REKLAMA

Land Rover Freelander wraca. Będzie bardziej niezawodny niż kiedykolwiek

Land Rover Freelander wraca po dekadzie przerwy. Jednak już bez członu "Land Rover", bowiem będzie to osobna marka, choć dalej mająca wiele wspólnego z Land Roverem. Brytyjczykom w owym wskrzeszeniu mają zaś pomóc Chińczycy.

Land Rover Freelander wraca. Będzie bardziej niezawodny niż kiedykolwiek
REKLAMA

To już jest pewne - Freelander wróci po długiej przerwie. Model oferowany niegdyś przez brytyjskiego Land Rovera był jednym z pierwszych kompaktowych SUV-ów na rynku. Głównie zasłynął jednak z przyczyn mało chwalebnych - przede wszystkim ogromnej awaryjności (szczególnie napędu 4x4), a w Polsce dodatkowo przez dość liczne sprowadzanie go z Wielkiej Brytanii i tzw. przekładki kierownicy.

Jego produkcja została zakończona w 2015 r. po wyprodukowaniu dwóch generacji, będąc zastąpionym przez de facto dwa modele - Land Rovera Discovery Sport oraz Range Rovera Evoque. Dziesięć lat później pogrążony w niemałym kryzysie koncern Jaguar Land Rover zapowiada wielki powrót mimo wszystko miło wspominanego modelu. Co ważniejsze - wiemy o nim coraz więcej.

REKLAMA

Efekt współpracy brytyjsko-chińskiej

Freelander ma być nie modelem, a odrębną submarką, która powstanie dzięki współpracy Chery i JLR (Jaguar Land Rover), które utworzyły spółkę joint-venture CJLR. Choć dostaliśmy już kilka teaserów zapowiadających nazwę (odważnie), to na razie nie dostaliśmy żadnych wizualizacji pierwszego modelu. Jednak dziennikarzom brytyjskiego Autocara udało się porozmawiać z Qingiem Panem - prezesem JLR China, który podrzuca nam kilka podpowiedzi.

Pan Qing Pan zapowiedział, że nowy Freelander ma "odzwierciedlać pierwotnego ducha Freelandera" oraz ma przyciągnąć "młodych klientów". Z konkretów, to ma mieć sylwetkę w stylu Porsche Macana, lecz bardziej "terenową". Nie wiadomo jednak, czy model będzie spójny stylistycznie z nam znanymi Land Roverami, jednak patrząc choćby na stylistykę AUDI - chińskiej submarki Audi - możemy się spodziewać przynajmniej pewnej dozy odrębności. Jeżeli za wcześniejsze doniesienia się sprawdzą, ma za nią odpowiadać Gerry McGovern - dyrektor kreatywny Jaguar Land Rover.

Jeżeli chodzi o technologię, to niemal wszystko ma dostarczyć Chery. I choć nie mówię, że chińskie auta są niezawodne, to jednak mając w pamięci jak złe były Freelandery, to nowemu autu może to wyjść na plus. Będzie się ono opierać na płycie podłogowej T1X, a jest to platforma na której opiera się już mnóstwo SUV-ów Chery, w tym znane u nas Tiggo 7, Tiggo 8, Omoda 5, czy Jaecoo 7.

Układ napędowy ma przybrać formę hybrydy typu plug-in - ostatnie trendy pokazują, że Chińczycy coraz częściej wybierają właśnie PHEV-y zamiast aut w pełni elektrycznych.

Land Rover Freelander I generacji

Produkcja i sprzedaż - też tylko w Chinach

Dlaczego napęd Freelandera ma być skrojony pod chińskie gusta? Ano dlatego, że ma być on produkowany w Chinach - a dokładniej w fabryce spółki CJLR w mieście Changshu. Tam jeszcze w tym roku wycofane zostaną Range Rover Evoque i Land Rover Discovery Sport, żeby ustąpić miejsca właśnie Freelanderowi.

No to mamy technologię Chery, produkowaną przez Chery, a co ze sprzedażą? Niespodzianka - nią też będzie się zajmować Chery. A dokładniej będzie się ona odbywać za pośrednictwem specjalnej sieci autoryzowanych dystrybutorów, prowadzonej przez chiński koncern - ma to na celu wzmocnienie widoczności i niezależności nowej marki w kraju.

A czy istnieje możliwość jego sprzedaży w Europie? Już wcześniej przedstawiciele JLR mówili, że nowy Freelander będzie "początkowo" dostępny tylko w Chinach. Wskazuje to ewidentnie na możliwość jego eksportu, choć uzależnioną od sprzedaży w Państwie Środka. Autocar już wcześniej informował, że Freelander miałby trafić do Wielkiej Brytanii przed końcem bieżącej dekady.

Jest jednak jedno "ale": Freelander mógłby działać negatywnie na sprzedaż innych modeli, opartych na opracowywanej płycie podłogowej JLR EMA EV - następców modeli Evoque i Discovery Sport, które zapowiadano już wcześniej. Po ostatnich cyberatakach na placówki JLR, koncern musi nieco dokładniej liczyć wydawane pieniądze - choć gdyby Freelander mógłby im przynieść znaczne korzyści, to pewnie zdecydują się na jego wprowadzenie.

REKLAMA

Więcej o brytyjskiej motoryzacji przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-19T18:49:05+01:00
Aktualizacja: 2025-11-19T15:58:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-19T12:55:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-19T11:25:48+01:00
Aktualizacja: 2025-11-19T11:00:59+01:00
Aktualizacja: 2025-11-18T12:18:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T17:44:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T17:07:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T14:23:35+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T10:40:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T10:21:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-16T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-16T12:00:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA