Rzeźnia na parkingu pod tesco. Pojechałem na motoryzacyjne Halloween i mam zdjęcia
Łódzka społeczność motoryzacyjna zorganizowała spot w tematyce Halloween. Nie uwierzycie, jak wiele sztucznej krwi można było znaleźć na udekorowanych samochodach - to było jak w rzeźni.

W minioną sobotę odbyło się motoryzacyjne Halloween. To był jeden z całej masy tego typu eventów, które odbędą się w nadchodzące dni w całym kraju. Chyba mamy do czynienia z nową modą i w takim razie łódzki spot był pewnego rodzaju inauguracją.

Spotkanie pasjonatów czterech kółek miało miejsce na dość „znanym" łódzkim parkingu, który niegdyś służył hipermarketowi sieci Tesco. Usłyszawszy, że organizatorem imprezy jest Illegal Night, powiało sceptycyzmem. Byłem niedawno na spocie pod szyldem tej marki i widziałem, co się dzieje i opisałem to dla was. Powinno mi wystarczyć, ale Łódź to nie Los Angeles, gdzie codziennie jest mnóstwo eventów, a nad miastem są kręte trasy w kanionach. Jeśli już dzieje się cokolwiek związanego z motoryzacją, to ja zawsze chętnie zobaczę taką imprezę.

Ostatnio byliśmy ze znajomymi na konkursie elegancji w Rozalinie, a teraz pojechaliśmy obczaić parkingowe Halloween. I wiecie co - to było mega pozytywne zaskoczenie. Nie było upalania na dziko, nie było sprzedawania CBD. Zamiast tego były samochody udekorowane w klimacie amerykańskiego święta i konkurs - jeżeli dobrze rozumiałem - na najfajniej przebraną ekipę, czyli samochód i załogę. Sporo przybyłych włożyło naprawdę mnóstwo pracy w przybranie swoich bryk oraz siebie. Zobaczcie galerię - ciąg dalszy tekstu jest pod zdjęciami.
















Dla mnie zwycięzcami są Punto-Joker oraz Matiz kabriolet
Punto miało soczewkowe reflektory, które robiły za oczy i bezbłędnie wykonaną do nich charakteryzację. Z kolei Matiz kabriolet dostaje punkty za pomysłowość twórców i jeszcze uczynienie sobie z auta reklamy. Co prawda moim zdaniem ten samochód nie powinien być dopuszczony do ruchu, ale na miejscu była policja i funkcjonariusze mieli okazję podjąć decyzję w tej sprawie samodzielnie.






Wiele auto wyglądało naprawdę dobrze. Najbardziej zdziwił mnie widok służbowego vana firmy kurierskiej w pełnym halloweenowym przebraniu. Nie pokażę go wam, bo nie chcę robić jego kierowcy kłopotów zawodowych. Mam jednak taką sugestię - jak macie służbowe auta, to nie używajcie ich na zlotach.
Motoryzacyjne Halloween - nowa moda
Najbliższe dni to będzie wysyp tego typu spotów w całym kraju. Dlatego napiszę jeszcze raz. Liczba imprez dobitnie pokazuje, że młodzi ludzie szukają kontaktu z motoryzacją i chcą się nią bawić, a to bardzo cieszy. A jeżeli ta zabawa przyjmuje formę konkursu charakteryzacji, a nie jest sposobnością do bezmyślnego upalania lub sprzedawania CDB, to ja jestem cały za. Najbliższy weekend spędzam w Trójmieście. Postaram się zobaczyć, jak tam się bawią. Jak możecie, to podeślijcie linki do wydarzeń z okazji Halloween w nadmorskiej metropolii.