REKLAMA

Kto i jak cię złapie z podrobioną kartą parkingową? Wygląda na to, że nikt

Jeśli zachowasz pokerową twarz, to podrobiona karta parkingowa dla niepełnosprawnych może uchronić cię przed mandatem. Choć nie powinno tak być.

parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych karta
REKLAMA
REKLAMA

Ostatni "hit sieci", czyli kolekcjonerskie karty parkingowe dla niepełnosprawnych zniknęły już z oferującej je strony internetowej. Ktoś oferował karty z hologramem i możliwością ich personalizacji. Oczywiście miały być kolekcjonerskie, a sprzedawca nie ponosił odpowiedzialności za ich wykorzystanie przez nabywcę.

parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych karta

Może ktoś faktycznie lubi kolekcjonować takie rzeczy, ale bardziej prawdopodobny wydaje się wariant, że służyły do parkowania na miejsca przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych osobom do tego nieuprawnionym. Wygląda na to, że osoby korzystające z takiej karty mogą uniknąć kary, jeśli tylko dobrze odegrają swoją rolę.

Nie wolno udawać niepełnosprawnego

To jest oczywiste. Na miejscach parkingowych wyznaczonych dla osób z niepełnosprawnością, może parkować tylko osoba niepełnosprawna lub inna osoba, jeśli przewozi osobę niepełnosprawną z wydaną na nią kartą parkingową (oraz uprawnione instytucje).

Nie można więc pożyczyć sobie karty od wujka, czy babci i stawać na wyznaczonych miejscach. Za to należy się mandat karny w wysokości nawet 800 złotych, w zależności od rodzaju wykroczenia. Można również otrzymać grzywnę na podstawie art. 96b Kodeksu wykroczeń w wysokości 2 000 zł.

parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych karta
Karty brak, ale inne kolekcjonerskie hologramy są dostępne.

Weryfikacja uprawnień jest stosunkowo prosta. Jeśli za przednią szybą pojazdu jest umieszczona karta parkingowa, można porównać umieszczone na niej dane z danymi kierowcy. Potrzebny jest tylko czas, by na kierowcę pojazdu poczekać, jeśli nie ma go w pojeździe. Gdy dane do siebie nie pasują, a żadna osoba niepełnosprawna nie jest przewożona, należy się mandat.

A co jeśli dane do siebie pasują, bo ktoś kupił na swoje nazwisko kartę kolekcjonerską z internetu, która wygląda jak prawdziwa?

Możliwość ujawnienia przestępstwa

To już jest wyższy poziom bezczelności i wymaga sporego opanowania. Czym innym jest wrzucenie cudzej niebieskiej kartki za szybę i ewentualne przyjęcie mandatu. Masz pecha, że cię sprawdzili, to masz mandat. Możesz co najwyżej opowiadać niestworzone historie, że niepełnosprawna babcia zaraz wróci do samochodu.

A czym innym jest posługiwanie się podrobionym dokumentem i udawanie przed strażnikiem miejskim, że jest się osobą niepełnosprawną. Ale o dziwo, taki niegodziwy plan może się powieść. Dane na kartce i dowodzie osobistym się zgadzają, karta parkingowa zawiera hologram i podpis właściciela, a niepełnosprawność nie musi być widoczna. To może się udać. Co więcej kontrolująca nas osoba może zrobić?

Chyba niewiele.

Dostęp do rejestru

Poprosiłem Straż Miejską w Warszawie o odpowiedź, jakie są realne możliwości ujawnienia posługiwania się kartą kolekcjonerską w miejscu zdarzenia oraz o komentarz do medialnych doniesień na temat kart. Ponownie, podobnie jak w przypadku CANARD-u i fotoradarów, nie nastawiałem się, że dostanę odpowiedź typu: tego sprawdzić się nie da. To mogłoby zachęcić kupujących podrobione karty do dalszych wygłupów.

Z odpowiedzi trudno jest mi wywnioskować, jakich środków może użyć strażnik by sprawę dogłębnie zbadać. Jak ustalił Autokult, Policja nie ma dostępu do bazy danych zawierających informacje o osobach, którym legalnie wydano karty parkingowe (my odpowiedzi od Komendy Głównej Policji jeszcze się nie doczekaliśmy). Takie informacje również nie są gromadzone w CEPiK-u.

parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych karta

Jeśli służby, w tym Straż Miejska, nie mogą sprawdzić czy karta o danych numerze została faktycznie wystawiona na kontrolowaną osobę, to w jaki sposób maja ustalić czy jest prawdziwa, czy podrobiona? Dlatego kamienna twarz sprawcy może zapewnić mu bezkarność, kara jest surowa, ale możliwości manewru kontrolujących wydają się ograniczone.

Sugeruje to dość niska liczba ujawnionych przestępstw z wykorzystaniem podrobionej karty. Może wzrośnie, gdyż sprawa zrobiła się głośna, ale to może wymagać wdrożenia odpowiednich przepisów.

Centralna Ewidencja Posiadaczy Kart Parkingowych

Skoro można sprawdzić ważność opłaty parkingowej, to techniczna możliwość sprawdzenia legalności karty parkingowej również istnieje. Potrzebny jest tylko elektroniczny rejestr.

Obecnie za parkowanie w polskich miastach można zapłacić za pośrednictwem telefonu i nie jest konieczne zostawianie biletu parkingowego za szybą. Osoby uprawnione do kontroli ich ważności są w stanie skutecznie sprawdzić uiszczenie opłaty na podstawie numeru rejestracyjnego pojazdu. Dlaczego nie można tak zrobić w przypadku karty parkingowej?

Obecnie istnieje Elektroniczny Krajowy System Monitoringu Orzekania o Niepełnosprawności, jednak nie jest on rejestrem kart parkingowych i inne są jego funkcje. Jedna z nowelizacji przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz przepisów ustawy o kierujących pojazdami, przewiduje rozbudowę systemu CEPiK o centralną ewidencję posiadaczy kart parkingowych (CEPKP).

Zgodnie z ustawowymi zapisami dane z CEPKP mają być udostępnianie m.in. Policji i strażom gminnym (miejskim), także na wniosek złożony w formie elektronicznej (art. 100k ust. 1). Nie udało mi się znaleźć jednak informacji na temat uruchomienia systemu. O obecny stan prac nad systemem zapytaliśmy Ministerstwo Cyfryzacji. Po uzyskaniu odpowiedzi, wpis zaktualizujemy.

Jeśli istniałby elektroniczny centralny rejestr wydanych kart i odpowiednie służby dostałyby do niego dostęp, tak jak przewiduje ustawa, problem podrobionych kart mógłby rozwiązać się bardzo szybko. Wydaje się, że rejestr jeszcze nie funkcjonuje, albo służby nie mogą z niego skorzystać. W innym przypadku, udałoby się zapewne ujawnić jakieś przypadki podrobienia karty parkingowej. Tymczasem, kontrowersyjna oferta sprzedaży kart kolekcjonerskich może niebawem powrócić do sieci.

Aktualizacja: Z odpowiedzi uzyskanej od Ministerstwa Cyfryzacji wynika, iż nie istnieje centralna ewidencja kart parkingowych.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA