nigdy wcześniej na reflektory nie widział. Zwykle robię tak, że płukankę kupuję za każdym razem, gdy zmieniam olej silnikowy na inny, a jeśli olej na wymianę jest taki sam jak już był w silniku - ograniczam częstotliwość stosowania dodatkowej chemii, zgodnie z tym co napisałem wcześniej. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że lepiej zapobiegać, niż leczyć - więc lepiej profilaktycznie czasem przepłukać silnik, niż potem użerać się z doprowadzaniem go do porządku po latach zaniedbań.

Czy płukanki do oleju silnikowego mogą być stosowane zarówno w benzyniakach jak i w dieslach?

Tak - przynajmniej te produkty, które kojarzę. Ale dla pewności sprawdź przed zakupem etykietę bądź opis sprzedawcy - bądź upewnij się u niego lub na stronie producenta płukanki.

MÓJ SILNIK MIMO PŁUKANIA I TAK ZA KAŻDYM RAZEM BRUDZI OLEJ

Zapewne masz diesla lub benzyniaka z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Cudów nie ma - takie silniki po prostu powodują szybką zmianę wyglądu oleju, nawet jeśli jednostka napędowa nie jest zabrudzona. Ta uwaga dotyczy szczególnie silników wysokoprężnych.

Ale przecież producenci samochodów wręcz zabraniają dodawania czegokolwiek do oleju?

Ano, zabraniają. Czasem zabraniają też np. wymiany oleju w automatycznej skrzyni biegów. Czasem (zapewne w większości przypadków) jest to polowanie na jelenia, który zostawi w ASO duży plik pieniędzy, a czasem - być może (pewnie jestem naiwny) - próba odstraszenia laików od zabierania się za rzeczy, na których się nie znają.

Mówiąc wprost: większość kierowców ani się na tym nie zna (w czym nie ma niczego złego), ani się tym nie interesuje (w czym też nie ma niczego złego) i po prostu powinni zostawić ten temat mechanikowi. Jednak szczególnie w nowoczesnych silnikach lepiej postawić na nowocześniejsze płukanki, niż starocie na bazie nafty.

Mam nagar na zaworach i w kolektorze dolotowym. Czy taka płukanka pomoże?

Nie. Tutaj wymagane jest niestety albo czyszczenie ręczne, albo - ewentualnie - usługa w rodzaju wodorowania. Płukanka do oleju zadziała tylko tam, gdzie olej się znajduje podczas pracy silnika.

REKLAMA

Iiii, eeee... okej, nie mam więcej pytań.

Zatem ja nie mam więcej odpowiedzi. Dziękuję za lekturę.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-01T12:45:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-01T11:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-31T16:26:30+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T15:51:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T11:28:51+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T09:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T20:48:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T16:03:25+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T14:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:54:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:04:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:35:59+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:10:19+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:53:38+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T09:04:40+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA